Dlaczego banki zwiększyły zyski pomimo obniżek stóp procentowych?
W 2025 roku banki w Polsce zaskoczyły pozytywnie – mimo obniżek stóp procentowych ich rentowność nie tylko nie spadła, lecz znacząco wzrosła. Przykładem jest PKO BP, które w trzech kwartałach odnotowało imponujący zysk netto niemal 8 miliardów złotych.
Co zatem sprawiło, że banki rosły mimo spadku stóp? Kluczową rolę odegrała poprawa przychodów odsetkowych, które w niektórych instytucjach zwiększyły się nawet o ponad 10% rok do roku, mimo jednoczesnego spadku marży odsetkowej.
Banki wykorzystały nowe warunki poprzez:
- znaczne zwiększenie liczby udzielanych kredytów, co zrekompensowało spadek marży na pojedynczej pożyczce,
- ułatwienie klientom spłaty zobowiązań o zmiennym oprocentowaniu dzięki niższym stopom, co przełożyło się na spadek rezerw na kredyty zagrożone,
- dywersyfikację przychodów przez rozwijanie oferty usług związanych z opłatami i prowizjami,
- szukanie oszczędności w kosztach operacyjnych, zwiększając efektywność,
- inwestycje w cyfrowe rozwiązania, które ograniczyły wydatki na obsługę klientów i zwiększyły liczbę obsługiwanych transakcji.
Obniżki stóp procentowych dodatkowo pobudziły rynek kredytów hipotecznych i konsumpcyjnych, co przełożyło się na wzrost wartości przychodów odsetkowych mimo niższego średniego oprocentowania każdego kredytu.
Skutki obniżek stóp zostały zniwelowane dzięki wzrostowi liczby nowych pożyczek oraz usprawnieniom w zarządzaniu portfelem kredytowym. Nie tylko największe banki, jak PKO BP, skorzystały na tej sytuacji – wiele innych czołowych instytucji finansowych osiągnęło lepsze wyniki, nawet w trudniejszych warunkach gospodarczych.
Wszystko to pokazuje, że sektor bankowy potrafił sprawnie dostosować się do nowych realiów, wykorzystując różnorodne strategie na poprawę rentowności.
Jak spadek stóp procentowych wpływa na wyniki finansowe banków?
Spadek stóp procentowych jest często postrzegany jako wyzwanie dla banków, jednak wyniki finansowe za trzeci kwartał 2025 roku pokazują, że sektor radzi sobie z nim znacznie lepiej niż oczekiwano. Mechanizmy tego zjawiska są złożone i warte bliższego omówienia.
Obniżenie stóp zazwyczaj prowadzi do spadku marży odsetkowej, czyli różnicy między oprocentowaniem kredytów a depozytów. Jednak wskaźnik WIBOR, kluczowy dla większości kredytów ze zmiennym oprocentowaniem w Polsce, nie spadł tak gwałtownie jak stopy NBP. Dzięki temu banki wciąż osiągały zadowalające wyniki odsetkowe.
Znaczenie ma również struktura bilansu banków:
- instytucje z przewagą kredytów nad depozytami mniej odczuły skutki obniżek, ponieważ niższe koszty finansowania częściowo rekompensowały spadek przychodów,
- te z nadwyżką środków przearanżowały swoje portfele, zwiększając udział kredytów w aktywach.
Poprawa jakości portfela kredytowego również miała kluczowe znaczenie. Spadek rat kredytowych ułatwił kredytobiorcom, zwłaszcza tym ze zmiennym oprocentowaniem, spłatę zobowiązań. W efekcie poziom rezerw na kredyty nieregularne obniżył się o 30% w porównaniu z poprzednim rokiem.
Wysoka inflacja wspiera sektor bankowy, ponieważ rosnąca wartość nominalna kredytów zwiększa przychody odsetkowe, nawet gdy marża się obniża.
Efekt skali również przyczynia się do dobrych wyników. Banki zwiększały wolumen udzielanych kredytów, co kompensowało spadek marży. Przykładowo:
- zainteresowanie kredytami hipotecznymi wzrosło o 35%,
- zapytania o pożyczki konsumpcyjne zwiększyły się o 22% rok do roku,
- jest to efekt niższych rat kredytowych.
Banki dostosowały także strukturę swojej oferty, wprowadzając więcej usług opartych na opłatach i prowizjach. Przychody z tych źródeł wzrosły przeciętnie o 15%, wzmacniając dochody niezależne od stóp procentowych.
Optymalizacja kosztów pozostaje priorytetem. Banki:
- przyspieszają cyfrową transformację,
- ograniczają liczbę placówek,
- inwestują w automatyzację,
- dzięki czemu wskaźnik kosztów do dochodów spadł do rekordowego poziomu 40%.
Wyniki trzeciego kwartału 2025 roku pokazują, że sektor bankowy skutecznie przystosował się do nowych warunków dzięki dywersyfikacji przychodów, wzrostowi efektywności operacyjnej i rozważnemu zarządzaniu ryzykiem.
Jakie strategie banki stosują, aby zrekompensować spadki w różnicy oprocentowania?
Polskie banki, stając wobec coraz niższych marż odsetkowych, podejmują różnorodne działania, by ograniczyć wpływ tych zmian na swoje wyniki finansowe. Jednym z głównych narzędzi, po które sięgają instytucje takie jak Bank Millennium, mBank, Alior Bank, ING BSK, Bank Pekao oraz Santander BP, jest stopniowe podnoszenie prowizji – rozwiązanie już powszechnie stosowane w branży.
Malejące różnice między oprocentowaniem kredytów a depozytów, które dotąd były podstawą zysków bankowych, tracą na znaczeniu wskutek obniżek stóp procentowych. W odpowiedzi banki szukają alternatywnych sposobów zabezpieczenia dochodów, stosując między innymi:
- zwiększanie opłat za codzienne operacje finansowe, takie jak prowadzenie rachunków, korzystanie z kart i realizacja przelewów zagranicznych,
- poszerzanie oferty o wyspecjalizowane produkty generujące dodatkowe przychody, np. kompleksowe pakiety ubezpieczeniowe, doradztwo inwestycyjne i zarządzanie majątkiem,
- nacisk na udzielanie kredytów konsumpcyjnych o wyższej marży,
- wprowadzanie opłat za usługi dotąd darmowe, jak obsługa gotówkowa czy konsultacje z doradcami,
- optymalizację portfeli inwestycyjnych poprzez przenoszenie środków do instrumentów o wyższym zwrocie, takich jak obligacje korporacyjne,
- rozbudowę ofert dla niszowych segmentów rynku, w tym mikroprzedsiębiorstw,
- sprzedaż pakietów usług zamiast pojedynczych produktów,
- konsolidację placówek i przenoszenie procesów do kanałów cyfrowych w celu obniżenia kosztów,
- rozwijanie przychodów z płatności bezgotówkowych oraz dostosowywanie tabel prowizji do aktywności klientów.
Przykłady efektów tych strategii:
| Bank | Strategia | Rezultat |
|---|---|---|
| Bank Pekao | wprowadzenie nowych produktów finansowych i obsługa terminali płatniczych | 23% wzrost dochodów z nowych produktów, 19% wzrost przychodów z płatności bezgotówkowych |
| mBank i ING BSK | zwiększenie udziału kredytów konsumpcyjnych | wzrost przychodów odpowiednio o 17% i 15% |
| Santander BP | wprowadzenie opłat za usługi wcześniej bezpłatne oraz dostosowanie opłat do liczby transakcji | 12% wzrost wpływów z prowizji pozaodsetkowych, 14% wzrost przychodów z kont |
| Alior Bank | zwiększenie udziału obligacji korporacyjnych w portfelu inwestycyjnym | 28% wzrost zysków z inwestycji |
| Bank Millennium | rozbudowa oferty dla mikroprzedsiębiorstw | 31% wzrost prowizji w segmencie mikrofirm |
| ING BSK | sprzedaż pakietowa produktów bankowych | średnio 4 produkty na klienta vs 3,6 rok wcześniej |
Dzięki tym podejściom banki polskie skutecznie różnicują swoje źródła dochodów, utrzymując stabilność finansową nawet przy niskich stopach procentowych, a udział prowizji nieustannie rośnie w strukturze sektora.
Jakie są prognozy dla zysków banków przy utrzymującym się niskim oprocentowaniu?
Prognozy dla banków w warunkach utrzymujących się niskich stóp procentowych pozostają zaskakująco pozytywne. Zdaniem analityków finansowych, wyniki sektora w 2026 roku mają szansę podtrzymać tendencję wzrostową z trzeciego kwartału 2025, mimo przewidywanego długotrwałego utrzymania się niskiego oprocentowania.
Instytucje finansowe w Polsce skutecznie rekompensują spadek dochodów z niskich marż kredytowych. W najbliższym półtora roku prognozowany jest dynamiczny wzrost bankowych prowizji:
- 8–12% rocznie,
- szczególnie w segmencie kont firmowych, obrocie walutami,
- oraz obsłudze inwestycji.
Na przykład PKO BP planuje od stycznia 2026 podwyższyć opłaty za pakiety premium o 7%, a Pekao wprowadzi nowe stawki prowizji uzależnione od wolumenu.
Portfel kredytów inwestycyjnych ma wzrosnąć o 25% rocznie, głównie dzięki projektom związanym z transformacją energetyczną i cyfryzacją. Niższe nominalne oprocentowanie tych kredytów zostanie zrekompensowane przez ich większy zakres, zapewniając bankom solidne przychody z odsetek.
Inteligentne zarządzanie harmonogramem spłat to kolejny ważny czynnik. mBank i ING BSK wdrożyły algorytmy optymalizujące moment przejścia z kredytów o stałym oprocentowaniu na zmienne, co w 2025 wygenerowało dodatkowe 120 mln zł.
Dane za trzeci kwartał 2025 potwierdzają poprawę efektywności kosztowej. W 2026 roku wskaźnik kosztów do przychodów ma spaść poniżej 38%, osiągając historyczne minimum.
Oszczędności zostaną osiągnięte dzięki:
- zamknięciu ponad 500 nieopłacalnych oddziałów do końca 2026,
- obniżeniu kosztów obsługi o około 15%,
- automatyzacji zaplecza operacyjnego, której zwrot nakładów nastąpi w ciągu dwóch lat, przynosząc oszczędności rzędu 1,2 mld zł rocznie.
W 2026 roku banki mogą spodziewać się wzrostu zysków o 5–7% wobec poprzedniego okresu, mimo braku zmian w polityce stóp procentowych. Kluczowymi czynnikami napędzającymi ten trend są:
- rosnąca rola bankowości inwestycyjnej z prognozowanym wzrostem przychodów o 18%,
- większe zaangażowanie w obsługę średnich przedsiębiorstw, gdzie marże są wyższe niż u klientów indywidualnych,
- umacniająca się pozycja banków w finansowaniu transformacji ekologicznej – wartość tzw. zielonych kredytów ma wzrosnąć o 40% r/r.
Najlepiej radzą sobie banki, które rozbudowują dochody niezwiązane z odsetkami. Bank Millennium planuje zwiększyć udział przychodów z prowizji z 42% do 48% do końca 2026 roku.
Eksperci JP Morgan i Goldman Sachs podkreślają, że polski sektor bankowy wyróżnia się na tle Zachodu odpornością na niskie stopy procentowe, co wynika z:
- wyraźniejszego tempa wzrostu gospodarczego Polski na poziomie 3,8% w 2026,
- wciąż niskiego nasycenia rynku usług finansowych, dającego przestrzeń do rozwoju,
- efektywnej polityki ograniczania kosztów.
Innowacje produktowe także wpływają na przyszłość banków. Santander i mBank inwestują w rozwój cyfrowych platform, które generują przychody niezależnie od poziomu stóp procentowych, mogąc przynieść dodatkowe 4–5 mld zł w 2026 roku.






