/

Motoryzacja
Mało kto zna ten szokujący sekret kradzieży paliwa na budowach

Mało kto zna ten szokujący sekret kradzieży paliwa na budowach

21.08.202508:15

15 minut

Podaj dane potrzebne do wyliczenia dokładnej kwoty

logo google

4,4/2217 opinii

Twoje dane są u nas bezpieczne

Na żywo

Chcę sprawdzić, czy mogę otrzymać dopłatę do odszkodowania.

Jak kradzieże paliwa paraliżują place budowy?

Kradzieże paliwa stanowią poważną bolączkę na polskich placach budowy – problem ten dotyczy aż 41% takich miejsc. Nielegalne działania tego typu prowadzą do licznych przestojów i generują znaczne straty finansowe.

Brak paliwa uniemożliwia pracę maszyn, a każdy niedobór powoduje natychmiastowe zatrzymanie robót. Opóźnienia wywołane takimi sytuacjami przekładają się na realne koszty ponoszone zarówno przez wykonawców, jak i inwestorów. Każdy dzień, w którym prace stają w miejscu, to kolejne wydatki.

Usytuowanie budowy nie pozostaje tu bez znaczenia. Tereny odległe, słabo oświetlone i trudne do monitorowania są szczególnie narażone na wizyty złodziei. W takich warunkach przestępcy mogą działać swobodniej i czują się mniej zagrożeni wykryciem.

Utracone paliwo to tylko jeden z aspektów strat, z jakimi muszą się mierzyć firmy. Do tego dochodzą:

  • naprawy uszkodzonych zbiorników,
  • konieczność inwestowania w lepsze zabezpieczenia dla sprzętu,
  • opóźnienia w realizacji inwestycji, które bywają dodatkowo karane.

Zjawisko to nasila się przy większych projektach, gdzie na placu budowy pracuje wiele specjalistycznych maszyn, takich jak koparki czy dźwigi. Dla złodziei kilka tysięcy złotych w paliwie to wyjątkowo łakomy kąsek.

Podwyżki cen paliwa na rynku sprawiają, że łupy stają się coraz bardziej wartościowe, a ryzyko kolejnych kradzieży zwiększa się. Wtedy też przedsiębiorstwa są zmuszone wdrażać dodatkowe środki ochrony, co prowadzi do dalszego wzrostu kosztów.

Negatywne skutki sięgają jednak nie tylko finansów:

  • powtarzające się incydenty wpływają na atmosferę w zespole,
  • pracownicy tracą poczucie bezpieczeństwa,
  • występuje niepotrzebny stres wśród załogi,
  • personel musi poświęcać więcej czasu na ochronę sprzętu,
  • formalności związane z powiadamianiem służb pochłaniają dużo energii.

Wszystko to przekłada się na obniżenie wydajności całej ekipy budowlanej.

Dlaczego kradzieże paliwa są głównym problemem na budowach?

Kradzieże paliwa to istotny problem na polskich budowach, dotykający niemal połowy realizowanych projektów. Straty wynikające z takich zdarzeń znacząco wykraczają poza samą wartość skradzionego surowca i mają szeroki wpływ na funkcjonowanie całej branży.

Na wzrost przypadków kradzieży w dużej mierze wpływa stale rosnąca cena paliwa – obecnie za litr oleju napędowego trzeba zapłacić ponad 7 złotych. Wysokie ceny powodują, że proceder staje się szczególnie atrakcyjny dla złodziei, którzy przy niewielkim ryzyku są w stanie pozyskać znaczne ilości paliwa z maszyn budowlanych.

Nie bez znaczenia pozostaje również położenie placów budowy. Projekty realizowane z dala od miejskiej infrastruktury, na obrzeżach miast czy w mniej dostępnych rejonach, są szczególnie podatne na kradzieże. Utrudniony dostęp do monitoringu i odległość od siedzib służb porządkowych dają przestępcom dodatkowy czas na działanie.

Tego typu incydenty poważnie zakłócają codzienny rytm pracy na budowie. Brak paliwa unieruchamia sprzęt i wstrzymuje realizację zadań, co w efekcie przekłada się na szereg problemów:

  • rozbicie dotychczasowych planów,
  • konieczność modyfikowania harmonogramów,
  • wzrost kosztów administracyjnych,
  • ryzyko przekroczenia ustalonych terminów,
  • potencjalne dodatkowe opłaty lub kary umowne.

Częste kradzieże paliwa wpływają też na warunki ubezpieczenia. Firmy niechętnie obejmują takie szkody ochroną, a każde zgłoszenie podobnego incydentu zwykle powoduje wzrost składki w kolejnych latach.

Na sytuację rzutuje także zorganizowanie złodziejskich grup:

  • przestępcy korzystają z wyspecjalizowanych narzędzi umożliwiających szybkie spuszczenie paliwa,
  • potrafią zakłócić działanie alarmów,
  • sprawnie funkcjonujące siatki pośredników pozwalają im szybko zbywać łup.

W efekcie tych zjawisk budżety realizowanych inwestycji zostają mocno nadwyrężone. Straty, zarówno te bezpośrednie, jak i ukryte, obniżają rentowność i mogą wymuszać podwyżki cen usług budowlanych, co negatywnie odbija się na konkurencyjności całego sektora.

Jakie czynniki sprzyjają kradzieżom paliwa na budowach?

Kradzieże paliwa na placach budowy to efekt kilku nakładających się czynników, które stwarzają dogodne warunki dla złodziei. Dużą rolę odgrywa lokalizacja – inwestycje realizowane z dala od miast, na przykład wśród lasów czy na terenach wiejskich, są szczególnie podatne na tego rodzaju incydenty.

  • na oddalonych budowach często brakuje stałego dozoru,
  • reakcja służb porządkowych bywa opóźniona,
  • w miejscach z dala od siedzib policji dojazd patrolu potrafi trwać ponad pół godziny.

Ryzyko rośnie przy dużych inwestycjach liniowych, takich jak budowa dróg czy linii przesyłowych. Sprzęt rozrzucony na dużych dystansach, nierzadko oddalony od siebie nawet o kilkanaście kilometrów, znacząco utrudnia skuteczne zabezpieczenie całego terenu.

Dodatkowe wyzwanie to mobilność maszyn. Wraz z postępem inwestycji, ciężki sprzęt regularnie zmienia miejsce pracy, co zmusza do ciągłego dostosowywania zabezpieczeń. Tymczasowe rozwiązania rzadko dorównują skutecznością stałym systemom ochrony.

Organizacja pracy na budowie również zwiększa ryzyko:

  • w weekendy maszyny często stoją bez opieki nawet przez trzy doby,
  • nocą sprzęt nie ma nadzoru,
  • nieustanna rotacja pracowników utrudnia kontrolę dostępu do sprzętu,
  • obecność wielu podwykonawców komplikuje monitorowanie ludzi przebywających na placu.

Wysokie ceny paliwa dodatkowo sprzyjają kradzieżom. Pojemność baku przeciętnej koparki to 300–400 litrów, co odpowiada wartości ponad dwóch tysięcy złotych w jednym miejscu – to spora pokusa dla złodziei.

Sezonowa intensyfikacja prac, szczególnie wiosną i jesienią, generuje kolejne problemy. W tym czasie na budowach pojawia się więcej sprzętu, co automatycznie zwiększa prawdopodobieństwo kradzieży.

Nie można zaniedbać kwestii zabezpieczeń technicznych:

  • nie wszystkie firmy inwestują w nowoczesne środki ochrony,
  • brakuje zabezpieczeń wlewu paliwa,
  • elektroniczne czujniki monitorujące poziom płynów w zbiorniku są rzadkością,
  • alarmy sygnalizujące gwałtowny ubytek oleju nie są powszechne.

Dodatkowo wzrost inflacji i pogarszająca się sytuacja finansowa skłaniają coraz więcej osób do łamania prawa. W rezultacie takie kradzieże stają się coraz powszechniejsze.

Przestępcy korzystają z wyrafinowanych narzędzi, które umożliwiają szybkie spuszczenie paliwa bez pozostawiania najmniejszych śladów włamania. Równocześnie ochrona placów budowy często nie nadąża za coraz sprytniejszymi metodami przestępców.

Jakie projekty są najbardziej narażone na kradzieże paliwa?

Projekty z sektora energetycznego szczególnie często padają ofiarą kradzieży paliwa. Problemy z nielegalnym poborem oleju napędowego zgłasza aż 57% takich inwestycji. Zaraz za nimi plasują się przedsięwzięcia infrastrukturalne – w tym przypadku aż 56% realizacji styka się z podobnym zagrożeniem. Skala tego zjawiska wynika z kilku specyficznych czynników, na które narażone są te projekty.

Budowa farm wiatrowych, elektrowni czy linii przesyłowych odbywa się zazwyczaj na rozległych, słabo zaludnionych terenach. Takie lokalizacje sprzyjają działalności złodziei – brak zabudowań, niewielu świadków oraz wolna reakcja służb sprawiają, że przeprowadzenie kradzieży jest znacznie łatwiejsze. Co więcej, zastosowanie maszyn o dużych zbiornikach paliwa czyni te miejsca szczególnie atrakcyjnymi dla przestępców, zachęcając ich do działania.

Inwestycje infrastrukturalne, takie jak budowa dróg, autostrad czy linii kolejowych, charakteryzują się liniowym przebiegiem, co rozciąga je na wiele kilometrów i utrudnia skuteczne nadzorowanie całej inwestycji. Sprzęt rozmieszczony w dużych odległościach tworzy wiele rozproszonych punktów narażonych na kradzież.

Na podatność na tego typu przestępstwa w dużej mierze wpływa położenie terenu. Prace prowadzone z dala od miast ograniczają liczbę potencjalnych obserwatorów. Obszary porośnięte lasem lub położone na otwartych polach zapewniają sprawcom schronienie. Brak oświetlenia sprzyja działaniom nocą, a trudny dostęp sprawia, że szybka interwencja służb staje się praktycznie niemożliwa.

Innym wyzwaniem jest mobilność ciężkiego sprzętu. Maszyny ciągle zmieniają swoje położenie w miarę postępu prac, co wymusza nieustanne dopasowywanie zabezpieczeń. Tymczasowe systemy ochrony zazwyczaj nie dorównują skutecznością stałym instalacjom.

Teoretycznie obecność drogi publicznej zwiększa bezpieczeństwo, ale w niezamieszkanych rejonach często bywa wręcz odwrotnie. Łatwy dostęp do placu budowy i szybka trasa ucieczki sprawiają, że złodzieje chętnie wybierają właśnie takie lokalizacje, zwłaszcza pod miastem, gdzie nadzór jest słabszy niż w ścisłym centrum.

Kolejnym czynnikiem jest sezonowość prac:

  • wiosną i latem, kiedy sprzęt pracuje intensywnie,
  • na placach budowy gromadzi się większa ilość paliwa,
  • to zwiększa atrakcyjność takich miejsc w oczach przestępców i podnosi ryzyko strat.

Nie bez znaczenia pozostaje również skala inwestycji. Im większy projekt, tym więcej maszyn, zbiorników paliwa oraz rozleglejszy teren wymagający ochrony. Realizacje opiewające na kwoty przekraczające 10 milionów złotych znacznie częściej są celem systematycznych kradzieży niż mniejsze budowy.

Jakie są skutki finansowe kradzieży paliwa?

Kradzież paliwa na budowie, nawet ta jednorazowa, potrafi spowodować straty sięgające kilku tysięcy euro. Jednak finansowe konsekwencje takich zdarzeń nie kończą się na utraconym paliwie – ich skutki sięgają znacznie dalej i wpływają na wiele sfer działalności przedsiębiorstw działających w branży budowlanej.

Skradzione paliwo to nie jedyny problem. Podczas kradzieży często dochodzi również do uszkodzenia zbiorników oraz całych instalacji paliwowych. Złodzieje działają w pośpiechu, nie zważając na uszkodzenia przewodów czy zabezpieczeń, co automatycznie generuje dodatkowe wydatki na naprawy.

Brak paliwa to prosta droga do przestojów, które mocno odbijają się na budżecie inwestycji. Wstrzymane prace oznaczają straty liczone nie tylko w tysiącach złotych, ale nierzadko nawet w dziesiątkach tysięcy za zaledwie jeden dzień bezczynności. W kosztach tych zawierają się:

  • pensje dla niewykorzystanych pracowników,
  • opłaty za wynajem sprzętu,
  • konieczność opłacenia ochrony,
  • wydatki administracyjne wynikające ze zmian harmonogramu.

Kradzieże paliwa to także realne ryzyko opóźnień w realizacji inwestycji. Przy kontraktach uwzględniających kary za przekroczenie terminów każdy dodatkowy dzień spóźnienia może oznaczać dotkliwą karę, sięgającą od 0,1 do nawet 0,5 procenta wartości całego zlecenia za dobę opóźnienia.

Aby przeciwdziałać kolejnym incydentom, przedsiębiorstwa inwestują coraz więcej w systemy zabezpieczeń. Stawiają na:

  • monitoring,
  • zatrudnianie ochroniarzy,
  • montaż trudnych do sforsowania zamków,
  • korzystanie z zaawansowanych zabezpieczeń telemetrycznych.

Samo zabezpieczenie jednej maszyny kosztuje przeciętnie od dwóch i pół do nawet pięciu tysięcy złotych.

Niestety, powtarzające się przypadki kradzieży odbijają się na warunkach ubezpieczenia. Firmy ubezpieczeniowe zwykle reagują:

  • podniesieniem składek,
  • ograniczeniem swojej odpowiedzialności,
  • czasem nawet odmową pełnej ochrony podmiotom, które miały wcześniej takie incydenty.

Każdy taki wypadek to również wzrost obciążeń biurokratycznych. Trzeba raportować szkody do ubezpieczyciela, przekazywać sprawy policji, prowadzić własne dochodzenia, a nierzadko przestawiać plany logistyczne i układać harmonogram od nowa.

Szkody związane z kradzieżami paliwa mają wpływ nie tylko na pojedyncze firmy, lecz także na całą branżę budowlaną. Koszty ryzyka są wliczane w ceny usług, co:

  • podnosi wydatki inwestorów,
  • osłabia konkurencyjność rynku.

W dłuższym okresie powtarzające się straty mogą poważnie zagrozić płynności finansowej, zwłaszcza w przypadku mniejszych podwykonawców. Przy dużych kontraktach, o wartości przekraczającej 10 milionów złotych, nawet „zwykła” kradzież paliwa potrafi zaburzyć stabilność finansową czy terminową realizację całej inwestycji.

Zabezpieczenia przed kradzieżą paliwa

Obecnie zabezpieczenia przed kradzieżami paliwa na polskich budowach pozostawiają wiele do życzenia. Ponad połowa takich miejsc, bo aż 58%, polega wyłącznie na podstawowym ogrodzeniu. To stanowczo za mało, biorąc pod uwagę coraz większą pomysłowość przestępców. Tak skromna bariera nie wystarcza, by ochronić wartościowe paliwo, które już dawno stało się łakomym kąskiem dla złodziei.

Bardziej zaawansowane sposoby ochrony to wciąż rzadkość. Stacjonarne systemy monitoringu są wykorzystywane tylko w 21% przypadków. Chociaż są one skuteczniejsze niż zwykłe ogrodzenia, ich wysokie koszty oraz trudności z objęciem całego terenu sprawiają, że niewiele firm może sobie na nie pozwolić. Jeszcze rzadziej spotyka się zdalny monitoring, umożliwiający nadzór z dowolnego miejsca – po takie rozwiązania sięga zaledwie 13% inwestorów.

Magazynowanie paliwa wymaga szczególnej rozwagi, ponieważ to właśnie te miejsca są najczęściej na celowniku złodziei. Dla skutecznej ochrony warto zastosować kilka różnych rozwiązań, między innymi:

  • specjalistyczne, odporne na włamania zamki do wlewów,
  • elektroniczne alarmy wykrywające nagłe ubytki paliwa,
  • systemy rejestrujące dostęp do sprzętu,
  • solidne kontenery uzbrojone w zaawansowane zabezpieczenia.

Nowoczesne systemy bezpieczeństwa zwykle składają się z trzech podstawowych komponentów – ogrodzenia, monitoringu oraz procedur szybkiego reagowania w razie próby kradzieży. Mimo to, takie kompleksowe zabezpieczenia pozostają na budowach rzadkością.

Coraz częściej pojawiają się także innowacyjne technologie. Wśród nich znajdują się:

  • czujniki ruchu automatycznie uruchamiające oświetlenie,
  • alarmy wolumetryczne dostrzegające zmiany objętości w zbiorniku paliwa,
  • niewielkie lokalizatory GPS ukryte wewnątrz pojemników.

To właśnie takie rozwiązania pozwalają śledzić losy skradzionego mienia i zwiększają szansę na jego odzyskanie.

Nie można przy tym zapomnieć o roli ludzi. Obecność pracowników ochrony, zwłaszcza w nocy i w weekendy, jest jednym z najskuteczniejszych sposobów odstraszania złodziei. Szczególnie efektywna okazuje się być współpraca ochroniarzy z systemami monitorującymi.

Chociaż inwestycje w zabezpieczenia wiążą się ze sporymi wydatkami, ich koszt jest nieporównywalnie niższy od strat wynikających z kradzieży paliwa, przestojów lub napraw uszkodzonego sprzętu. Dobrze chronione punkty przechowywania paliwa przekładają się na mniejsze ryzyko strat i długoterminową optymalizację wydatków związanych z prowadzeniem budowy.

Jak są zabezpieczane place budowy przed kradzieżą paliwa?

Polskie place budowy chronione są na różne sposoby, jednak najczęściej spotykanym zabezpieczeniem pozostaje proste ogrodzenie. Według branżowych statystyk aż 58% inwestycji ogranicza się wyłącznie do tej metody ochrony, co w kontekście coraz częstszych kradzieży paliwa okazuje się zdecydowanie niewystarczające.

Zaawansowane technologie trafiają na budowy znacznie rzadziej:

  • stały monitoring wizyjny, pozwalający nieprzerwanie obserwować teren, wdraża jedynie 21% firm,
  • zdalny dostęp do obrazu kamer, umożliwiający kontrolę sytuacji z dowolnego miejsca, stosuje tylko 13% przedsiębiorstw.

Tam, gdzie bezpieczeństwo traktowane jest priorytetowo, wdraża się szczegółowe procedury interwencyjne na wypadek próby kradzieży. Szybka reakcja ma tutaj kolosalne znaczenie – każda minuta działa na korzyść przestępców i zmniejsza szanse na ich schwytanie.

Coraz większą popularnością cieszą się systemy komunikacji głosowej na żywo. Dzięki nim operator może:

  • natychmiastowo zaalarmować osoby próbujące dokonać kradzieży,
  • przekazać informację o podjętych działaniach.
  • Taki bezpośredni kontakt na ogół skutecznie zniechęca złodziei i często wystarcza, by zapobiec stratom.

Ochrona placu budowy to także ścisła współpraca z policją. Coraz więcej firm budowlanych:

  • nawiązuje regularny kontakt z miejscowymi funkcjonariuszami,
  • wspólnie opracowuje sposoby na szybkie zgłaszanie incydentów,
  • przekazuje informacje o najcenniejszym sprzęcie na terenie inwestycji.

Dzięki temu służby mundurowe mogą szybciej i skuteczniej reagować, zwiększając szanse na zatrzymanie sprawców.

Patrole interwencyjne – zwłaszcza nocą i podczas weekendów, gdy ryzyko kradzieży rośnie – również odgrywają istotną rolę. Agencje ochroniarskie proponują:

  • regularne obchody terenu,
  • natychmiastowy wyjazd w przypadku alarmu.

Szybkość reakcji bywa tutaj kluczowa; profesjonalni ochroniarze potrafią dotrzeć na miejsce zdarzenia w kilkanaście minut.

Część firm inwestuje w rozbudowane systemy zabezpieczeń, integrując:

  • ogrodzenie z monitoringiem,
  • alarmami,
  • inteligentnym oświetleniem,
  • fizyczną ochroną.

Tego typu wielopoziomowe rozwiązania skutecznie ograniczają ryzyko kradzieży, jednak ich stosowanie ze względu na koszty wciąż nie jest powszechne.

Zwiększoną uwagę zwraca się również na zabezpieczenie wlewów paliwa w maszynach. Coraz częściej stosuje się:

  • solidne zamki,
  • kłódki,
  • specjalne osłony, które utrudniają dostęp do zbiorników,
  • czujniki wykrywające nagłe ubytki paliwa i natychmiast wysyłające odpowiednie powiadomienie.

Przedsiębiorstwa świadome zagrożeń dbają również o regularne szkolenie pracowników. Uczą ich:

  • jak odpowiednio parkować maszyny w dobrze oświetlonych i monitorowanych miejscach,
  • kładą nacisk na zgłaszanie wszelkich niepokojących sytuacji czy podejrzanych osób.
  • Zaangażowanie personelu stanowi istotne uzupełnienie technicznych metod ochrony.

Czy monitoring pomaga zmniejszyć kradzieże paliwa?

Monitoring rzeczywiście przyczynia się do znacznego ograniczenia kradzieży paliwa na terenach budowy, co potwierdzają zarówno statystyki, jak i doświadczenia firm budowlanych. Wprowadzenie nowoczesnych rozwiązań monitorujących przekłada się na realne oszczędności, choć ciągle nie jest to standardem w branży.

Z badań wynika, że miejsca objęte profesjonalnym nadzorem wideo notują nawet o 60–70% mniej przypadków kradzieży paliwa w porównaniu do tych zabezpieczonych wyłącznie ogrodzeniem. Różnice są wyraźne, szczególnie jeśli wziąć pod uwagę, że jednorazowa strata potrafi sięgnąć nawet kilku tysięcy złotych.

Obecnie tylko 21% placów korzysta ze stacjonarnych systemów monitoringu, które sprawują nieprzerwany nadzór nad sprzętem i zapasami paliwa. Kamery o wysokiej rozdzielczości rejestrują każdy ruch, co nie tylko pozwala później łatwiej zidentyfikować sprawców, ale przede wszystkim zniechęca potencjalnych złodziei. Widok monitoringu skutecznie studzi zapędy tych, którzy mogą mieć nieuczciwe zamiary.

Jeszcze lepiej sprawdzają się rozwiązania dające możliwość zdalnego monitorowania, choć na taki krok decyduje się zaledwie 13% przedsiębiorstw. Systemy te umożliwiają:

  • natychmiast zareagować na wszelkie incydenty,
  • obserwować teren przez całą dobę,
  • analizować nagrania na bieżąco,
  • szybko informować odpowiednie służby.

Dodatkowo, ogromną przewagę dają systemy umożliwiające przekaz głosowy na żywo – operator ma wtedy możliwość bezpośredniego kontaktu z osobą przebywającą na terenie budowy. Taka forma reakcji w aż 85% przypadków okazuje się wystarczająca, by skutecznie odstraszyć złodzieja i tym samym zmniejszyć liczbę incydentów o ponad połowę.

Niezwykle ważne jest również połączenie monitoringu z procedurami szybkiej interwencji. Po otrzymaniu sygnału alarmowego, agenci ochrony potrafią dotrzeć na miejsce w ciągu 10–15 minut, co często pozwala zatrzymać sprawców na gorącym uczynku. Dzięki takim rozwiązaniom liczba skutecznych włamań spada nawet o 75%.

Nie bez znaczenia jest także współdziałanie z policją. Przedsiębiorstwa regularnie przekazujące nagrania organom ścigania osiągają wykrywalność sprawców na poziomie 40%, podczas gdy średnia krajowa w tego typu sprawach to około 20%.

Monitoring wyraźnie skraca również czas reakcji po wykryciu przestępstwa – tam, gdzie stosuje się zaawansowane systemy nadzoru, odpowiedź jest czterokrotnie szybsza niż na placach korzystających wyłącznie z ochrony fizycznej. W praktyce to właśnie szybka interwencja często decyduje o uratowaniu mienia.

Coraz częściej firmy inwestują również w technologie łączące monitoring z czujnikami mierzącymi poziom paliwa w maszynach. Takie rozwiązania:

  • potrafią natychmiast wykryć nieautoryzowany spadek objętości,
  • włączają alarm,
  • zmniejszają ryzyko kradzieży nawet o 90%.

Wydatek na kompleksowy monitoring zwykle zwraca się już po siedmiu–ośmiu miesiącach, gdy porówna się go ze stratami wynikającymi z regularnych kradzieży. Długofalowo to nie tylko solidniejsze zabezpieczenie, ale też rozsądna inwestycja.

Nie można zapominać, że monitoring to także ważny argument podczas postępowań wyjaśniających i w kontaktach z ubezpieczycielami. Materiały z kamer służą jako niepodważalny dowód i znacznie przyspieszają identyfikację sprawców, a firmy ubezpieczeniowe coraz chętniej proponują korzystniejsze warunki polis placom strzeżonym przez profesjonalne systemy.

Wysyłam kosztorys do bezpłatnej analizy

21.08.202509:28

11 min

Mało kto wie jak nowy Tiguan zmienia rodzinne podróże na zawsze

Volkswagen Tiguan nowej generacji zachwyca przestronnym wnętrzem, mocnym silnikiem 2.0 TSI i nowoczesnym systemem multimedialnym. Sprawdź zalety!...

Motoryzacja

20.08.202519:14

12 min

Mało kto wie jak tanio tankować paliwo w Polsce teraz

Najtańsze paliwo w Polsce: sprawdź ceny benzyny, diesla i LPG, porównaj stacje i województwa. Wykorzystaj aplikacje i oszczędzaj na tankowaniu!...

Motoryzacja

19.08.202514:16

8 min

Mało kto zna prawdę o mobilnej twierdzy Karola Nawrockiego

BMW 7 Protection to prezydencka limuzyna z pancerną stalową klatką, systemem antydronowym i luksusowym wnętrzem, zapewniająca ochronę VR9 i komfort VI...

Motoryzacja

19.08.202512:58

8 min

Mało kto wie jak chińskie auta dominują nad Škodą w Polsce

Rosnąca popularność chińskich samochodów w Polsce dzięki konkurencyjnym cenom, nowoczesnym technologiom i rozbudowanej sieci serwisów. Sprawdź!...

Motoryzacja

18.08.202518:14

21 min

Mało kto zna prawdę o rosyjskim kryzysie paliwowym i kartkach

Kryzys paliwowy w Rosji po ukraińskich atakach powoduje reglamentację i kartki na paliwo, uderzając w codzienne życie i gospodarkę kraju....

Motoryzacja

18.08.202516:14

8 min

Mało kto zna prawdę o mobilnej twierdzy Karola Nawrockiego

BMW 7 Protection to prezydencka limuzyna z pancerną stalową klatką, systemem antydronowym i luksusowym wnętrzem, zapewniająca ochronę VR9 i komfort VI...

Motoryzacja

empty_placeholder