Płatności ratalne za jedzenie? DoorDash wprowadza nową opcję z Klarną
Rozłożenie na raty nawet drobnych zakupów, takich jak dostawy posiłków, cieszy się rosnącym zainteresowaniem konsumentów. Zjawisko to wzbudza jednak poważny niepokój ekonomistów i specjalistów od finansów, którzy dostrzegają w nim oznakę głębszych problemów gospodarczych.
Gigant w branży dostaw posiłków, DoorDash, rozpoczął współpracę z firmą Klarna, by umożliwić swoim klientom rozłożenie płatności za zamówienia na raty. Usługa oferuje elastyczne formy regulowania należności, włączając w to nieoprocentowane spłaty rozłożone w czasie lub odroczone do momentu otrzymania wynagrodzenia.
Model BNPL (Buy Now, Pay Later - Kup Teraz, Zapłać Później) zdobywa popularność już od kilku lat dzięki swojej przystępności. Do tej pory rozwiązanie to znajdowało zastosowanie głównie przy zakupach droższych towarów, jak elektronika czy wyposażenie domu. Wprowadzenie tego systemu do sektora fast food i codziennych dostaw żywności stanowi znaczącą zmianę w podejściu do finansowania bieżących wydatków.
Kup jedzenie dziś, zapłać później. Czy to dobry pomysł?
Opcja rozłożenia kosztów posiłków na raty wywołuje niejednoznaczne opinie. Dla osób borykających się z przejściowymi trudnościami finansowymi może stanowić sposób na przetrwanie kryzysowego okresu. Jednak specjaliści zwracają uwagę, że kredytowanie podstawowych potrzeb może prowadzić do poważnych kłopotów w niedalekiej przyszłości.
Szczególnie alarmujący jest fakt sięgania po zewnętrzne finansowanie przy niewielkich wydatkach. Niezdolność do opłacenia pojedynczego zamówienia jedzenia może wskazywać na istotne problemy z zarządzaniem domowym budżetem lub zbyt niskie dochody wobec rosnących kosztów utrzymania.
Jak działa współpraca DoorDash z Klarną?
Partnerstwo tych firm pozwala użytkownikom wybrać opcję BNPL bezpośrednio w aplikacji dostawczej. Klienci mogą podzielić koszt zamówienia na kilka nieoprocentowanych rat lub przesunąć termin płatności.
Dla restauracji i sklepów współpracujących z DoorDash oznacza to dodatkową opłatę wynoszącą od 1,5 do 7 proc. wartości transakcji. Mimo tej prowizji, wielu przedsiębiorców uważa takie rozwiązanie za korzystne, ponieważ udostępnienie metody BNPL często zwiększa wartość zamówień nawet o kilkadziesiąt procent.
Eksperci alarmują: Raty za jedzenie to niebezpieczny trend
Ekonomiści i doradcy finansowi nie kryją obaw związanych z rosnącą popularnością płatności ratalnych za codzienne wydatki. Ich zdaniem, tendencja ta może mieć poważne konsekwencje zarówno dla pojedynczych konsumentów, jak i całej gospodarki.
Spirala zadłużenia na talerzu? Ostrzeżenia ekonomistów
Specjaliści przestrzegają przed ryzykiem wpadnięcia w pętlę zadłużenia poprzez korzystanie z płatności ratalnych przy zakupie żywności. Gdy konsument zaczyna finansować podstawowe potrzeby za pomocą kredytu, istnieje duże prawdopodobieństwo, że z czasem jego zobowiązania będą narastać, a możliwość ich spłaty będzie malała.
W ubiegłym roku, podczas okresu świątecznego, usługi BNPL przyciągnęły rekordową liczbę klientów, generując transakcje o wartości 18 mld dolarów. Równocześnie zaobserwowano wzrost zadłużenia gospodarstw domowych. W ostatnim kwartale poprzedniego roku łączny poziom długów w USA wzrósł o 0,5 proc., osiągając 18,04 bln dolarów, a liczba osób zalegających z płatnościami przez ponad 90 dni osiągnęła najwyższy poziom od 14 lat.
Rosnące koszty życia i inflacja zmuszają do ekstremalnych rozwiązań
Wzrastająca popularność płatności ratalnych za żywność może odzwierciedlać głębsze problemy ekonomiczne. Inflacja i rosnące koszty utrzymania powodują, że coraz więcej osób zmaga się z pokryciem podstawowych wydatków.
Młodsze pokolenia, próbujące maksymalnie wykorzystać swoje wynagrodzenie, chętnie sięgają po rozwiązania ratalne, co skłania sprzedawców do szerokiego udostępniania takich opcji. Jednak zamiast rozwiązywać problem, takie podejście może jedynie oddalać nieuchronne konsekwencje i pogłębiać trudności finansowe w dłuższej perspektywie.
Ukryte problemy za płatnościami ratalnymi
Za popularnością płatności ratalnych za codzienne wydatki kryją się poważniejsze problemy społeczno-ekonomiczne, które często pozostają niezauważone.
Czy „łatwe płatności" maskują kryzys finansowy konsumentów?
Elastyczne opcje płatności, takie jak BNPL, mogą kamuflować poważne problemy finansowe społeczeństwa. Decyzja o rozłożeniu na raty nawet niewielkiego wydatku, jak zamówienie posiłku, może świadczyć o znacznie gorszej sytuacji finansowej, niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka.
DoorDash nie dostrzega w tym zagrożenia, a Klarna, przygotowująca się do debiutu na giełdzie w Nowym Jorku, podkreśla w swoich raportach stale rosnące przychody. Rozwój tego typu usług wskazuje jednak, że model zakupowy, dotychczas stosowany głównie przy większych inwestycjach, zaczyna być wykorzystywany przez konsumentów jako sposób finansowania codziennych wydatków.
Branża finansowa reaguje na zmiany nawyków zakupowych
Inicjatywa DoorDash wpisuje się w światowy trend ekspansji usług BNPL, budząc obawy nie tylko ze względu na wielkość udzielanych pożyczek czy wysokość prowizji. Najpoważniejszym wyzwaniem staje się tworzenie nowej przestrzeni do pogłębiania problemów zadłużeniowych i zwiększania rozwarstwienia ekonomicznego.
W szerszym kontekście ekonomiści obawiają się dalszego wzrostu zadłużenia, zwłaszcza wśród osób o niższych dochodach, które coraz częściej korzystają z odroczonych płatności, nie zawsze rozumiejąc ich przyszłe konsekwencje. Rosnąca liczba osób postrzegających raty jako jedyną możliwość sfinansowania tak podstawowych potrzeb jak posiłek stanowi alarmujący sygnał dla całej gospodarki.