Dlaczego Donald Tusk zapowiada ustawę o kryptoaktywach?
Donald Tusk zapowiada przygotowanie ustawy dotyczącej kryptoaktywów, podkreślając konieczność uporządkowania rynku kryptowalut w Polsce. Obecnie sektor ten funkcjonuje praktycznie poza ramami prawnymi, a Polska pozostaje jedynym państwem w Unii Europejskiej, które nie wdrożyło jeszcze regulacji wynikających z rozporządzenia MiCA (Markets in Crypto-Assets Regulation).
Premier zwraca uwagę, że brak jasnych zasad stwarza realne zagrożenie dla milionów obywateli inwestujących w cyfrowe aktywa. Niewystarczająca ochrona prawna otwiera pole do działalności przestępczej i naraża inwestorów na poważne straty. Każde dalsze zwlekanie z wprowadzeniem przepisów może doprowadzić do zamieszania na rynku oraz utrudnić zapewnienie bezpieczeństwa jego uczestnikom.
Nowe regulacje mają wprowadzić większy porządek i przejrzystość do świata kryptoaktywów. Tusk wyjaśnia, że ich intencją nie jest piętrzenie przeszkód przed uczciwie działającymi firmami. Przeciwnie — celem jest stworzenie stabilnego otoczenia prawnego, które zagwarantuje większe bezpieczeństwo inwestycji i przeprowadzanych operacji. Oprócz tego nowe prawo ma umożliwić skuteczniejsze przeciwdziałanie przestępstwom z wykorzystaniem kryptowalut.
Wprowadzenie tych zmian istotnie wpłynie na pozycję Polski w obszarze europejskich aktywów cyfrowych. Przyjęcie unijnych standardów znacznie ułatwi krajowym firmom prowadzenie działalności na wspólnym rynku, co może przełożyć się na ich rozwój i wzmocnienie konkurencyjności.
Premier zapowiada, że projekt ustawy zostanie natychmiast skierowany do Sejmu. Rząd chce w ten sposób dynamicznie odpowiedzieć na rosnące znaczenie gospodarki cyfrowej i uniknąć problemów, które w przyszłości mogłyby być wyjątkowo trudne do rozwiązania.
Jakie ryzyko niesie brak regulacji kryptoaktywów?
Brak jasnych regulacji dotyczących kryptowalut stanowi poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa kraju oraz finansów setek tysięcy Polaków. Do dziś około 600 tysięcy osób padło ofiarą oszustw na rynku cyfrowych aktywów. Nieuregulowany sektor kryptowalut otwiera furtkę przestępczości, umożliwiając:
- różnego rodzaju nielegalne działania,
- zakłócenie stabilności polskiego systemu finansowego,
- trudności w kontroli i nadzorze rynku.
Niepokojący jest fakt, że podmioty powiązane z Rosją mogą wykorzystywać brak nadzoru do finansowania sabotażu i innych groźnych działań. Bez konkretnych przepisów śledzenie podejrzanych operacji finansowych jest niezwykle utrudnione, co sprzyja zagrożeniom wobec kluczowej infrastruktury, takiej jak:
- linie kolejowe,
- wodociągi,
- inne strategiczne obiekty.
Brak przejrzystych regulacji prowadzi do rozprzestrzeniania się oszustw związanych z kryptowalutami. Inwestorzy pozostają sami ze swoimi decyzjami i w przypadku utraty środków praktycznie nie mają możliwości ich odzyskania. Oszuści zakładają fałszywe projekty i platformy, które znikają razem z pieniędzmi użytkowników.
Nieuregulowany rynek kryptowalut pogłębia kryzys legislacyjny w Polsce. Nasz kraj jest jedynym w Unii Europejskiej, które nie przyjęło rozporządzenia MiCA, co skutkuje postrzeganiem Polski jako szarej strefy dla tej działalności. To obniża naszą pozycję w europejskich finansach i utrudnia rozwój uczciwym przedsiębiorstwom działającym w branży kryptowalutowej.
Nadzór nad cyfrowymi aktywami ma istotne znaczenie także dla podatków oraz przeciwdziałania praniu pieniędzy. Brak odpowiednich narzędzi kontrolnych ułatwia ukrywanie nielegalnych dochodów i unikanie płacenia podatków, co negatywnie wpływa na finanse państwa oraz gospodarkę.
Długotrwały brak regulacji niesie ze sobą konsekwencje systemowe. Każdy kolejny miesiąc zwłoki utrudnia skuteczną ochronę obywateli oraz ograniczanie nadużyć na dynamicznie zmieniającym się rynku kryptowalut.
Czy brak regulacji kryptoaktywów sprzyja działalności oszustów?
Brak regulacji na rynku kryptoaktywów stwarza dogodne warunki dla działania oszustów, którzy wykorzystują tę lukę na swoją korzyść. W Polsce już około 600 tysięcy osób padło ofiarą przestępstw związanych z kryptowalutami. Inwestorzy, pozbawieni ochrony prawnej, są narażeni na coraz bardziej zaawansowane oszustwa.
Gdy Komisja Nadzoru Finansowego nie sprawuje kontroli nad platformami kryptowalutowymi, brakuje:
- standardów bezpieczeństwa,
- zasad weryfikacji uczestników rynku,
- mechanizmów zapobiegających oszustwom.
To prowadzi do tzw. „kryptoafer”, gdzie przestępcy tworzą fikcyjne projekty, pozyskują środki i znikają bez śladu. Często stosowany jest także schemat „pump and dump”, polegający na sztucznym pompowaniu wartości kryptoaktywa, by je sprzedać po zawyżonej cenie i szybko zarobić.
Sytuację komplikuje ograniczony dostęp do narzędzi umożliwiających dochodzenie roszczeń. Poszkodowani często nie mają jasnej informacji, gdzie szukać pomocy. Brak przejrzystych procedur i odpowiednich instytucji zwiększa ich bezradność, a służby nie dysponują wystarczającymi zasobami do skutecznego ścigania przestępstw.
Na polskim rynku pojawiają się również zagraniczne firmy o wątpliwej reputacji, często działające z rajów podatkowych. Kierują one ofertę do polskich klientów bez nadzoru, stosując nachalną reklamę i obiecując łatwe zyski. Ich działalność bywa powiązana z praniem pieniędzy lub innymi przestępstwami finansowymi.
Brak określonych sankcji wobec podmiotów naruszających zasady bezpieczeństwa zachęca do balansowania na granicy prawa. Podczas gdy sektor tradycyjnych finansów wymaga odpowiedzialności, rynek kryptowalut funkcjonuje w prawnej próżni, co ułatwia nieuczciwym firmom działalność.
Niewystarczająca wiedza inwestorów dodatkowo pogarsza sytuację. Łatwowierność jest często wykorzystywana, a przestępcy manipulują i wywierają presję na potencjalnych ofiarach.
Jednym z popularnych narzędzi oszustów są fałszywe rekomendacje celebrytów. Przestępcy wykorzystują wizerunki znanych osób, publikując zmyślone reklamy i sugerując ich poparcie dla podejrzanych projektów. Bez przejrzystych zasad zwalczanie takich praktyk jest bardzo utrudnione.
Wprowadzenie regulacji, zwłaszcza na poziomie rozporządzenia MiCA, mogłoby znacznie poprawić bezpieczeństwo inwestorów. Jasne reguły, obowiązek informowania klientów oraz mechanizmy nadzoru pozwoliłyby skuteczniej ograniczać działalność oszustów na rynku kryptoaktywów.
Jakie korzyści przyniesie wprowadzenie ustawy o kryptoaktywach?
Wprowadzenie przepisów dotyczących kryptoaktywów w Polsce zapowiada liczne korzyści dla uczestników rynku. Przede wszystkim nowe regulacje sprawią, że obszar cyfrowych aktywów stanie się bardziej przejrzysty, zapewniając bezpieczniejsze warunki obrotu. Dzięki jasno określonym zasadom emisji tokenów inwestorzy zyskają lepszy dostęp do wiarygodnych danych, co umożliwi podejmowanie bardziej świadomych decyzji.
Kluczowym elementem ustawy jest wprowadzenie licencjonowania firm świadczących usługi powiązane z aktywami cyfrowymi (VASP). Taki system selekcji:
- pozwoli wyeliminować podmioty niespełniające standardów bezpieczeństwa,
- zapewni przedsiębiorcom działającym zgodnie z prawem oficjalne potwierdzenie rzetelności,
- umożliwi łatwiejsze budowanie zaufania wśród klientów oraz partnerów biznesowych.
Nowe przepisy wprowadzą również stabilizację na rynku kryptoaktywów dzięki jasno ustalonym zasadom, które stworzą przewidywalne otoczenie prawne. Taka spójność:
- zmniejszy ryzyko związane z nagłymi zmianami regulacji,
- zachęci do inwestowania długoterminowego,
- sprzyja wdrażaniu innowacji.
Wsparcie dla mniejszych firm i startupów działających w branży kryptowalut będzie szczególnie istotne. Dzięki ujednoliconym standardom obowiązującym w całej Unii Europejskiej przedsiębiorstwa będą mogły:
- łatwiej wejść na inne rynki wspólnoty,
- oferować usługi w różnych krajach UE bez potrzeby wielokrotnej rejestracji,
- korzystać z implementacji rozporządzenia MiCA.
Nowa ustawa wzmocni również ochronę klientów i inwestorów. Operatorzy platform kryptowalutowych zostaną zobligowani do:
- przekazywania czytelnych i rzetelnych informacji,
- zapewnienia wysokiego poziomu zabezpieczeń technologicznych,
- umożliwienia korzystania z procedur reklamacyjnych i dochodzenia praw w przypadku problemów.
Pod kątem bezpieczeństwa państwa, ustawa pozwoli lepiej chronić kluczowe elementy infrastruktury. Kontrola przepływów środków powiązanych z cyfrowymi aktywami ułatwi identyfikowanie podejrzanych operacji, które mogłyby być wykorzystane do działań przeciw interesom kraju. Organy nadzorcze zyskają narzędzia do monitorowania transakcji związanych z zagrożeniami bezpieczeństwa narodowego.
Obowiązek rejestracji firm działających na rynku kryptoaktywów przyniesie korzyści także finansom publicznym, sprzyjając:
- przejrzystości rozliczeń podatkowych,
- ograniczeniu szarej strefy w sektorze.
Dodatkowo, wzrost przejrzystości rynku utrudni proceder prania pieniędzy za pomocą kryptowalut. Nakładanie na platformy obowiązków przeciwdziałania takim praktykom wesprze działania wymierzone w zwalczanie przestępczości finansowej.
W dłuższej perspektywie uporządkowanie zasad funkcjonowania rynku kryptoaktywów pozytywnie wpłynie na wizerunek Polski na arenie międzynarodowej. Przystosowanie krajowych przepisów do europejskich wymogów pokaże, że Polska jest odpowiedzialnym członkiem światowego systemu finansowego, przestrzegającym standardów nadzoru nad nowoczesnymi aktywami.
Czy ustawa o kryptoaktywach zwiększy ochronę dla inwestorów?
Planowane przepisy dotyczące kryptoaktywów to kluczowy krok w stronę podniesienia bezpieczeństwa inwestorów na polskim rynku cyfrowych walut. Najważniejszą zmianą jest objęcie branży nadzorem Komisji Nadzoru Finansowego, co znacznie poprawi ochronę uczestników rynku. Dzięki wdrożeniu sprawdzonych rozwiązań z sektora finansowego, standardy bezpieczeństwa zostaną znacząco podwyższone.
KNF otrzyma szerokie uprawnienia wobec platform kryptowalutowych, obejmujące:
- nadzór nad przechowywaniem środków użytkowników,
- monitorowanie rezerw finansowych operatorów,
- regularne kontrole zabezpieczeń technologicznych.
Projekt ustawy wprowadza także opłaty nadzorcze dla firm działających na rynku krypto, które zasilić mają budżet KNF. Pieniądze te umożliwią powołanie wyspecjalizowanych zespołów odpowiedzialnych za:
- stały monitoring rynku,
- szybką reakcję na zagrożenia,
- zapewnienie skutecznego nadzoru podobnego do tego w sektorze bankowym.
Nowe przepisy nakładają wymóg pełnej przejrzystości na firmy kryptowalutowe, które będą musiały:
- regularnie publikować raporty finansowe,
- ujawniać strukturę właścicielską,
- informować o konfliktach interesów i potencjalnych zagrożeniach.
Dla inwestorów istotne będą jednolite procedury reklamacyjne, dzięki którym firmy zapewnią:
- jasne zasady zgłaszania reklamacji,
- konkretne terminy rozpatrywania zgłoszeń,
- łatwiejszy dostęp do pomocy i odszkodowań.
Rozszerzona zostanie także ochrona konsumencka znana z usług finansowych, m.in. poprzez prawo do odstąpienia od umów w określonym czasie, co zapobiegnie pochopnym decyzjom pod presją promocji.
Ustawa przewiduje surowe sankcje za nieuczciwe działania na rynku kryptowalut, obejmujące:
- manipulacje kursami cyfrowych aktywów,
- szerzenie fałszywych informacji o projektach,
- działalność bez wymaganych zezwoleń,
- opracowywanie produktów finansowych pod mylącymi nazwami.
Sankcje finansowe mogą sięgać milionów złotych, a w najpoważniejszych przypadkach przewidziane są kary więzienia, które mają odstraszać od przestępstw.
Utworzony zostanie specjalny fundusz gwarancyjny, finansowany przez operatorów platform, który pozwoli na zwrot części środków poszkodowanym w razie upadłości platformy. Model ten jest skuteczny w systemie bankowym.
Bezpieczeństwo technologiczne stanie się priorytetem, dlatego przedsiębiorstwa będą zobowiązane do stosowania:
- zaawansowanych zabezpieczeń informatycznych,
- regularnych testów odporności na ataki,
- wdrażania planów awaryjnych na wypadek cyberzagrożeń.
KNF będzie kontrolować te standardy nie tylko przy wydawaniu licencji, ale też podczas bieżącego nadzoru.
Ważnym elementem będzie również publiczny rejestr licencjonowanych podmiotów, umożliwiający każdemu szybkie sprawdzenie legalności i nadzoru nad daną firmą.
Jak rząd planuje wdrożyć stabilne rozwiązania dla rynku kryptoaktywów?
Polski rząd przygotował kompleksowy plan ustabilizowania rynku kryptoaktywów oraz wsparcia cyfryzacji gospodarki. Pod kierownictwem ministra Andrzeja Domańskiego, Ministerstwo Finansów opracowuje ustawę zgodną z unijnym rozporządzeniem MiCA, dzięki czemu Polska dołączy do państw UE z przejrzystymi i uporządkowanymi regulacjami dotyczącymi kryptowalut.
Proces legislacyjny podzielono na kilka kluczowych etapów:
- stworznie podstaw prawnych regulujących działanie platform kryptowalutowych,
- akceptacja projektu przez Radę Ministrów,
- etap konsultacji społecznych z udziałem specjalistów, inwestorów oraz Komisji Nadzoru Finansowego.
Równolegle planowane jest wdrożenie działań w różnych obszarach:
- współpraca Ministerstwa Cyfryzacji i KNF w celu stworzenia systemu rejestracji i weryfikacji firm,
- integracja systemu z aplikacją mObywatel, co umożliwi szybki dostęp do informacji o legalnych podmiotach,
- uproszczenie i przeniesienie procesu rejestracji firm kryptowalutowych do internetu, skracając formalności z kilku miesięcy do kilku dni.
Komisja Nadzoru Finansowego zyska dodatkowe środki finansowe na utworzenie departamentu ds. aktywów cyfrowych. Eksperci blockchain opracują wytyczne i standardy technologiczne, a w ciągu pierwszego roku uruchomiony zostanie cykl szkoleń dla przedsiębiorców, aby ułatwić im zrozumienie nowych przepisów.
Rząd podkreśla również ważność współpracy międzynarodowej:
- Ministerstwo Finansów planuje wymianę informacji z organami nadzorczymi państw UE,
- powstaną wspólne grupy robocze do wymiany doświadczeń i wypracowywania europejskich standardów nadzoru i monitoringu rynku,
- prowadzenie edukacji dla indywidualnych inwestorów z pomocą NBP, obejmującej materiały o bezpiecznym inwestowaniu oraz specjalny portal z poradami i ostrzeżeniami.
Wdrażanie rozporządzenia MiCA będzie etapowe — firmy działające na polskim rynku otrzymają pół roku na dostosowanie się do nowych wymogów. KNF opracuje szczegółowe instrukcje, umożliwiające płynne przejście do nowych regulacji.
Nadzór finansowy zostanie wzmocniony poprzez wykorzystanie sztucznej inteligencji do monitorowania transakcji i wykrywania nieprawidłowości. Środki na rozwój tych technologii zostały zabezpieczone w budżecie na kolejne lata.
Planowany jest również stały dialog między sektorem publicznym, branżą kryptoaktywów oraz środowiskami naukowymi i konsumenckimi.
Nowa rada konsultacyjna będzie regularnie spotykać się, by szybko rozwiązywać bieżące problemy i dostosowywać prawo do zmieniającej się rzeczywistości technologicznej.
Czy można znaleźć kompromis polityczny w sprawie ustawy o kryptoaktywacht?
Debata wokół ustawy dotyczącej kryptoaktywów wyraźnie pokazała podziały wśród posłów. Mimo to pojawia się nadzieja na znalezienie wspólnego języka. Kluczowe staje się pogodzenie potrzeby wprowadzenia przepisów z obawami przedsiębiorców przed nadmiernymi obciążeniami.
Konfederacja pod przewodnictwem Krzysztofa Bosaka przygotowała własną propozycję, przewidującą niższe koszty dla firm z branży kryptowalut. Chce, by opłaty nadzorcze były mniej dotkliwe, co otwiera pole do porozumienia. KNF zachowałby uprawnienia do kontroli, jednak przedsiębiorcy nie byliby tak mocno obciążeni finansowo, ułatwiając start mniejszym podmiotom.
Przedstawiciele różnych partii zauważają, że przeciągające się prace nad ustawą nie sprzyjają ani bezpieczeństwu inwestorów, ani rozwojowi rynku. Nacisk Unii Europejskiej, która wymaga wprowadzenia przepisów zgodnych z regulacją MiCA, sprawia, że potrzeba kompromisu staje się coraz pilniejsza. Polska jako jedyne państwo wspólnoty, które jeszcze nie uporządkowało tych kwestii, zaczyna być postrzegana jako outsider na rynku usług cyfrowych.
Weto prezydenta Karola Nawrockiego wobec pierwszego kształtu ustawy uruchomiło proces negocjacji. Obecnie prowadzone są zakulisowe rozmowy między rządzącymi a opozycją na temat ewentualnych zmian przepisów. Dyskusje koncentrują się głównie na zakresie kompetencji KNF i wysokości opłat, które mogłyby odstraszyć lub nawet wyeliminować mniejsze firmy z rynku.
W konsultacjach czynnie uczestniczą specjaliści od technologii blockchain. Podkreślają, że porozumienie jest w zasięgu ręki. Wypracowywane propozycje przewidują między innymi:
- stopniowe wdrażanie nowych wymogów, aby przedsiębiorstwa miały czas na dostosowanie się do zmian,
- uzależnienie wysokości opłat od wielkości firmy,
- uproszczone procedury rejestracyjne dla małych podmiotów,
- programy wspierające polskie startupy kryptowalutowe.
Początkowa rezerwa środowiska wobec regulacji ustępuje miejsca zainteresowaniu możliwością uporządkowania sytuacji. Branża aktywnie włącza się w rozmowy, mając na względzie zarówno interesy inwestorów, jak i konieczność zachowania przestrzeni na innowacje.
Firmy działające w obszarze kryptowalut nie ukrywają, że zbyt rozbudowane przepisy mogłyby je skłonić do przeniesienia biznesu poza Polskę, co pociągnęłoby za sobą utratę wpływów podatkowych. Ten argument przekonuje wielu polityków niezależnie od poglądów.
Aspekt bezpieczeństwa narodowego jest równie istotny. Przedstawiciele władzy i opozycji rozumieją, że pozostawienie rynku bez nadzoru niesie zagrożenie dla stabilności finansowej kraju, co stanowi solidną podstawę do dalszych rozmów.
Wypracowanie kompromisowego rozwiązania najprawdopodobniej oznaczać będzie nowelizację pierwotnego projektu, która częściowo uwzględni postulaty opozycji i uzyska akceptację prezydenta oraz większości parlamentarnej. Nad szczegółami i harmonogramem prac czuwają obecnie komisje sejmowe.
Przykłady Estonii i Litwy pokazują, że przyjazne przepisy i bezpieczeństwo inwestorów mogą iść w parze.
Dążenie do porozumienia w sprawie ustawy o kryptoaktywach staje się nie tylko możliwe, ale i niezbędne. Przedłużający się brak decyzji mógłby narazić Polskę na konsekwencje ze strony UE oraz utrzymać niepewność, co dla inwestorów i przedsiębiorców oznaczałoby dodatkowe ryzyko.






