/

Finanse
Odrzucenie planu finansowego NFZ na 2026 rok – jakie konsekwencje dla polskiej służby zdrowia?

Odrzucenie planu finansowego NFZ na 2026 rok – jakie konsekwencje dla polskiej służby zdrowia?

09.07.202515:17

30 minut

Udziel odpowiedzi na pytania

Środki na Twoim koncie nawet w 21 dni

logo google

4,4/2157 opinii

Twoje dane są u nas bezpieczne

Na żywo

Masz kredyt gotówkowy? Sprawdź, czy może stać się darmowy!

Co oznacza odrzucenie planu finansowego NFZ na 2026 rok?

Sejmowa Komisja Zdrowia postanowiła nie przyjąć planu finansowego NFZ na rok 2026, co może znacząco wpłynąć na cały polski system opieki zdrowotnej. Dokument przewidywał zarówno przychody, jak i wydatki na poziomie około 217,4 miliarda złotych, jednak parlamentarzyści uznali go za niedopracowany i niespełniający oczekiwań dotyczących odpowiedniego finansowania służby zdrowia.

Decyzja komisji skutkuje koniecznością powrotu do konsultacji i dokonania kluczowych poprawek w przedstawionym projekcie. W efekcie pojawia się niepewność wokół przyszłości finansowej Narodowego Funduszu Zdrowia, a to z kolei rodzi pytania o niezakłócone funkcjonowanie placówek medycznych oraz jakość dostępnych świadczeń.

W praktyce taka sytuacja niesie za sobą:

  • ryzyko opóźnień w przekazywaniu środków szpitalom czy przychodniom,
  • ograniczony dostęp pacjentów do leczenia,
  • zachwianie stabilnością finansową całego sektora zdrowia.

Komisja zasygnalizowała, że obecny model finansowania ochrony zdrowia wymaga gruntownej refleksji i wprowadzenia istotnych zmian.

Cała sprawa unaocznia głębokie różnice pomiędzy oczekiwaniami ze strony środowisk medycznych i potrzebami chorych a realnymi możliwościami budżetu państwa. Teraz dokument musi zostać opracowany od nowa i uzupełniony, co najpewniej przedłuży proces wdrażania nowych programów czy inwestycji w polskiej ochronie zdrowia.

Dlaczego Komisja Zdrowia odrzuciła plan finansowy NFZ na 2026 rok?

Sejmowa Komisja Zdrowia zdecydowała się odrzucić plan finansowy NFZ na 2026 rok, wskazując na kilka istotnych przyczyn. Głównym zarzutem było pominięcie faktycznych potrzeb polskiej służby zdrowia.

Niepokój parlamentarzystów wzbudził fakt, że w propozycji zabrakło odpowiednich środków na kluczowe wydatki:

  • plan nie przewidywał pieniędzy na podwyżki dla pracowników ochrony zdrowia,
  • brak było środków na pokrycie rosnącej płacy minimalnej,
  • takie braki mogłyby skutkować poważnym deficytem finansowym.

Zdaniem Komisji budżet ustalony na poziomie 217,4 miliarda złotych okazuje się zdecydowanie zbyt niski, biorąc pod uwagę rzeczywiste wymagania tego sektora.

Wątpliwości dotyczyły również trwałości finansowania NFZ. Posłowie obawiali się, że:

  • bez precyzyjnie określonych wydatków i przewidywalnych podwyżek plan będzie wymagał ciągłych korekt,
  • to grozi destabilizacją pracy szpitali i przychodni,
  • brak szczegółowych prognoz jeszcze bardziej podważył wiarygodność dokumentu.

Kolejną kwestią okazały się zbyt niskie rezerwy na świadczenia zdrowotne. Zdaniem członków Komisji:

  • planowane dochody i ewentualne dotacje nie odpowiadają skali wydatków, z jakimi zmaga się system,
  • takie ograniczenia mogą utrudnić pacjentom korzystanie z potrzebnych usług medycznych.

Przy podejmowaniu decyzji nie bez znaczenia były także polityczne napięcia i przetasowania wewnątrz koalicji rządzącej, które wpłynęły na sposób postrzegania całego dokumentu i przyczyniły się do jego odrzucenia. Pokazuje to, jak ważna staje się pilna rewizja zasad finansowania polskiej ochrony zdrowia.

Komisja zaakcentowała konieczność głębokich zmian w projekcie. Plan powinien w większym stopniu uwzględniać realia funkcjonowania systemu zdrowotnego oraz zapewniać stabilność działalności szpitali i przychodni w najbliższych latach.

Jakie były zastrzeżenia posłów opozycji wobec planu finansowego NFZ na 2026 rok?

Posłowie opozycji podnieśli liczne i szczegółowe uwagi dotyczące planu finansowego NFZ na 2026 rok. W ich opinii dokument ten cechuje się istotnymi brakami oraz niedoszacowaniami, co odzwierciedla głębsze, strukturalne problemy w sposobie jego przygotowania. Zwracają uwagę, że nie uwzględnia on najważniejszych wyzwań, z jakimi obecnie mierzy się polska służba zdrowia.

Jednym z głównych zarzutów ze strony opozycji jest przewidywany deficyt, który według ich szacunków może osiągnąć aż 20 miliardów złotych. Tak wysoka dziura budżetowa rodzi obawy, zwłaszcza iż omawiany plan nie zawiera żadnych konkretnych propozycji, które mogłyby ją zniwelować.

Opozycja wyszczególnia również inne problematyczne kwestie:

  • pominięcie w planie skutków rosnącej płacy minimalnej,
  • brak funduszy na planowane podwyżki dla pracowników służby zdrowia,
  • propozycja obniżenia składki zdrowotnej,
  • niewystarczający poziom dotacji ze strony państwa,
  • problemy z jakością danych używanych do sporządzania kalkulacji finansowych.

Zwiększone koszty zatrudnienia personelu medycznego bez dopasowania odpowiednich środków mogą wywrzeć znaczną presję finansową na placówki zdrowotne. Brak tego typu korekt podważa realizm przedstawionych założeń.

Projekt nie przewiduje żadnych funduszy przeznaczonych na planowane podwyżki dla pracowników służby zdrowia. Parlamentarzyści ostrzegają, że niewystarczające zabezpieczenie środków finansowych może doprowadzić do odchodzenia specjalistów oraz pogłębić już istniejące trudności kadrowe.

Zaniepokojenie wzbudza także propozycja obniżenia składki zdrowotnej, postrzegana przez polityków opozycyjnych jako krok nieodpowiedzialny, biorąc pod uwagę trudną sytuację finansową NFZ. Obawiają się oni, że zmniejszenie wpływów przy równoczesnym wzroście wydatków jeszcze bardziej pogłębi problemy funduszu.

Dodatkowym problemem, na który zwracają uwagę posłowie, jest niewystarczający poziom dotacji ze strony państwa. W ich odczuciu aktualny plan nie gwarantuje należytego wsparcia budżetu centralnego, co stawia cały system ochrony zdrowia w bardzo niepewnym położeniu.

Kwestie jakości danych używanych do sporządzania kalkulacji finansowych również budzą zastrzeżenia. Opozycja wyraża obawy, że dokument opiera się na niepełnych i nieprecyzyjnych szacunkach, co znacząco obniża jego wiarygodność.

Niepokój budzi też zapowiadany wzrost zadłużenia szpitali. Zbyt niskie finansowanie może sprawić, że długi placówek zaczną gwałtownie rosnąć, co w efekcie może zagrozić płynności udzielania świadczeń i utrudnić pacjentom dostęp do opieki medycznej.

Dlaczego obniżka składki zdrowotnej budzi kontrowersje w kontekście planu finansowego NFZ?

Planowana zmiana dotycząca składki zdrowotnej – obejmująca jej obniżenie i wprowadzenie dwuelementowej podstawy naliczania – wzbudziła ogromne emocje po odrzuceniu planu finansowego NFZ na rok 2026. Choć o reformie mówi się dużo, nie brakuje obaw związanych z realnymi zagrożeniami dla systemu opieki zdrowotnej.

Największym wyzwaniem okaże się prawdopodobnie poważny ubytek w dochodach Narodowego Funduszu Zdrowia. Prognozy wskazują, że niższa składka przełoży się na spadek przychodów Funduszu o blisko 5,9 miliarda złotych w 2026 roku. Tymczasem już teraz NFZ boryka się z deficytem sięgającym 30 miliardów złotych, więc każda kolejna strata może jeszcze bardziej pogłębić kłopoty finansowe.

Specjaliści alarmują, że takie zmiany niemal natychmiast odbiją się na dostępie do świadczeń:

  • mniej dostępnych kontraktów na świadczenia zdrowotne,
  • coraz dłuższe kolejki do lekarzy,
  • niewystarczające środki na nowe terapie i programy lekowe,
  • narastające zadłużenie placówek.

W związku z tym parlamentarzyści uznali, że konieczna jest ponowna analiza skutków finansowych całej reformy – dotychczasowe wyliczenia okazały się niewystarczające. Z kolei eksperci wskazują, że by zachować normalne funkcjonowanie systemu, konieczne będzie przynajmniej 21 miliardów złotych dodatkowych nakładów.

Pojawiają się również wątpliwości dotyczące samej konstrukcji zmian. Zastosowanie dwuelementowej podstawy do obliczania składki oznacza bardziej skomplikowany system podatkowy, co jest sprzeczne z postulatem uproszczenia obciążeń fiskalnych. Co więcej, brak rozwiązań rekompensujących spadek przychodów grozi osłabieniem stabilności finansowej ochrony zdrowia w dłuższej perspektywie.

Niepokój budzi również moment wprowadzenia reformy. Obniżenie składki w czasie rosnących potrzeb zdrowotnych obywateli oraz wyższych kosztów leczenia to decyzja postrzegana jako szczególnie ryzykowna. Ograniczenie wpływów do NFZ właśnie wtedy, gdy sektor zdrowotny potrzebuje coraz większego wsparcia, rodzi pytania o przyszłość opieki medycznej w Polsce.

Planowana reforma wpisuje się w szerszą dyskusję o priorytetach wydatkowych państwa. Z jednej strony pojawia się presja na zmniejszenie obciążeń dla przedsiębiorców, z drugiej natomiast – nieustannie rośnie potrzeba zapewnienia odpowiednich środków dla sektora zdrowia. To właśnie napięcie pomiędzy różnymi wartościami jest przyczyną burzliwej debaty wokół proponowanych zmian.

Jakie wydatki zostały pominięte w odrzuconym planie finansowym NFZ na 2026 rok?

W odrzuconym planie finansowym NFZ na 2026 rok zabrakło środków na istotne cele, co było głównym powodem jego nieprzyjęcia przez Sejmową Komisję Zdrowia. Analizując dokument, można zauważyć, że pominięto kilka kluczowych zagadnień, które są nieodzowne dla prawidłowego funkcjonowania systemu ochrony zdrowia w Polsce.

Brak podwyżek dla personelu medycznego

Jednym z najważniejszych niedociągnięć był brak zaplanowanych środków na podwyżki dla personelu medycznego. W projekcie nie znalazły się żadne konkretne sumy przeznaczone na wzrost wynagrodzeń dla lekarzy, pielęgniarek czy innego personelu, mimo istniejących zobowiązań ustawowych w tym zakresie. Eksperci zwracają uwagę, że takie przeoczenie mogłoby spowodować deficyt na kilka miliardów złotych.

Zignorowanie skutków wzrostu płacy minimalnej

Plan całkowicie zignorował także skutki wzrostu płacy minimalnej, co przekłada się na wyższe wydatki placówek zdrowotnych. Mimo że nowa, wyższa stawka wynagrodzenia minimalnego wywiera presję na budżety szpitali i przychodni, w projekcie zabrakło wyliczeń tych kosztów. Szacuje się, że uzupełnienie tej luki wymagałoby ponad 3 miliardów złotych.

Niepewność dotycząca dotacji z budżetu państwa

Kolejną kwestią była niejasność dotycząca dotacji podmiotowej z budżetu państwa. Niepewność co do jej wysokości budziła poważne wątpliwości na temat możliwości zbilansowania finansów NFZ. Sytuację dodatkowo komplikuje planowana redukcja składki zdrowotnej, która może oznaczać niemal 6 miliardów złotych mniejszych wpływów. Bez jednoznacznego wsparcia z budżetu centralnego utrzymanie stabilności finansowej całego systemu stoi pod znakiem zapytania.

Pozostałe pominięte wydatki:
  • pokrycie rosnących kosztów świadczeń związanych z inflacją medyczną,
  • poszerzenie programów lekowych i wprowadzenie nowoczesnych terapii,
  • inwestycje w infrastrukturę medyczną,
  • rezerwy na nieprzewidziane wydatki w przypadku nagłych kryzysów zdrowotnych.
Finansowanie leczenia chorób przewlekłych

W dokumencie zabrakło także konkretnych wyliczeń dotyczących finansowania rosnących kosztów leczenia chorób przewlekłych. Nieuwzględnienie tych potrzeb mogłoby ograniczyć dostęp chorych do wymaganych świadczeń.

Konsekwencje pominiętych wydatków

Specjaliści alarmują, że pominięcie wszystkich tych wydatków grozi wdrożeniem budżetu z realnym deficytem sięgającym nawet 20 miliardów złotych. Taki scenariusz znacznie wykracza poza oficjalne prognozy, a jego konsekwencją mogą być rosnące długi szpitali i dalsze pogłębienie kryzysu w służbie zdrowia.

Brak reform strukturalnych

Co więcej, w planie zabrakło nakładów na niezbędne reformy strukturalne, które są konieczne, by system ochrony zdrowia działał sprawniej i zapewniał pacjentom wyższą jakość opieki. Brak finansowania tych zmian oznacza zahamowanie rozwoju polskiej medycyny.

Jakie konsekwencje niesie odrzucenie planu finansowego NFZ na 2026 rok?

Odrzucenie planu finansowego NFZ na 2026 rok stanowi poważne wyzwanie dla całego systemu ochrony zdrowia w Polsce i wywołuje daleko idące skutki w różnych jego obszarach.

Najbardziej niepokojącą konsekwencją tej decyzji jest ryzyko pogłębienia kryzysu finansowego w służbie zdrowia. NFZ, działając bez zatwierdzonego budżetu, będzie musiał oprzeć się na prowizorium, co znacząco ograniczy swobodę podejmowania strategicznych decyzji. W efekcie deficyt Funduszu może się zwiększyć nawet do 30 miliardów złotych, jak przewidują niektórzy specjaliści.

Dla pacjentów oznacza to spore zagrożenie – może dojść do ograniczenia lub całkowitego wstrzymania finansowania przyszłych programów lekowych i terapii. Najbardziej ucierpią:

  • osoby dotknięte chorobami przewlekłymi,
  • osoby z rzadkimi schorzeniami,
  • osoby liczące na dostęp do nowych metod leczenia.

Prawdopodobne będą też dodatkowe mechanizmy kontroli kosztów po stronie Funduszu, co może przełożyć się na odmowy refundacji wybranych zabiegów i świadczeń.

Kolejną negatywną konsekwencją będzie wydłużenie czasu oczekiwania na wizyty oraz zabiegi. Eksperci przewidują, że kolejki do lekarzy specjalistów mogą urosnąć nawet o 30-40%. Najtrudniejsza sytuacja dotyczyć będzie:

  • diagnostyki obrazowej, jak tomografia komputerowa czy rezonans magnetyczny,
  • planowanych operacji, na przykład endoprotezoplastyki,
  • procedur takich jak usunięcie zaćmy.

Szpitale i inne placówki medyczne również znajdą się w trudnym położeniu. Wiele z nich już dziś boryka się z dużym zadłużeniem, przekraczającym 15 miliardów złotych. Bez dodatkowych pieniędzy będzie konieczne:

  • ograniczanie liczby przyjmowanych pacjentów,
  • zwolnienia personelu,
  • odwoływanie wcześniej zaplanowanych zabiegów,
  • zamykanie całych oddziałów, które nie przynoszą dochodów.

Zła sytuacja finansowa dotknie także pracowników ochrony zdrowia. Brak środków na podwyżki przy ciągle rosnącej inflacji może nasilić wyjazdy lekarzy i pielęgniarek za granicę. Już w 2023 roku wnioski o dokumenty potrzebne do pracy poza Polską złożyło ponad 700 lekarzy, a obecny kryzys może tę tendencję nasilić.

Niepewność budżetowa spowolni również inwestycje w infrastrukturę – remonty, zakupy nowoczesnego sprzętu czy cyfryzacja będą musiały poczekać na lepsze czasy. To z kolei odbije się nie tylko na jakości usług, ale też na możliwościach diagnostycznych placówek.

Konsekwencje odrzucenia planu finansowego będą również odczuwalne poza szpitalami. Rząd zostanie zmuszony do szukania nowych źródeł pieniędzy – może to oznaczać:

  • emisję obligacji,
  • zwiększenie dotacji,
  • sięgnięcie do portfeli podatników.

W szczególnych przypadkach przewiduje się możliwość wykorzystania rezerw lub uruchomienia specjalnych dotacji celowych.

Niepewność wokół finansów NFZ odbije się również na rynku farmaceutycznym. Problemy z refundacją mogą spowodować:

  • przerwy w leczeniu,
  • utrudniony dostęp do nowych leków,
  • wstrzymanie wprowadzania innowacyjnych preparatów przez firmy farmaceutyczne.

Programy profilaktyczne, które często są pierwsze na liście cięć w sytuacji kryzysowej, w tej sytuacji też zostaną ograniczone. To, w dłuższej perspektywie, może przełożyć się na:

  • wzrost zachorowalności Polaków,
  • wyższe koszty leczenia w przyszłości.

Długotrwałe skutki tej decyzji najbardziej odczują regiony słabiej rozwinięte pod względem medycznym. Przepaść między województwami może się pogłębić, pogarszając szanse na równy dostęp do opieki zdrowotnej dla wszystkich obywateli.

Jakie alternatywy rozważano po odrzuceniu planu finansowego NFZ na 2026 rok?

Po odrzuceniu planu finansowego NFZ na 2026 rok natychmiast przystąpiono do opracowywania nowych rozwiązań mających zapewnić stabilność finansową systemu ochrony zdrowia w Polsce. Działania te podyktowane były koniecznością utrzymania płynności finansowania świadczeń zdrowotnych w kolejnym roku, co budziło uzasadnione obawy.

Jednym z podstawowych kierunków było przygotowanie poprawionej wersji odrzuconego planu, która miałaby odpowiedzieć na niedoszacowane koszty. W celu dogłębnej analizy finansowych konsekwencji przygotowanych poprawek powołano specjalną podkomisję. Skupiono się przede wszystkim na wydatkach wynikających z wyższych wynagrodzeń wśród medyków oraz wzrostu najniższej krajowej.

Ministerstwo Zdrowia, we współpracy z resortem finansów, zaproponowało także radykalne zwiększenie wsparcia budżetowego – pod uwagę brano dotację rzędu 15-18 miliardów złotych, co miało zrekompensować zarówno brakujące środki, jak i ewentualne ubytki związane z planowaną redukcją składki zdrowotnej.

Rozpatrywano również wariant, w którym powstałyby dwa oddzielne plany finansowe:

  • jeden oparty na pewnych, stałych dochodach,
  • drugi o charakterze uzupełniającym, zależny od ewentualnych, dodatkowych środków z budżetu państwa.
  • taki model miał zwiększać elastyczność w zarządzaniu środkami NFZ w razie niespodziewanych zmian gospodarczych.

W ramach poszukiwań nowych mechanizmów finansowania rozważano:

  • modernizację systemu kontraktowania usług medycznych, by premiować placówki za efektywność kosztową,
  • ustalanie budżetów zbiorczych dla dużych szpitali,
  • przesunięcie środków na rzecz rozwoju podstawowej opieki zdrowotnej,
  • redukcję wydatków na kosztowne procedury na rzecz tańszych rozwiązań alternatywnych.

Zgłaszano także propozycje zmian w strukturze wydatków NFZ:

  • przenoszenie środków z obszarów o niższym priorytecie na najważniejsze świadczenia,
  • zwiększenie rezerwy ogólnej do poziomu 3-4% w celu lepszego zabezpieczenia na kryzysowe sytuacje,
  • rozłożenie wydatków inwestycyjnych na kilka lat, np. w zakresie cyfryzacji czy zakupu nowoczesnego sprzętu.

Jednym z rozważanych rozwiązań było również obniżenie kosztów administracyjnych NFZ:

  • zakładano możliwość redukcji kosztów biurokracji nawet o 8-10%,
  • dzięki temu środki mogłyby być przeznaczone bezpośrednio na leczenie pacjentów.

Ministerstwo Zdrowia pracowało także nad nowymi modelami współpracy z firmami farmaceutycznymi. Celem było osiągnięcie korzystniejszych cen leków refundowanych, co mogłoby przynieść oszczędności rzędu 2-3 miliardów złotych rocznie.

Postulowano wzmocnienie kontroli wydatkowania środków publicznych i zwalczanie nadużyć przez:

  • stworzenie centralnego systemu monitorowania efektywności kosztowej świadczeń,
  • ułatwienie wykrywania nieuzasadnionych wydatków.

Na tle deficytu pojawiały się także pomysły wprowadzenia narzędzi nadzwyczajnych:

  • emisja specjalnych obligacji zdrowotnych wspomagających finansowanie kluczowych obszarów ochrony zdrowia.

Ważne było, aby wszystkie proponowane reformy nie odbiły się negatywnie na dostępności i jakości świadczeń dla pacjentów. Dlatego każdą alternatywę oceniano pod kątem wpływu na pacjentów oraz funkcjonowanie szpitali i przychodni.

Co mówią eksperci o problemach finansowych NFZ w kontekście odrzuconego planu?

Ekonomiści i specjaliści z sektora medycznego coraz głośniej ostrzegają przed poważnym kryzysem finansowym, z którym boryka się Narodowy Fundusz Zdrowia. Odrzucony plan finansowy na 2026 rok, według ekspertów, nie odpowiada rzeczywistym wymaganiom polskiej służby zdrowia. Najnowsze prognozy pokazują, że w najbliższych latach deficyt w budżecie NFZ może sięgnąć nawet 200 miliardów złotych – to o wiele więcej, niż przewidywano do tej pory.

Zdaniem profesora Andrzeja Matyi, byłego prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej, kłopot z planem finansowym to jedynie widoczny symptom głębszych problemów – chronicznych braków w finansowaniu. Jak zauważa, środki w wysokości 217,4 miliarda złotych nie pokrywają rzeczywistych wydatków szpitali ani nie odpowiadają na wszystkie potrzeby pacjentów.

Eksperci dostrzegają kilka szczególnie istotnych wyzwań:

  • w planach całkowicie pominięto tzw. inflację medyczną, która każdego roku rośnie o 8-10% i przekracza ogólną inflację,
  • zbyt nisko oszacowano koszty rosnących pensji personelu medycznego, tworząc w budżecie dziurę rzędu 12-15 miliardów złotych,
  • brak rozwiązań, które mogłyby uzupełnić straty finansowe po planowanym zmniejszeniu składki zdrowotnej – chodzi tu o ubytek niemal 6 miliardów złotych.

Dr Małgorzata Gałązka-Sobotka z Uczelni Łazarskiego zwraca uwagę, że tzw. stabilizująca reguła wydatkowa bardzo mocno ogranicza budżet NFZ. W jej opinii to zmusza zarządzających do szukania oszczędności tam, gdzie nie powinno się wcale ich szukać. Efekt – cięcia w świadczeniach bezpośrednio odbijają się na pacjentach.

Szczególne zaniepokojenie budzi plan obniżki składki zdrowotnej, mimo że zapotrzebowanie na środki systematycznie rośnie. Profesor Paweł Lewek z Uniwersytetu Medycznego w Łodzi określa tę propozycję jako wyjątkowo nieodpowiedzialną, przypominając, że podobne posunięcia w innych krajach kończyły się poważnym kryzysem finansowym placówek ochrony zdrowia.

Obecne wydatki ledwo pozwalają utrzymać poziom świadczeń, który i tak już nie spełnia oczekiwań społeczeństwa. Żeby zachować nawet ten standard, co roku trzeba byłoby zwiększać finansowanie o przynajmniej 21 miliardów złotych. Dr Jerzy Gryglewicz ostrzega, że bez dodatkowych środków dostępność usług medycznych może ulec znacznemu pogorszeniu – szacunki mówią nawet o 15-20% spadku, a czas oczekiwania do specjalistów może wydłużyć się o 40%.

Niepokój budzi również stale rosnące zadłużenie szpitali, które już przekroczyło 15 miliardów złotych i co roku zwiększa się o kolejne 3 miliardy. Pomijanie tej kwestii w planowaniu jeszcze bardziej podważa zaufanie do przedstawionych wyliczeń.

Brakuje także wystarczających środków na programy profilaktyczne, co w dłuższej perspektywie generuje wyższe koszty leczenia. Innymi słowy, próby oszczędzania dziś prowadzą do rosnących wydatków w przyszłości.

Ekonomiści akcentują, że niezbędne są kompleksowe reformy:

  • bardziej efektywne zarządzanie środkami,
  • dywersyfikacja źródeł finansowania,
  • gruntowne zmiany strukturalne.

Dr Adam Kozierkiewicz podkreśla, że wydatki na zdrowie powinny osiągnąć poziom 7-8% PKB, podczas gdy obecnie to zaledwie 5,5%.

Wśród ekspertów nie ma wątpliwości – konieczny jest nowy, realistyczny plan finansowy dla polskiej ochrony zdrowia. Tylko on może zagwarantować stabilność systemu w następnych latach i sprostać realnym potrzebom pacjentów.

Dowiedz się, czy masz szansę na darmowy kredyt

08.07.202512:19

18 min

14 emerytura 2025 - kto otrzyma i jakie warunki trzeba spełnić?

14. emerytura 2025 to dodatkowe wsparcie dla seniorów i rencistów, wypłacane automatycznie we wrześniu. Sprawdź, kto i ile otrzyma!...

Finanse

08.07.202511:16

12 min

Afera GetBack i krytyka NIK: jak niewydolny nadzór KNF doprowadził do strat inwestorów?

Afera GetBack to głośny skandal finansowy. Raport NIK obnaża zaniedbania KNF, prokuratury i innych instytucji, które przyczyniły się do strat inwestor...

Finanse

08.07.202510:51

16 min

Czy Polska gospodarka wymaga luzowania polityki pieniężnej w 2025 roku? Kompleksowa analiza obniżek stóp procentowych w Polsce

Czy Polska powinna łagodzić politykę pieniężną w 2025? Sprawdź prognozy NBP, ryzyka inflacyjne i konsekwencje ostrożnych obniżek stóp procentowych....

Finanse

08.07.202510:18

21 min

Dane emerytalne w aplikacji mObywatel – jak sprawdzić i zarządzać swoją przyszłą emeryturą?

Sprawdź, jak aplikacja mObywatel integruje dane emerytalne z ZUS, OFE, KRUS i programów oszczędnościowych, ułatwiając planowanie finansowe na przyszło...

Finanse

04.07.202515:37

16 min

Miesiąc przerwy w obniżkach stóp procentowych RPP co oznacza dla kredytobiorców?

Czerwcowa przerwa RPP w obniżkach stóp procentowych – poznaj przyczyny, wpływ na kredyty oraz prognozy inflacji przed kolejnymi decyzjami....

Finanse

04.07.202510:22

11 min

Poparcie ministra finansów dla obniżki stóp RPP kluczowe dla polskiej gospodarki

Poparcie ministra finansów dla obniżki stóp RPP to sygnał do łagodniejszej polityki monetarnej, sprzyjającej rozwojowi gospodarki i niższym kosztom kr...

Finanse

empty_placeholder