Cena złota bije rekordy – czy to odpowiedni moment na inwestowanie?
Cena złota osiągnęła niespotykany dotąd poziom, przekraczając 3200 dolarów za uncję. Banki inwestycyjne podnoszą swoje prognozy, a Goldman Sachs zapowiada możliwy wzrost do 3700 dolarów za uncję do 2025 roku. Czy to odpowiedni moment na inwestowanie w złoto? Jakie zmiany cen mogą nas czekać w najbliższych miesiącach?
Złoto na szczycie – co stoi za wzrostem cen?
Wartość złota wzrosła o imponujące 35% w ciągu ostatniego roku, z czego 20% w zaledwie trzy miesiące. Obecnie uncja kosztuje około 3200 dolarów (12080 zł). Skąd tak dynamiczny wzrost?
- działania banków centralnych, które intensyfikują skup złota,
- globalna niepewność gospodarcza i polityczna,
- obawy o recesję, które wzmacniają zainteresowanie złotem.
Goldman Sachs przewiduje, że w przypadku recesji złoto może osiągnąć cenę 3880 dolarów za uncję jeszcze przed końcem roku. W bardziej optymistycznym scenariuszu, przy stabilizacji sytuacji politycznej, cena może oscylować wokół 3550 dolarów.
Eksperci prognozują przyszłe ceny
Złoto pozostaje atrakcyjnym aktywem dla inwestorów, a prognozy są obiecujące:
- Goldman Sachs: do końca 2025 roku uncja złota może kosztować 3700 dolarów,
- Societe Generale: przewiduje wzrost do 4000 dolarów za uncję,
- UBS: prognozuje wzrost do 3500 dolarów.
Te przewidywania opierają się na:
- utrzymującym się wysokim popycie ze strony banków centralnych,
- rosnącym zainteresowaniu funduszami ETF związanymi ze złotem,
- trwającej niepewności geopolitycznej.
Kto zyska na złocie? Opinie ekspertów i inwestorów
Robert Kiyosaki o złocie i kryptowalutach
Autor bestsellerowej książki „Bogaty ojciec, biedny ojciec" promuje złoto, srebro i kryptowaluty jako ochronę przed kryzysem gospodarczym. Jego zdaniem metale szlachetne są stabilnym aktywem w dłuższym horyzoncie czasowym. Wierzy, że obecne warunki sprzyjają dalszym wzrostom cen złota.
Peter Schiff ostrzega przed kryzysem
Ekonomista wskazuje na wysokie zadłużenie i inflację w Stanach Zjednoczonych jako czynniki sprzyjające dalszym wzrostom cen złota. Ostrzega przed kryzysem w USA, który jego zdaniem może być poważniejszy niż ten z lat 70.
Rafał Zaorski: Czy rynek złota się przegrzewa?
Polski inwestor pozostaje sceptyczny co do dalszego wzrostu cen złota. Twierdzi, że obecne rekordy mogą być oznaką przegrzania rynku, i zaleca ostrożność oraz dywersyfikację portfela inwestycyjnego.
Geopolityka a rynek złota
Morze Czerwone i ropa
Napięcia w rejonie Morza Czerwonego wpływają na ceny ropy i złota. Zakłócenia transportu prowadzą do wzrostu cen surowców energetycznych, co z kolei wywołuje obawy inflacyjne, sprzyjając inwestycjom w złoto.
USA i Chiny
Trwająca wojna handlowa między tymi mocarstwami generuje globalną niepewność. Wzrost ceł oraz bariery handlowe spowalniają gospodarkę, co może skłonić banki centralne do bardziej łagodnej polityki monetarnej, korzystnej dla złota.
Bliski Wschód
Eskalacja konfliktów, takich jak ten między Izraelem a Hamasem, zwiększa awersję inwestorów do ryzyka. Brak stabilności w regionie kluczowym dla rynku energetycznego może wywierać dalszy wpływ na wzrost cen złota.