Masz hipotekę w szwajcarskiej walucie? Sytuacja związana z niestabilnym kursem franka, od którego uzależniona jest rata kredytu, zaczyna Cię przerastać? Sprawdź, kto i na jakich zasadach oferuje Pomoc Frankowiczom.
Nabici we franki, czyli historia Frankowiczów
Kredyt we frankach to produkt bankowy, który przeszło dekadę temu cieszył się w Polsce sporym zainteresowaniem. Z uwagi na duży wzrost kursu CHF kredytobiorcy do dziś borykają się z rosnącymi ratami kredytu frankowego, a i tym samym zwiększającym się zadłużeniem wobec banku i to pomimo regularnej spłaty zobowiązania. Hipotekę w szwajcarskiej walucie nadal ma około 745 tys. Polaków - głównie małżeństw.

Powróćmy do początku, a w zasadzie do lat 2005-2008, kiedy to miał miejsce szczyt frankowej hossy hipotecznej. Banki nie informowały osób zainteresowanych kredytem frankowym, że frank szwajcarski to mocna waluta, która od stulecia non stop rośnie na wartości, a wzrost kursu nierzadko ma gwałtowny charakter.
Spłacasz kredyt we frankach? Sprawdź, ile możesz odzyskać od banku!
Szczególnie taki przebieg odnotowano w krajach rozwijających się, tzn. w takich jak właśnie Polska. Wcześniej taką zależność zaobserwowano w Australii, Włoszech czy Hiszpanii. Nikt nie informował osób zaciągających kredyt hipoteczny we frankach, że tego rodzaju kredyty wprowadzone na innych rynkach zawsze oznaczały problemy kredytobiorców, gdy tylko kurs waluty mocno szybował w górę.
Już w 2002 roku zastrzeżenia, co do wprowadzenia takiego produktu bankowego, miał polski nadzór bankowy. Przypomnijmy, po wprowadzeniu liberalizacji prawa walutowego w Polsce, instytucje bankowe uzyskały swobodny dostęp do finansowania w obcej walucie.
Niestety polskich kredytobiorców nikt nie poinformował o zastrzeżeniach nadzoru bankowego oraz o planach zakazania udzielania tego rodzaju kredytów, które pojawiły się w 2005 roku. Co ciekawe, niektóre banki opowiedziały się za jego wprowadzeniem.
Ostatecznie zakaz nie został wprowadzony, a kredyt frankowy zachwalano jako “najkorzystniejszy oraz bezpieczny”. Oczywiście banki zastosowały zabezpieczenia, które chroniły ich przed ryzykiem dot. zmianą kursu. Kredytobiorcom z kolei podobnych rozwiązań nie proponowano.
Doradcy bankowi przedstawiali ofertę kredytu frankowego jako korzystną, z niższym oprocentowaniem, niż kredyt w rodzimej walucie. Tymczasem umowa o kredyt we frankach była obarczona sporym ryzykiem kursowym. Warto tutaj podkreślić, że zmiana stopy procentowej dot. tylko bieżącej raty, a ryzyko kursowe i wysokości raty i całej kwoty zobowiązania.
Kredyty frankowe - denominowane lub indeksowane do franka szwajcarskiego często były proponowane osobom posiadającym niską zdolność kredytową, a tym samym miały znikome szanse na otrzymanie kredytu w złotówkach bądź na mniejszą kwotę niż zakładali.

Rezultatem tego wszystkiego jest to, że osoby posiadające kredyt CHF już zapłacili więcej, niż w przypadku zaciągnięcia kredytu hipotecznego w złotówkach, a i tak zdaniem banków nadal są im winni sporo pieniędzy.
Co prawda w roku 2011 weszła w życie tzw. ustawa antyspreadowa, ale nie spowodowało to wyeliminowania niejasnych zasad waloryzacji. Frankowicze otrzymali tylko możliwość spłaty swojego zobowiązania bezpośrednio we frankach. Ponadto należy podkreślić, że pomimo uchwalenia tej ustawy banki nadal stosowały własne tabele kursów. Kredytobiorca nie mógł zatem oszacować wysokości raty, czy kosztów kredytu.
Pomoc Frankowiczom - co zrobić z kredytem CHF?
Frankowicze bardzo długo liczyli na jakieś systemowe rozwiązanie ich problemu. Jednak ze strony rządzących nie przyszła żadna konkretna pomoc Frankowiczom. Niestety oprócz tzw. ustawy antyspreadowej i frankowej niczego bardziej konkretnego się nie doczekali. Dlatego wielu z nich zdecydowało się na batalię sądową z bankiem. Jedni wybrali pozew zbiorowy, drudzy indywidualny.
Wielu z nich wywalczyło przed sądem odfrankowienie lub unieważnienie umowy frankowej, a lawina zarówno pozwów, jak i korzystnych dla Frankowiczów wyroków ruszyła po wyroku TSUE (Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej) w sprawie Państwa Dziubaków (sygnatura C-260/18).
Ustawa frankowa - nie tylko pomoc dla Frankowiczów
Ustawa frankowa to określenie ustawy prezydenckiej, na wprowadzenie której swego czasu czekało wielu Frankowiczów. Przypomnijmy, że ówczesny kandydat na prezydenta RP Andrzej Duda deklarował, że w ciągu pierwszych miesięcy swojej prezydentury złoży projekt ustawy, która rozwiąże problem osób posiadających kredyt we frankach.
Koncepcji ustawy było kilka, w tym pomysł na przewalutowanie kredytu, ale ostatecznie taki zapis nie znalazł się w ustawie frankowej, która weszła w życie dopiero 4 lipca 2019 roku. Ustawę znowelizowano 1 stycznia 2020 roku.
Dowiedz się: Przewalutowanie kredytu we frankach po kursie z dnia podpisania umowy
Z zapisów ustawy frankowej może skorzystać osoba posiadająca kredyt hipoteczny i będącą w trudnej sytuacji finansowej. To oznacza, że jest skierowana do wszystkich kredytobiorców, bez względu na to w jakiej walucie został im udzielony kredyt mieszkaniowy.
Ustawa dla Frankowiczów precyzyjnie określa, jakie warunki trzeba spełnić, aby otrzymać wsparcie. Pomoc lub pożyczkę można uzyskać w przypadku spełnienia choć jednego z następujących wymogów:
- składając wniosek o wsparcie przynajmniej jeden z kredytobiorców musi posiadać status bezrobotnego;
- wskaźnik RdD jest wyższy niż 50% (RdD - to stosunek miesięcznych wydatków dot. spłaty zobowiązania wobec banku do dochodów gospodarstwa domowego);
- miesięczny dochód jednoosobowego gospodarstwa domowego po pomniejszeniu o koszty spłacania kredytu nie wynosi więcej niż 1402 zł, a w przypadku gospodarstwa domowego wieloosobowego 1056 zł.
W ustawie jednak można znaleźć zapisy, które określają wyjątki od tych reguł. Wsparcia nie otrzymają m.in. osoby zwolnione z pracy z ich winy, osoby posiadające kredyt związany z działalnością gospodarczą, osoby które zdecydowały się wypowiedzieć umowę kredytową czy posiadacze innych lokali mieszkaniowych czy domów jednorodzinnych.
Kredytobiorcy, którzy kwalifikują się do otrzymania wsparcia otrzymują środki finansowe na spłatę kredytu z Banku Gospodarstwa Krajowego. Pomoc jest realizowana max. przez 36 miesięcy, a jej kwota odpowiada wysokości 36 rat kredytu mieszkaniowego, przy czym wysokość 1 raty nie może przekraczać 2 tys. zł. To oznacza, że kredytobiorca może uzyskać max. 72 tys. zł wsparcia w ramach tzw. ustawy frankowej.
W ramach ustawy frankowej można także uzyskać pożyczkę na spłatę kredytu. Jednak ta forma wsparcia jest skierowana wyłącznie do kredytobiorców, którzy zdecydowali się na sprzedaż kredytowej nieruchomości, a uzyskana w ten sposób kwota nie pokryła w całości kwoty zaciągniętego kredytu hipotecznego. Kwota wsparcia wynosi max. 72 tys. zł. Pożyczka nie jest oprocentowana, a jej zwrotu dokonuje się w 144 równych ratach. Spłata pożyczki rozpoczyna się po upływie 2 lat od otrzymania ostatniej raty.
Uwaga! Jeśli kredytobiorca ureguluje 100 rat zgodnie z harmonogramem spłat, to może liczyć na umorzenie pozostałych 44 rat.
Jak podkreślają posiadacze kredytów CHF ustawa o frankowiczach nie rozwiązuje w pełni ich problemu.
Kredyty we frankach pozew zbiorowy czy indywidualny?
Frankowicze, którzy zdecydowali się na walkę sądową z bankiem, mają do wyboru są dwie opcje: pozew zbiorowy lub indywidualny.
Na początku zdecydowanie większą popularnością wśród kredytobiorców cieszył się pozew zbiorowy. W tego rodzaju postępowaniu musi wziąć udział minimum 10 osób, a wnioskowane roszczenie jest jednego rodzaju. Powództwo jest wytoczone przez reprezentanta grupy.

W przypadku pozwu zbiorowego postępowanie jest kilkufazowe. Najpierw sąd dokonuje rozstrzygnięcia, czy dana sprawa może być rozpoznawana w postępowaniu grupowym. Jeśli postanowienie o rozpoznaniu się uprawomocni, to sąd zarządza ogłoszenie o wszczęciu grupowego postępowania. Kolejnym etapem jest wydanie postanowienia dot. składu grupy. W tym momencie dopiero ma miejsce przystąpienie do rozpoznania sprawy.
To wszystko przekłada się na znacznie dłuższy, niż w przypadku pozwu indywidualnego czas trwania postępowania sądowego. Niektóre pozwy, które zostały złożone już kilka lat temu do dziś nie zostały rozpoczęte.
Natomiast pozew indywidualny to nic innego, jak klasyczny pozew o zapłatę. Frankowicz, który składa taki pozew inicjuje postępowanie sądowe i jest stroną powodową. Oczywiście powództwo indywidualne wymaga sporego zaangażowania ze strony kredytobiorcy, w tym obecności w sądzie np. z uwagi na konieczność przesłuchania. Nie mniej jednak, jak pokazuje praktyka, obecnie pozwy indywidualne cieszą się zdecydowanie większą popularnością wśród Frankowiczów.
Pozew zbiorowy | Pozew indywidualny |
początkowo mniejsze koszty | indywidualne podejście do umowy kredytowej |
zainteresowanie mediów | krótsza droga dochodzenia roszczeń |
konieczność ujednolicenia żądań | możliwość rozpatrywania sprawy przez sąd rejonowy |
długa procedura poprzedzająca postępowanie | aktywny udział w procesie |
ryzyko odrzucenia pozwu | |
dochodzenie zapłaty od banku w odrębnym postępowaniu |
Odfrankowienie i unieważnienie umowy kredytowej we frankach
Odfrankowienie i unieważnienie umowy frankowej to jedne z możliwych scenariuszy dla Frankowiczów.
Odfrankowienie dot. tych umów kredytów, które sąd uzna za bezskuteczne z uwagi na niedozwolone zasady przeliczania wartości rat i całego zobowiązania. Taki kredyt został udzielony w polskiej walucie, a rozliczenie odbywa się w ramach zasad ustalonych w umowie kredytowej.
W tym przypadku możliwe jest także domaganie się od banku zwrotu nadpłaconych rat. Po odfrankowieniu kredyt jest spłacany jako złotowy z oprocentowaniem LIBOR.
Natomiast jeśli sąd orzeknie, że umowa z bankiem jest nieważna, to kredytobiorca zwraca kwotę kredytu ale bez opłat, odsetek i podwyżek związanych z indeksacją.
Wszystko zależy od rodzaju zawartej umowy o kredytu oraz znajdującej się w niej klauzul abuzywnych.
Klauzule niedozwolone w umowach kredytowych we frankach
Poniżej przedstawiamy kilkanaście niedozwolonych klauzul jakie znalazły się w umowach o kredyt we frankach szwajcarskich i zostały zebrane przez Rzecznika Finansowego. Pełny rejestr takich zapisów prowadzi Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK).
Klauzule niedozwolone stosowane w umowach o kredyt hipotecznych przez Bank Millenium S.A.

Klauzule niedozwolone stosowane w umowach o kredyt hipotecznych przez mBank S.A.

Klauzule niedozwolone stosowane w umowach o kredyt hipotecznych przez BPH PBK S.A.

Klauzule niedozwolone stosowane w umowach o kredyt hipotecznych przez Getin Noble Bank S.A.

Ugoda z bankiem - o czym warto pamiętać?
Prezes KNF zarekomendował, aby banki proponowały Frankowiczom ugody. Oferty ugód mogą być po pierwsze zróżnicowane, a po drugie być może nie będą dotyczyć każdego kredytobiorcę. Wiele wskazuje bowiem na to, że ominą Frankowiczów, którzy już spłacili swój kredyt. Ponadto nie wszystkie banki są w takiej komfortowej sytuacji finansowej, aby wychodzić z taką propozycją.
Trzeba też podkreślić, że banki dążą, aby zawarte ugody z Frankowiczami nie mogły zostać w żaden sposób podważone i zamknęły całkowicie kredytobiorcom drogę do dochodzenia roszczeń w przyszłości.
O czym warto pamiętać rozważając propozycję ugody z bankiem?
- ugody mogą dotyczyć tylko tych rat, które jeszcze pozostały do spłaty = brak możliwości odzyskania nadpłaconych rat kredytu,
- ugody, o ile się pojawią i tak będą sądowe,
- już wiadomo, że niektóre banki nie mają wystarczających rezerw kapitałowych, aby zaproponować klientom ugody, które realnie będą dla nich korzystne.
Pozwy i wyroki frankowe 2019-2021
Aktualnie najwięcej Frankowiczów zdecydowało się na złożenie pozwu indywidualnego w sądzie, a ponad połowa takich pozwów trafiła do Sądu Okręgowego w Warszawie. Z związku z natłokiem takich spraw z początkiem kwietnia 2021 roku w tym warszawskim sądzie ruszył specjalny wydział zajmujący się tylko i wyłącznie sprawami Frankowiczów.
Dlaczego Frankowicze wybierają właśnie Sąd Okręgowy w Warszawie? Po pierwsze ten sąd ma największe doświadczenie w tzw. sprawach frankowych, a po drugie to właśnie tutaj najczęściej zapadają wyroki na korzyść kredytobiorców. Oblężenie tego sądu sprawami frankowymi jest spowodowane także tym, że to w stolicy swoje siedziby ma większość banków.
Oczywiście powód może złożyć pozew w sądzie właściwym dla swojego miejsca zamieszkania, ale właśnie z wyżej wymienionych powodów, najczęściej wybierany jest sąd właściwy dla siedziby pozwanego banku. Efektem tego jest aż ponad 21 tys. spraw dot. kredytu we frankach toczących w warszawskim sądzie.
Warto zauważyć jak bardzo dynamicznie z roku na rok rośnie fala pozwów frankowych. W 2019 roku tylko do Sądu Okręgowego w Warszawie wpłynęło 4634 takich pozwów, a w 2020 roku aż 15 588. Rok 2021 także zapowiada się rekordowy, bowiem w niespełna 4 miesiące już wpłynęło blisko 5 tys. pozwów Frankowiczów.
Sprawdź, ile możesz odzyskać od banku!
Oczywiście walka w sądzie to długa i żmudna droga, która wymaga cierpliwości, ale szanse na satysfakcjonujący wyrok są spore - zdecydowaną większość spraw wygrywają Frankowicze. Według danych Votum Robin Lawyers przygotowanych dla PAP Biznes w I kwartale 2021 roku 91,5 proc. sądowych wyroków zapadało na korzyść Frankowiczów. Z kolei w IV kwartale 2020 roku aż 95% spraw frankowych zostało rozstrzygniętych na korzyść kredytobiorców. Natomiast w III kwartale 2020 roku zapadło 91% orzeczeń pozytywnych dla konsumentów.
Podsumowanie:
- Problemu Frankowczów nie rozwiązuje w pełni tzw. ustawa frankowa.
- Solidne podstawy do ubiegania się na drodze sądowej do odfrankowienia lub unieważnienia umowy z bankiem są zawarte w umowie klauzule niedozwolone.
- Obecnie najwięcej w sądach jest składanych pozwów indywidualnych w sprawach frankowych.
- Oferty ugody od banku są bardzo zróżnicowane i mogą dotyczyć tylko rat, które zostały Frankowiczowi do spłaty.
- W I kwartale 2021 roku aż 91,5% wyroków sądowych zapadało na korzyść Frankowiczów.