Co to są podwyżki emerytur czerwcowych z lat 2009-2019?
Podwyżki emerytur dla osób, które przeszły na świadczenie w czerwcu w latach 2009-2019, stanowią formę rekompensaty za zaniżone wypłaty. Szacuje się, że problem dotyczył około 100 tysięcy osób, przede wszystkim kobiet urodzonych między 1949 a 1959 rokiem oraz mężczyzn z roczników 1949-1954.
W tamtym okresie obowiązywały szczególnie niekorzystne przepisy dotyczące obliczania emerytur dla wniosków składanych właśnie w czerwcu. Mechanizm waloryzacji sprawiał, że wysokość świadczeń była nawet o kilkaset złotych niższa niż w przypadku emerytur przyznawanych w innych miesiącach. Powodem tego był sposób obliczania waloryzacji – zamiast kwartalnej brano pod uwagę tylko roczną, co miało wymierny negatywny wpływ na końcową kwotę.
Wprowadzono nowe przepisy dotyczące ustalania wysokości emerytur i rent rodzinnych, by naprawić tę niesprawiedliwość. Wszystkie świadczenia zostaną przeliczone według korzystniejszych wskaźników. Co istotne, żaden z emerytów nie straci – nowa, wyższa kwota zastąpi poprzednią, a osoby poszkodowane otrzymają wyrównanie różnicy.
- średnia wysokość podwyżki wyniesie około 220 zł miesięcznie,
- zmiana zacznie obowiązywać od 1 lipca 2025 roku,
- natomiast wypłaty wyrównań przewidziano na rok 2026.
Dopiero po kilkunastu latach od ujawnienia problemu podjęto działania, które mają zrekompensować wieloletnie straty. Dzięki temu emeryci, którzy składali wnioski akurat w czerwcu, doczekają się w końcu sprawiedliwego przeliczenia swoich świadczeń.
Dlaczego emerytury przyznawane w czerwcu były niższe?
Emerytury przyznawane w czerwcu były niższe ze względu na specyficzny sposób waloryzacji składek i kapitału początkowego, który obowiązywał w latach 2009–2019. W tym okresie system emerytalny wprowadził dla czerwcowych wnioskodawców zdecydowanie niekorzystne zasady.
Niższe świadczenia wynikały przede wszystkim z faktu, że właśnie w czerwcu stosowano wyłącznie waloryzację roczną, z pominięciem bardziej opłacalnych wskaźników kwartalnych. W praktyce przez większość roku – od stycznia do maja oraz od lipca do grudnia – kapitał był przeliczany nie tylko na podstawie waloryzacji rocznej, ale dodatkowo uwzględniano podwyższające wskaźniki kwartalne. Natomiast osoby, które decydowały się przejść na emeryturę właśnie w czerwcu, mogły liczyć wyłącznie na mniej korzystny wskaźnik roczny.
Takie rozwiązanie prowadziło do wymiernych strat finansowych:
- stosowanie jedynie wskaźnika rocznego do waloryzacji składek,
- pomijanie bardziej opłacalnych wskaźników kwartalnych,
- niższa wartość kapitału początkowego przekładająca się na niższe świadczenia.
Szczególnie podwyższone wskaźniki z pierwszego kwartału często przewyższały wartość roczną, co przekładało się na wyższy kapitał początkowy, a w konsekwencji – wyższą emeryturę.
Dla tych, którzy zdecydowali się na zakończenie kariery zawodowej akurat w czerwcu, skutki były odczuwalne przez wiele lat. Niższa kwota bazowa oznaczała mniejsze świadczenia każdego miesiąca, często nawet o kilkaset złotych mniej w porównaniu do osób, które nabywały prawo do emerytury w maju czy lipcu, mając identyczny staż pracy oraz wysokość składek.
Problem szczególnie dotyczył:
- kobiet z roczników 1949–1959,
- mężczyzn urodzonych między 1949 a 1954 rokiem,
- osób osiągających wiek emerytalny i składających dokumenty właśnie w czerwcu.
Szacuje się, że w ten sposób pokrzywdzonych zostało około 100 tysięcy osób.
Mimo że ten mechanizm funkcjonował przez długi czas, dopiero nowelizacja ustawy w 2021 roku przyniosła częściowe rozwiązanie. Jednak, by zapewnić pełną rekompensatę dla tych, którzy ucierpieli w latach 2009–2019, konieczne są osobne, dedykowane przepisy prawne.
Co orzekł Trybunał Konstytucyjny w sprawie emerytur czerwcowych?
Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 15 listopada 2023 roku (sygnatura P 7/22) uznał, że przepisy dotyczące tzw. emerytur czerwcowych są sprzeczne z Konstytucją RP. W swoim orzeczeniu jasno wskazał, iż ograniczenie korzystniejszych zasad waloryzacji dla osób, które otrzymały emerytury przed 1 czerwca 2021 roku, narusza konstytucyjne prawa obywateli.
Sędziowie zwrócili uwagę na:
- pominięcie możliwości ponownego przeliczenia emerytur przyznanych w czerwcu w latach 2009–2019 według lepszych wskaźników waloryzacji,
- naruszenie zasad równości wobec prawa oraz sprawiedliwości społecznej wynikające z tego działania,
- fakt, że osoby urodzone po 31 grudnia 1948 roku, które przeszły na emeryturę w czerwcu, zostały potraktowane mniej korzystnie.
Wysokość świadczeń tych osób wyliczano, stosując gorsze wskaźniki waloryzacji wyłącznie dlatego, że wniosek został złożony w czerwcu. Pozostałe osoby, które zdecydowały się przejść na emeryturę w innym terminie, mogły korzystać z lepszych warunków.
Wyrok Trybunału nakłada na ustawodawcę obowiązek:
- zmiany przepisów, by zlikwidować istniejącą nierówność,
- umożliwienia ponownego przeliczenia emerytur czerwcowych z lat 2009–2019 na podstawie korzystniejszych zasad waloryzacji,
- wprowadzenia systemu wyrównania zaniżonych świadczeń z poprzednich lat.
To rozstrzygnięcie stało się impulsem do rozpoczęcia prac nad projektem ustawy dotyczącej ustalania wysokości emerytur oraz rent rodzinnych. Projekt przewiduje:
- objęcie świadczeń czerwcowych tymi samymi wskaźnikami waloryzacji,
- takie zasady waloryzacji, które dotychczas były stosowane do emerytur przyznawanych w innych miesiącach roku.
Trybunał podkreślił również, że zmiany w prawie wprowadzone w latach 2020 i 2021 poprawiły sytuację wyłącznie nowych emerytów, natomiast:
- nie objęły osób, które przeszły na emeryturę w czerwcu w latach 2009–2019,
- wciąż prowadzą do nieuzasadnionego zróżnicowania praw osób będących w porównywalnej sytuacji.
Całe postępowanie przed Trybunałem miało swój początek w pytaniu prawnym sądu, który rozpatrywał indywidualny przypadek emeryta domagającego się ponownego, sprawiedliwego przeliczenia należnego mu świadczenia.
Jakie zmiany wprowadza ustawa dotycząca emerytur czerwcowych?
Nowa ustawa dotycząca emerytur czerwcowych wprowadza istotne poprawki, które mają zlikwidować wcześniejsze nierówności w systemie emerytalnym, obowiązujące w latach 2009-2019. Najważniejszym założeniem jest automatyczne przeliczenie świadczeń z wykorzystaniem bardziej korzystnych wskaźników kwartalnej waloryzacji.
Zgodnie z przepisami Zakład Ubezpieczeń Społecznych samodzielnie dokona przeliczenia emerytur wszystkich osób, które przeszły na emeryturę w czerwcu w analizowanym okresie. Emeryci nie muszą już składać żadnych wniosków ani dokumentów – wszystko nastąpi z urzędu. ZUS przeanalizuje dwie opcje świadczeń:
- jedną obliczoną według czerwcowych zasad,
- drugą – wyliczoną tak, jakby wniosek został złożony w maju.
- spośród obu wybrana zostanie korzystniejsza kwota.
Taka procedura wynika z faktu, że od lutego 2017 roku dla innych miesięcy obowiązywały bardziej opłacalne wskaźniki kwartalnej waloryzacji.
Wprowadzona zostaje także gwarancja, że nowe świadczenie nie może być niższe od dotychczas otrzymywanego, co ma zapewnić spokój finansowy emerytom. Nowe zasady waloryzacji zaczną formalnie obowiązywać od 1 stycznia 2026 roku, ale pierwsze wyższe emerytury zostaną wypłacone już od 1 lipca 2025 roku. Wyrównanie do nowych kwot zostanie wypłacone jako różnica między podniesioną a dotychczasową emeryturą – w ten sposób zadośćuczyniono za dotychczasowe niższe wpływy.
Wszystkie postępowania administracyjne i sądowe dotyczące wysokości emerytur oraz rent rodzinnych, które były rozpoczęte przed wejściem nowych przepisów, zostaną czasowo zawieszone do czasu wydania rozstrzygnięć na podstawie nowej ustawy. Zrezygnowano też z wcześniej rozważanych, mniej korzystnych rozwiązań, takich jak:
- limit czasowy na składanie wniosków,
- umorzenie już trwających postępowań.
Proces przeliczenia ma zakończyć się w ciągu trzech miesięcy od wejścia ustawy w życie, co oznacza, że do końca marca 2026 roku wszystkie świadczenia powinny być już zweryfikowane. Dzięki tym regulacjom problem tzw. emerytur czerwcowych zostanie definitywnie rozwiązany, a wszyscy emeryci będą traktowani na identycznych zasadach.
Zmiany te stanowią realizację wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 15 listopada 2023 roku, według którego wcześniejsze przepisy były niezgodne z Konstytucją. Poprzednia nowelizacja z 2021 roku poprawiła sytuację jedynie dla nowo przyznanych świadczeń, natomiast obecna regulacja obejmuje wyłącznie osoby, które przeszły na emeryturę w czerwcu w latach 2009-2019.
Warto jednak wiedzieć, że projekt ustawy z 2025 roku nie przewiduje pełnego wyrównania za cały okres wypłacania zaniżonych świadczeń. Oznacza to, że osoby pobierające czerwcowe emerytury nie odzyskają wszystkich środków utraconych w minionych latach, lecz podwyżka będzie dotyczyć jedynie okresu po wejściu nowych przepisów.
Kiedy w życie wejdą przepisy ustawy i co to oznacza dla emerytów?
Przepisy dotyczące tzw. emerytur czerwcowych zaczną obowiązywać od 1 stycznia 2026 roku, chociaż pierwotnie planowano je wprowadzić pół roku wcześniej, bo już w lipcu 2025. Po wejściu nowych regulacji Zakład Ubezpieczeń Społecznych będzie miał trzy miesiące na przeliczenie wszystkich świadczeń, a to oznacza, że cały proces powinien zakończyć się najpóźniej do końca marca 2026.
Choć ustawa ruszy na początku 2026, wyrównanie obejmie już okres od lipca 2025 roku. To oznacza, że osoby uprawnione mogą liczyć na dopłatę za okres sprzed przeliczenia – od lipca poprzedniego roku aż do momentu ustalenia nowej wysokości emerytury.
Nowe przepisy przewidują kilka udogodnień dla tych, których obejmą zmiany. Przede wszystkim przeliczenie emerytur odbędzie się automatycznie, nie trzeba będzie składać żadnych wniosków. Każdy zainteresowany otrzyma decyzję z informacją o podwyższonej kwocie świadczenia, a co ważne, nikt nie dostanie mniej niż dotychczas. Dodatkowo wszystkim uprawnionym przysługuje wyrównanie za okres liczony od lipca 2025.
Nowe zasady obejmą osoby, których prawo do emerytury lub renty ustalano w czerwcu w latach 2009–2019. Dotyczyć to będzie:
- około 95,5 tysiąca emerytów,
- około 8 tysięcy rencistów.
Średnia podwyżka ma wynieść około 220 zł miesięcznie, ale ostateczna wysokość podwyższonej emerytury zależy od indywidualnej sytuacji oraz zgromadzonego kapitału.
Do momentu wydania nowych decyzji przez ZUS, wszelkie trwające postępowania administracyjne i sądowe związane z wysokością świadczeń zostaną czasowo wstrzymane. To rozwiązanie jest korzystniejsze niż wcześniej proponowane umarzanie takich spraw.
Dla wielu emerytów wejście ustawy to długo oczekiwana sprawiedliwość po latach obowiązywania niekorzystnych przepisów. Wypłacana na stałe podwyżka poprawi sytuację finansową osób poszkodowanych tamtymi rozwiązaniami.
Cała procedura zostanie przeprowadzona bez potrzeby angażowania emerytów. Nie będą oni zobowiązani do składania dokumentów ani wizyt w urzędach – wszystko zostanie rozliczone z urzędu, co znacząco ułatwi i przyspieszy cały proces.
Czy ZUS automatycznie przeliczy wysokość emerytur czerwcowych?
ZUS zajmie się automatycznym przeliczeniem emerytur przyznanych w czerwcu w latach 2009–2019, bez konieczności składania dodatkowych wniosków przez zainteresowanych. Nowa ustawa wprowadza rozwiązania naprawiające długoletnią niesprawiedliwość wobec osób, które zdecydowały się odejść na emeryturę właśnie w tym miesiącu.
Cała procedura zostanie przeprowadzona z urzędu. Oznacza to, że Zakład sam wskaże około 95,5 tysiąca emerytów i 8 tysięcy rencistów, którym przysługuje ponowne wyliczenie świadczeń. Wyższe kwoty zostaną wyliczone według korzystniejszych kwartalnych wskaźników waloryzacji. Następnie ZUS wyda odpowiednie decyzje, a wyrównania za okres od lipca 2025 roku zostaną wypłacone automatycznie.
Zakład sprawdzi dwa warianty wyliczenia:
- według zasad obowiązujących w czerwcu,
- według tych z maja,
- wybierając ten korzystniejszy dla danej osoby.
Co istotne, nowa wysokość emerytury lub renty nie będzie niższa od obecnej.
Na zakończenie przeliczeń Zakład ma trzy miesiące od momentu wejścia w życie ustawy, zatem całość powinna zakończyć się najpóźniej do końca marca 2026 roku. Każdy uprawniony otrzyma pisemną decyzję z informacją o nowej wysokości swojego świadczenia.
Dzięki zautomatyzowanemu procesowi seniorzy nie muszą się już martwić dodatkowymi formalnościami. Nie trzeba wypełniać wniosków, kompletować dokumentacji ani odwiedzać placówek ZUS – wszystko odbędzie się bez ich udziału.
Do momentu zakończenia przeliczeń wszelkie sprawy administracyjne i sądowe dotyczące emerytur przyznanych w czerwcu zostaną czasowo wstrzymane. Jest to rozwiązanie zdecydowanie korzystniejsze niż wcześniejsze propozycje związane z anulowaniem postępowań.
Po dokonaniu przeliczenia każdy emeryt dostanie oficjalny dokument z nową wyliczoną kwotą w terminie 60 dni. W piśmie znajdą się szczegóły dotyczące nowego świadczenia oraz pouczenie o możliwości odwołania w razie wątpliwości co do właściwości przeliczenia.
Dlaczego ustawa nie przewiduje wyrównania za lata wcześniejsze?
Ustawa nie przewiduje wypłaty wyrównań za wcześniejsze lata z kilku istotnych powodów.
Przede wszystkim uznano, że dotychczasowe emerytury zostały obliczone zgodnie z obowiązującymi przepisami, chociaż te okazały się mniej korzystne dla osób przechodzących na emeryturę w czerwcu. Formalnie więc przyznane świadczenia są zgodne z prawem, mimo iż skutkowały nierównym traktowaniem niektórych emerytów.
Kluczowe powody rezygnacji z wyrównań za okres 2009–2024:- dotychczasowe emerytury były obliczone zgodnie z obowiązującymi przepisami,
- konsekwencje finansowe dla państwowego budżetu okazały się zbyt duże,
- drastyczne obciążenie Funduszu Ubezpieczeń Społecznych mogłoby wpłynąć na stabilność finansową.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oszacowało, że przyznanie rekompensat wyłącznie od 2021 roku wymagałoby około 900 milionów złotych, a objęcie wcześniejszych lat znacząco nadwyrężyłoby budżet państwa.
Rządowe Centrum Legislacji zaprezentowało odmienne stanowisko.
Według tej instytucji brak pełnych wyrównań stoi w sprzeczności z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego z 15 listopada 2023 roku, wskazującym, że regulacje dotyczące tzw. emerytur czerwcowych naruszają zasadę równości oraz sprawiedliwości społecznej.
Postępowania sądowe i administracyjne dotyczące wyrównań za poprzednie lata nadal będą się toczyć do czasu wydania ostatecznych decyzji. Osoby, które skierowały pozwy przeciwko ZUS, mają prawo kontynuować walkę przed sądami.
Nowa regulacja z 2025 roku dotyczy poprawy sytuacji prawnej emerytów od chwili wejścia ustawy w życie, ale nie odnosi się do strat poniesionych przez osoby otrzymujące niższe świadczenia w minionych latach.
Warto zwrócić uwagę, że:
- tzw. ustawa covidowa z 2020 roku częściowo rozwiązała problem emerytur czerwcowych,
- regulacja dotyczyła wyłącznie nowych świadczeniobiorców,
- osoby przechodzące na emeryturę w latach 2009–2019 pozostały bez wsparcia,
- projekt ustawy na 2025 rok nie zamyka możliwości dochodzenia roszczeń indywidualnych,
- związki zawodowe krytykują brak możliwości wyrównań z odsetkami.
Jednak zdecydowano, że rekompensaty obejmą wyłącznie okres od 1 lipca 2025 roku. Oznacza to, że emeryci nie odzyskają pieniędzy utraconych w latach 2009–2024.
Jaka będzie średnia podwyżka dla emerytów i kto na nią skorzysta?
Średnia podwyżka, która trafi do emerytów objętych przepisami dotyczącymi tzw. emerytur czerwcowych, wyniesie około 220 zł miesięcznie. Zmiana ta jest możliwa dzięki zastosowaniu bardziej opłacalnych wskaźników kwartalnej waloryzacji zamiast dotychczas obowiązującej, mniej korzystnej, waloryzacji rocznej. W praktyce wysokość podwyżki będzie się różnić – w zależności od indywidualnie zgromadzonego kapitału emerytalnego, świadczenie wzrośnie o kwoty od 100 zł do nawet 400 zł.
Na wyższe emerytury może liczyć w sumie około 103 tysiące osób. Z tego grona:
- 95,5 tysiąca stanowią osoby, które przeszły na emeryturę w czerwcu w latach 2009–2019,
- 8 tysięcy – osoby pobierające renty rodzinne.
Największą poprawę odczują:
- kobiety urodzone między 1949 a 1959 rokiem,
- mężczyźni z roczników 1949–1954.
To właśnie oni często osiągali wiek emerytalny w tych latach i składali wnioski w czerwcu, co przez wiele lat oznaczało dla nich niższe wypłaty, wynikające wyłącznie z niekorzystnego momentu przejścia na świadczenie.
Oprócz stałego wzrostu miesięcznych emerytur, przewidziano również jednorazowe wyrównanie za okres od 1 lipca 2025 do momentu ponownego przeliczenia i wprowadzenia podwyższonych świadczeń. Jeśli ZUS przeprowadzi ten proces do końca marca 2026 roku, dodatkowa wypłata wyniesie przeciętnie około 1000 zł wraz z należnymi odsetkami.
Wszystkimi formalnościami automatycznie zajmie się ZUS, więc emeryci nie muszą sami składać żadnych dokumentów ani podejmować żadnych kroków. Każdy, kogo obejmą te zmiany, otrzyma oficjalną decyzję z nową kwotą świadczenia. Co istotne, nikomu nie zostanie obniżona emerytura – nowe zasady mogą tylko poprawić sytuację finansową.
Zmiana, choć nie daje pełnej rekompensaty za lata 2009–2024, stanowi jednak znaczący krok w stronę naprawienia niesprawiedliwości z przeszłości. Dzięki wyższym świadczeniom, wypłacanym już do końca życia, wielu seniorom uda się wreszcie poprawić swoją codzienną sytuację finansową.