Dlaczego Polskie płace zaczynają dorównywać Brytyjskim?
W ostatnich latach różnice między zarobkami w Polsce a Wielkiej Brytanii wyraźnie się zmniejszają. Ten proces wynika z czynników ekonomicznych i społecznych, które kształtują rynek pracy w obu krajach.
Polski wzrost gospodarczy od czasu przystąpienia do Unii Europejskiej w 2004 roku nie traci na dynamice. Wzrost PKB na mieszkańca naturalnie przekłada się na wyższe wypłaty. Firmy, dzięki rosnącej wydajności, mogą sobie pozwolić na bardziej konkurencyjne płace.
Rozwój usług i przemysłu w Polsce sprawia, że powstaje coraz więcej atrakcyjnych stanowisk pod względem finansowym. Szczególnie branże związane z:
- it,
- finansami,
- nowymi technologiami
mogą już konkurować z zagranicznymi pracodawcami oferującymi europejskie stawki.
Rośnie siła nabywcza Polaków, co przekłada się na wyższe wydatki konsumpcyjne. To napędza gospodarkę i tworzy efekt samonapędzającego się wzrostu.
Choć wzrost wynagrodzeń może budzić obawy o inflację płac, w krajach rozwijających się jest to zjawisko naturalne. Pracodawcy podnoszą stawki, by zatrzymać wykwalifikowaną kadrę przed wyjazdem do lepiej płacących państw.
Wielka Brytania z kolei zmaga się z wyzwaniami pokroju Brexitu i rosnących kosztów życia, które obniżają realną wartość tamtejszych pensji, przez co różnica w płacach maleje.
Dodatkowo, po pandemii, polski rynek pracy cechuje się większą stabilnością zatrudnienia. Niski poziom bezrobocia daje pracownikom pewność i siłę negocjacyjną, co skutkuje regularnymi podwyżkami.
Nie bez znaczenia jest też wpływ inwestycji zagranicznych. Obecność międzynarodowych firm, zwłaszcza w sektorze nowoczesnych usług i technologii, powoduje, że płace oferowane w Polsce zbliżają się do zachodnioeuropejskich standardów i mobilizują polskich pracodawców do nadążania za tym trendem.
Co oznacza, że Polskie płace doganiają Brytyjskie?
Rosnące zbliżenie polskich wynagrodzeń do poziomu płac brytyjskich jest oparte na solidnych danych i obserwacjach gospodarczych. Jeszcze kilka lat temu różnice w zarobkach były ogromne, dziś jednak w wielu branżach ten dystans praktycznie zanika. Porównując pensje brutto i netto, przepaść między zarobkami w Polsce a Wielkiej Brytanii systematycznie się zmniejsza.
Warto jednak uwzględnić realną siłę nabywczą. Choć nominalnie Brytyjczycy zarabiają więcej, wyższe koszty życia na Wyspach sprawiają, że ich pensje są bardziej porównywalne z polskimi dochodami. Co więcej, w Polsce płace rosną szybciej niż w Wielkiej Brytanii, co sprzyja dalszemu wyrównywaniu różnic.
Przy ocenie tych zmian bierze się pod uwagę parytet siły nabywczej, czyli różnice w cenach towarów i usług. Obecnie przeciętny Polak może kupić za swoją wypłatę podobną ilość dóbr i usług co Brytyjczyk zarabiający średnią krajową, zwłaszcza jeśli nie mieszka w Londynie lub południowo-wschodniej Anglii.
Branże o wysokim poziomie specjalizacji, takie jak IT, finanse czy nowoczesne technologie, pokazują wyraźne zbliżenie płac między Polską a Wielką Brytanią. W tych sektorach wynagrodzenia w Polsce zbliżyły się, a czasem wręcz zrównały z brytyjskimi, po uwzględnieniu lokalnych kosztów życia.
Dynamiczny wzrost płac w Polsce, mimo pewnych obaw dotyczących wpływu na gospodarkę, jest głównym czynnikiem tego wyrównania. Polska gospodarka zwiększa tempo wzrostu wynagrodzeń, nadrabiając dystans względem krajów Europy Zachodniej.
Eksperci wskazują, że za tymi zmianami stoi rosnący udział pracy w sektorach o wyższej wartości dodanej. Przesuwanie się gospodarki w kierunku produkcji i usług wymagających wyższych kwalifikacji:
- poprawia produktywność,
- pozwala oferować wyższe stawki,
- sprzyja wzrostowi wynagrodzeń.
Bardzo wymownym dowodem na te zmiany jest spadek liczby Polaków decydujących się na pracę w Wielkiej Brytanii oraz rosnąca liczba osób powracających do kraju. Ten trend pokazuje, że opłacalność pracy za granicą w porównaniu do Polski staje się coraz mniej oczywista niż jeszcze kilka lat temu.
Jakie czynniki wpływają na wzrost Polskich płac?
dynamika wzrostu wynagrodzeń w Polsce kształtowana jest przez wiele czynników, wynikających zarówno ze zmian w krajowej gospodarce, jak i trendów światowych. Tempo podnoszenia płac stanowi jeden z kluczowych wskaźników postępu ekonomicznego państwa.
Od czasu wejścia Polski do Unii Europejskiej gospodarka nieustannie się rozwijała. Przed pandemią PKB rosło rocznie o 4-5%, co poprawiało kondycję finansową firm. Dzięki temu przedsiębiorstwa mogły oferować bardziej konkurencyjne pensje.
Aktualnie rynek pracy charakteryzuje się wyjątkowo niskim poziomem bezrobocia – w 2023 roku było ono na poziomie około 5%. Pracownicy znajdują się zatem w korzystnej pozycji, gdyż pracodawcy zabiegają o wykwalifikowanych specjalistów. Konkurencja między firmami podnosi poprzeczkę płacową, a brak odpowiednich kandydatów dodatkowo napędza wzrost wynagrodzeń.
Wpływ migracji zarobkowej na rynek pracy jest dwojaki:
- po przystąpieniu Polski do UE wielu Polaków wyjechało za granicę, co spowodowało braki kadrowe i szybszy wzrost płac,
- obecnie obserwujemy powroty osób z doświadczeniem i wyższymi oczekiwaniami wynagrodzeniowymi.
Struktura gospodarcza Polski również się zmienia. Dynamicznie rozwijają się sektory wysoko wyspecjalizowane, takie jak IT, finanse oraz nowoczesne usługi biznesowe. Pracownicy tych branż mogą liczyć na zarobki znacznie powyżej średniej krajowej – w 2022 roku sektor usług biznesowych zatrudniał ponad 400 tysięcy osób, oferując wynagrodzenia przewyższające przeciętne o 60-70%.
Wzrost wydajności pracy także przekłada się na wyższe pensje. Wyższa efektywność pozwala firmom generować większe przychody i przeznaczać część zysków na podwyżki. W ciągu ostatnich dziesięciu lat produktywność wzrosła o około jedną trzecią.
Inflacja, choć obniża realną wartość zarobków, pośrednio motywuje pracodawców do regularnego podnoszenia płac. Najbardziej widoczne było to w latach 2021-2022, gdy szybki wzrost cen wymusił dwucyfrową dynamikę podwyżek wynagrodzeń.
Zagraniczne inwestycje odgrywają ważną rolę na polskim rynku pracy. Firmy z kapitałem zagranicznym zazwyczaj oferują pensje wyższe o 20-30% w stosunku do polskich pracodawców działających w tych samych sektorach, co wywiera presję na wzrost płac także w rodzimych przedsiębiorstwach.
Rosnące koszty codziennego życia, zwłaszcza w dużych miastach, wpływają na rosnące oczekiwania płacowe. Ceny mieszkań i wynajmu w Warszawie, Krakowie czy Wrocławiu są zbliżone do tych na Zachodzie, co wymusza wzrost wynagrodzeń.
Zmiany w prawie, w szczególności regularne podwyższanie płacy minimalnej, powodują przesunięcia w całej strukturze zarobków. Przez ostatnie dziesięć lat najniższa krajowa wzrosła o ponad 100%.
Coraz lepsze wykształcenie Polaków jest kolejnym czynnikiem wpływającym na wzrost płac. Dostęp do nowoczesnej edukacji i kursów doszkalających pozwala coraz większej liczbie osób zdobywać trudniej dostępne, lepiej płatne stanowiska. Obecnie ponad 30% osób w wieku produkcyjnym posiada wyższe wykształcenie.
Wszystkie te czynniki sprawiają, że w Polsce systematycznie zmniejsza się dystans dochodowy w porównaniu do krajów Europy Zachodniej, takich jak Wielka Brytania.
Jak rynek pracy wpływa na zrównanie się płac w Polsce i Wielkiej Brytanii?
Struktura rynku pracy w Polsce i Wielkiej Brytanii ma kluczowe znaczenie dla zbliżania się wynagrodzeń w obu krajach. Zmiany w jednym z tych państw szybko oddziałują na sytuację drugiego, przypominając system naczyń połączonych.
Polska gospodarka przechodzi obecnie dynamiczną transformację — odchodząc od taniej siły roboczej na rzecz firm opartych na wiedzy i kompetencjach. W efekcie pracodawcy zmuszeni są oferować coraz lepsze warunki finansowe. Według danych GUS:
- przeciętna pensja w Polsce wzrosła od 2015 roku o ponad połowę,
- w Wielkiej Brytanii wzrost wynagrodzeń był znacznie wolniejszy,
- braki kadrowe w Polsce zwiększają presję na podwyżki płac.
W 2023 roku aż ponad 30% polskich firm miało trudności z rekrutacją specjalistów, co skutkuje wyższymi ofertami płac. Liczba wolnych miejsc pracy wzrosła z 0,8% do ponad 1,5% w ciągu ośmiu lat.
Zmienia się także struktura zatrudnienia. Coraz więcej Polaków pracuje w sektorze usług biznesowych, który oferuje atrakcyjne zarobki. W 2022 roku zatrudnionych w tym sektorze było już ponad 400 tysięcy osób, a roczny wzrost zatrudnienia prognozuje się na poziomie 7–8%.
Wielka Brytania po Brexicie zmaga się z nowymi wyzwaniami. Ograniczenia imigracyjne spowodowały spadek liczby obywateli UE pracujących na Wyspach o ponad 200 tysięcy względem 2016 roku. To wymusza podnoszenie wynagrodzeń w niektórych sektorach, choć niepewność gospodarcza ogranicza tempo tych podwyżek.
Istotna jest także mobilność pracowników. Statystyki ONS pokazują, że liczba Polaków na stałe mieszkających w Wielkiej Brytanii zmniejszyła się z 922 tysięcy w 2017 do 738 tysięcy pięć lat później. Wyraźny jest także trend powrotu wysoko wykwalifikowanych pracowników do Polski, którzy często oczekują wyższych wynagrodzeń.
Polski rynek pracy staje się coraz bardziej elastyczny. Wskaźnik zatrudnienia wzrósł z 51% w 2004 do 71% w 2022 roku, co świadczy o lepszym dopasowaniu liczby osób poszukujących pracy do potrzeb przedsiębiorców. To sprzyja szybszemu reagowaniu płac na zmiany rynkowe.
Pandemia COVID-19 przyczyniła się do popularyzacji pracy zdalnej — obecnie około 30% pracowników realizuje swoje obowiązki przynajmniej częściowo z domu. Dzięki temu mogą współpracować z zagranicznymi firmami, w tym brytyjskimi, nie opuszczając Polski i otrzymując wynagrodzenia porównywalne z płacami na Wyspach.
Również położenie geograficzne wpływa na poziom zarobków. W największych polskich aglomeracjach, takich jak Warszawa czy Kraków, płace w sektorze zaawansowanych technologii zbliżają się do poziomu brytyjskiego — różnica wynosi jedynie 15–20%, z wyłączeniem Londynu.
Rośnie stabilność zatrudnienia. Udział umów na czas nieokreślony wzrósł z 60% w 2015 do ponad 70% w 2022 roku, co wzmacnia pozycję pracowników i sprzyja dalszemu wzrostowi wynagrodzeń.
Coraz lepsze jest także dopasowanie kwalifikacji do wykonywanej pracy — odsetek osób zatrudnionych poniżej swoich umiejętności spadł z 24% w 2010 do 17% w 2022 roku, co przekłada się na rosnące zarobki dla większej liczby pracowników.
W Wielkiej Brytanii jednym z głównych problemów pozostaje niska produktywność. W ciągu ostatnich pięciu lat wzrosła ona tam zaledwie o 2,4%, podczas gdy w Polsce tempo wzrostu sięga średnio 3,5% rocznie. Ta różnica otwiera przed Polską większe możliwości poprawy sytuacji płacowej.
Jakie są prognozy na przyszłość dotyczące Polskich i Brytyjskich płac?
Analizy gospodarcze wskazują, że w najbliższych latach wynagrodzenia w Polsce będą coraz bardziej zbliżać się do poziomu tych brytyjskich. Przewidywania ekspertów sugerują, że do 2030 roku dystans w sile nabywczej płac może zmniejszyć się nawet o jedną czwartą w porównaniu z dzisiejszymi realiami.
Narodowy Bank Polski prognozuje roczny wzrost przeciętnych zarobków w tempie 6-8% przez kolejne pięć lat, podczas gdy w Wielkiej Brytanii wzrost wynagrodzeń nie przekroczy 4% rocznie. Różnica ta sprzyja stopniowemu wyrównywaniu się dochodów w obu krajach.
Produkt Krajowy Brutto per capita w Polsce zbliża się do średniej unijnej, a według prognoz Międzynarodowego Funduszu Walutowego może osiągnąć nawet 85% średniej UE w ciągu dekady. W tym samym czasie Wielka Brytania mierzy się z problemami strukturalnymi, które ograniczają tempo wzrostu do około 2% rocznie.
Szybka cyfryzacja polskiej gospodarki tworzy tysiące wysokopłatnych miejsc pracy, zwłaszcza w sektorach dynamicznie rosnących. Do 2027 roku branża nowoczesnych usług biznesowych planuje zatrudniać ponad 600 tysięcy osób.
- roczny wzrost zatrudnienia w centrach usług wspólnych wynosi około 12%,
- w firmach technologicznych płace rosną o 10-15% rocznie,
- w sektorze finansowym wynagrodzenia zwiększają się o 9% w skali roku.
Kapitał zagraniczny nadal silnie wspiera polski rynek pracy, z prognozowanym napływem inwestycji na poziomie nawet 30 miliardów euro rocznie, co przyczyni się do powstania setek tysięcy nowych miejsc pracy z wynagrodzeniami przewyższającymi krajową średnią.
Demografia wpływa na rynek pracy — polskie społeczeństwo starzeje się szybciej niż brytyjskie, a liczba osób w wieku produkcyjnym może do końca dekady zmaleć o około 8%. To zwiększy konkurencję między pracodawcami o specjalistów i wymusi dalsze podwyżki płac.
W Wielkiej Brytanii po Brexicie widoczne są niedobory kadrowe, zwłaszcza w sektorach usług, transportu i ochrony zdrowia. Bank Anglii sygnalizuje lokalne, skokowe wzrosty płac, jednak tempo zmian pozostaje umiarkowane z powodu niskiej efektywności pracy.
Różnice w dynamice inflacji również oddziałują na realne zarobki — w Polsce inflacja powinna ustabilizować się na poziomie 3-3,5%, podczas gdy w Wielkiej Brytanii utrzyma się bliżej 2-2,5%. To nieco spowolni wzrost realnych płac w Polsce, ale nie zatrzyma procesu doganiania Zachodu.
Upowszechnienie pracy zdalnej zmienia charakter zatrudnienia, a do 2027 roku niemal połowa polskich specjalistów będzie pracować hybrydowo lub zdalnie, co ułatwi zatrudnienie w zagranicznych firmach bez konieczności emigracji. Ten trend przyspieszy wyrównywanie płac z krajami Europy Zachodniej.
Zmiany prawne również wpływają na wzrost płac — w Polsce zaplanowano kolejne podwyżki płacy minimalnej, która do 2026 roku ma wzrosnąć o 30%. Przełoży się to na wzrost wynagrodzeń w innych branżach. W Wielkiej Brytanii zmiany legislacyjne będą znacznie mniejsze.
Podsumowując, pensje w Polsce będą coraz szybciej dorównywać brytyjskim, chociaż całkowite zrównanie wymaga jeszcze czasu. Największe różnice pozostaną przede wszystkim na wysokich stanowiskach menedżerskich i w wysoce specjalistycznych zawodach.
Co oznacza stwierdzenie Polskie płace doganiają Brytyjczyków?
Sformułowanie, że „polskie płace doganiają Brytyjczyków” oznacza, że dystans między wynagrodzeniami w Polsce i Wielkiej Brytanii sukcesywnie się zmniejsza. To zjawisko odzwierciedla głęboką transformację polskiej gospodarki, która przechodzi od roli kraju z tanią siłą roboczą do centrum specjalistycznych usług o wysokiej wartości.
Statystyki jasno pokazują ten trend. W ciągu ostatnich piętnastu lat różnice w płacach uległy znacznemu zmniejszeniu. Według danych Eurostatu oraz krajowych urzędów statystycznych:
- przeciętna pensja w Polsce w 2004 roku wynosiła zaledwie 20-25% średniej brytyjskiej,
- obecnie, po przeliczeniu według kursów walut, wynosi około 50-60%,
- uwzględniając parytet siły nabywczej (PPP), polskie wynagrodzenia sięgają nawet 70-75% brytyjskich.
Polska dogania Zachód zarówno pod względem nominalnych płac, jak i ich rzeczywistej wartości. Przeciętne wynagrodzenie w Polsce wzrosło prawie trzykrotnie – z 2477 zł brutto w 2004 roku do ponad 7000 zł w 2023 roku. W Wielkiej Brytanii w tym samym okresie średnie zarobki zwiększyły się o około 60%.
Na zbliżanie się poziomu życia wpływają też koszty życia. Na przykład:
- w Londynie oraz na południu Anglii wynajem mieszkania może pochłaniać nawet połowę pensji,
- w większości dużych polskich miast koszty najmu wynoszą zazwyczaj od 25 do 35% wynagrodzenia.
Dzięki temu, po uwzględnieniu różnic w wydatkach, realna różnica w standardzie życia między Polakami a Brytyjczykami jest znacznie mniejsza, niż sugerują same nominalne zarobki.
Najbardziej zauważalne zbliżenie płac następuje w branżach nowoczesnych technologii, takich jak IT, finanse czy usługi biznesowe. Przykładowo:
- wśród programistów z kilkuletnim stażem luka płacowa między Warszawą a brytyjskimi miastami poza Londynem zmalała w ciągu dekady z około 60% do 10-15%.
Ten proces to nie tylko zmiany ekonomiczne, lecz także społeczne. Wraz ze wzrostem płac oraz poprawą warunków życia, coraz więcej Polaków rezygnuje z emigracji zarobkowej do Wielkiej Brytanii, a liczba powracających stale rośnie. Dane brytyjskiego urzędu statystycznego wykazują, że od 2017 roku populacja Polaków w Wielkiej Brytanii zmniejszyła się o około jedną piątą.
Dlaczego temat Polskie płace doganiają Brytyjczyków przyciąga uwagę?
Kwestia zbliżenia poziomu wynagrodzeń w Polsce i Wielkiej Brytanii przyciąga uwagę z kilku istotnych powodów związanych z aspektami społecznymi, gospodarczymi i demograficznymi, ważnymi dla obu krajów.
Zmiany w migracji zarobkowej pokazują, że populacja Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii zmniejszyła się z 922 tysięcy w 2017 roku do 738 tysięcy w 2022 roku. To pierwszy raz od wejścia Polski do UE, gdy powroty przewyższają wyjazdy. Brytyjskie media coraz częściej wskazują na braki kadrowe w sektorach takich jak:
- budownictwo,
- transport,
- gastronomia.
Polscy pracownicy odgrywali tam wcześniej znaczącą rolę.
Rosnąca pozycja polskiej gospodarki widoczna jest w wyraźnym wzroście siły nabywczej. Obecnie pensje w Polsce osiągają 70-75% brytyjskiego poziomu (liczone według parytetu siły nabywczej). Dla porównania:
- w 2004 roku wynosiły 20-25% poziomu Wielkiej Brytanii,
- co świadczy o udanej transformacji gospodarczej,
- przyciągającej uwagę inwestorów i ekspertów rynkowych.
Zmiany na rynku pracy wpływają na postrzeganie tożsamości Polaków. Coraz więcej osób dostrzega możliwości w kraju. Według danych CBOS z 2023 r.:
- tylko 8% młodych planuje emigrację zarobkową,
- podczas gdy 10 lat temu planowało ją ponad 35%,
- co stanowi interesujący trend społeczny i ekonomiczny.
Ekonomiści analizują wpływ rosnących płac na inflację. W latach 2021-2023 inflacja w Polsce wynosiła 14-18% rocznie, częściowo związaną z szybkim wzrostem wynagrodzeń. Ta dynamika jest charakterystyczna dla rynków aspirujących do zachodniego poziomu życia.
Transformacja gospodarcza wpływa także na rynek nieruchomości. Ceny mieszkań w największych polskich miastach zbliżają się do wartości brytyjskich, np. w Warszawie średnia cena za m² wynosi 12-14 tysięcy złotych, porównywalnie do Manchesteru czy Birmingham.
Wyższe dochody zmieniają preferencje edukacyjne młodych Polaków. Coraz mniej absolwentów wyjeżdża za granicę, a na uczelniach rośnie liczba studentów kierunków technicznych i biznesowych. Ministerstwo Edukacji i Nauki podaje, że w ostatnich 5 latach liczba studentów informatyki wzrosła o 45%.
Ewentualne efekty demograficzne wzrostu płac są widoczne w dodatnim saldzie migracji. Dane GUS z 2021-2023 wskazują, że więcej osób wraca do Polski niż z niej wyjeżdża, co ma duże znaczenie dla przyszłej struktury ludności kraju.
Rozwój branż najbardziej przyszłościowych, takich jak IT i finanse, powoduje zbliżenie poziomu płac w Polsce do Wielkiej Brytanii (poza Londynem). Różnice wynoszą zaledwie 10-15%, co wzmacnia pozycję Polski jako europejskiego centrum technologicznego i atrakcyjnego miejsca dla globalnych firm.
Jak zmieniały się polskie płace na tle brytyjskich w ostatnich latach?
W ostatnich latach różnice w wynagrodzeniach między Polską a Wielką Brytanią stopniowo się zacierają. Szczególnie dynamiczne zmiany nastąpiły po 2015 roku, znacząco wpływając na relacje płacowe w obu krajach.
Dane GUS i brytyjskiego ONS wskazują, że w latach 2015–2023:
- przeciętne zarobki w Polsce wzrosły o ponad 70%,
- na Wyspach tempo wzrostu wyniosło około 25%,
- dzięki czemu różnica płacowa systematycznie się zmniejszała.
| Rok | Średnia pensja w Polsce (%) w stosunku do Wielkiej Brytanii |
|---|---|
| 2015 | 35% |
| 2020 | 45% |
| 2023 | 55–60% |
Porównując wynagrodzenia realne skorygowane o inflację: w Wielkiej Brytanii, gdzie inflacja w 2021 i 2022 przekroczyła 10%, realne płace spadły o 3–4%. W Polsce mimo rosnących cen, podwyżki były na tyle wysokie, że siła nabywcza nadal rosła.
Tempo wyrównywania płac różni się w zależności od branży:
- w sektorze IT wynagrodzenia w Polsce sięgnęły 80–85% poziomu płac poza Londynem,
- w usługach finansowych różnica zmalała z 65% w 2015 do około 30% w 2023,
- specjaliści w nowoczesnych usługach biznesowych zarabiają już około 70% brytyjskich kolegów.
| Sektor | Poziom zarobków w Polsce w 2023 (w % do UK) |
|---|---|
| IT | 80–85% |
| Usługi finansowe | 30% |
| Nowoczesne usługi biznesowe | 70% |
Średnie wynagrodzenia również rosną:
- w Polsce miesięczna pensja brutto wzrosła z około 4800 zł w 2018 do ponad 7500 zł w 2023,
- w Wielkiej Brytanii tygodniowe wynagrodzenie wzrosło z 527 do 640 funtów, co oznacza wzrost o około 21%.
Dynamika wzrostu płac różni się także pomiędzy sektorami publicznym i prywatnym. W Polsce:
- sektor prywatny notuje coroczny wzrost 8–10%,
- sektor publiczny rośnie o 6–7%.
W Wielkiej Brytanii natomiast po pandemii wyższe podwyżki otrzymywali przede wszystkim pracownicy sektora publicznego w ochronie zdrowia i oświacie.
Brexit znacząco wpłynął na brytyjską gospodarkę, powodując odpływ specjalistów z UE, utrudnienia w handlu oraz osłabienie funta względem euro i złotego. To spowolniło wzrost płac na Wyspach, podczas gdy Polska skorzystała na przynależności do jednolitego rynku unijnego.
W Polsce rośnie też znaczenie dodatków i premii, charakterystycznych dla dynamicznej gospodarki, podczas gdy w Wielkiej Brytanii nadal dominuje stała pensja.
Różnice regionalne w płacach są wyraźne. W polskich metropoliach takich jak Warszawa, Kraków czy Wrocław wynagrodzenia rosną nawet o 10–12% rocznie. W mniejszych brytyjskich miastach wzrost to około 3–4% rocznie. W efekcie różnica płacowa między dużymi polskimi miastami a brytyjskimi ośrodkami średniej wielkości zmalała z 70% w 2015 do obecnych 35–40%.
Z kolei tempo wzrostu kosztów pracy wynosi:
- w Polsce około 8% rocznie,
- w Wielkiej Brytanii niespełna 3%.
Płaca minimalna też uległa znacznym zmianom:
- w Polsce wzrosła z 1750 zł w 2015 do 4300 zł w 2024, czyli niemal podwojeniu,
- w Wielkiej Brytanii National Living Wage zwiększyła się z 6,70 do 11,44 funtów za godzinę, co stanowi wzrost o 71%.
Jakie czynniki wpływają na wzrost polskich płac?
Tempo wzrostu płac w Polsce zależy od wielu czynników, w tym uwarunkowań makroekonomicznych, procesów demograficznych, zmian prawnych oraz rozwoju poszczególnych branż. Zrozumienie tych mechanizmów pozwala wyjaśnić, dlaczego pensje konsekwentnie rosną.
Kluczową rolę odgrywa rozwijająca się gospodarka. Od wejścia Polski do Unii Europejskiej w 2004 roku, wzrost PKB przewyższa średnią europejską – przed pandemią sięgał nawet 4-5% rocznie. >Taka dynamika pozwala firmom na podnoszenie wynagrodzeń.
Wydajność pracy stale rośnie. W ostatniej dekadzie produktywność polskich pracowników zwiększyła się o niemal jedną trzecią. Dzięki temu firmy osiągają wyższe zyski bez zwiększania zatrudnienia. Według GUS tempo wzrostu produktywności w Polsce to średnio 3,5% rocznie, podczas gdy w Wielkiej Brytanii wynosi 2,4%.
Sytuacja na rynku pracy wywiera znaczący wpływ na płace. W 2023 roku stopa bezrobocia wyniosła około 5%, co wskazuje na bliskie pełne zatrudnienie. Pracodawcy, konkurując o pracowników, muszą podnosić wynagrodzenia. Wzrost liczby wakatów z 0,8% (2015) do ponad 1,5% (2023) potęguje tę tendencję.
Zmiany w strukturze gospodarki sprzyjają wyższym zarobkom. Coraz większy udział mają branże wysokiej wartości dodanej, takie jak IT, finanse i nowoczesne usługi biznesowe. W 2022 roku ponad 400 tysięcy osób pracowało w tym sektorze, otrzymując płace o 60-70% wyższe od średniej krajowej. Eksperci przewidują wzrost zatrudnienia do 600 tysięcy osób do 2027 roku.
Inwestycje zagraniczne wpływają na podnoszenie wynagrodzeń. Firmy z kapitałem międzynarodowym płacą o 20-30% więcej niż krajowi pracodawcy, co zmusza tych ostatnich do podnoszenia płac, aby zatrzymać pracowników.
Wzrost płacy minimalnej poprawia sytuację na rynku wynagrodzeń. W ciągu ostatniej dekady płaca minimalna wzrosła z 1750 zł (2015) do 4300 zł (2024), co wymusza na pracodawcach dostosowanie całej siatki płac.
Inflacja także wpływa na podwyżki. Wyższe ceny produktów i usług skłaniają firmy do podnoszenia pensji. W latach 2021-2022 wzrost cen był dwucyfrowy, a średnie podwyżki w przedsiębiorstwach sięgały nawet 13% w 2022 roku.
Rosnące kwalifikacje społeczeństwa sprzyjają wyższym zarobkom. Ponad 30% dorosłych Polaków ma wyższe wykształcenie, co umożliwia dostęp do specjalistycznych i lepiej płatnych stanowisk. Liczba studentów informatyki wzrosła o 45% w ostatnich pięciu latach.
Większa elastyczność rynku pracy ma pozytywny wpływ. Odsetek zatrudnionych wzrósł z 51% (2004) do 71% (2022). Liczba osób pracujących poniżej kwalifikacji spadła z 24% do 17% w ciągu 12 lat.
Migracje zarobkowe wywierają podwójny efekt na płace. Po akcesji do UE wielu Polaków wyjechało za granicę, co powodowało braki kadrowe i wzrost zarobków w kraju. Obecnie coraz więcej powraca – liczba Polaków w Wielkiej Brytanii zmalała z 922 tys. (2017) do 738 tys. (2022). Powracający pracownicy często negocjują wyższe wynagrodzenia.
Praca zdalna staje się coraz popularniejsza. Blisko 30% zatrudnionych wykonuje obowiązki przynajmniej częściowo z domu, co pozwala im zdobywać zarobki porównywalne z ofertami firm z Europy Zachodniej i współpracować z zagranicznymi pracodawcami bez konieczności wyjazdu.
Koszty życia wpływają na oczekiwania płacowe, zwłaszcza w dużych miastach. Ceny mieszkań i najmu w Warszawie, Krakowie czy Wrocławiu coraz bardziej przypominają te z Zachodu, co powoduje wzrost wymagań finansowych pracowników.
Czy tempa wzrostu polskich i brytyjskich płac będą się utrzymywać?
Ekonomiczne analizy pokazują, że polskie płace będą nadal sukcesywnie doganiać te w Wielkiej Brytanii, choć tempo zmian może się nieznacznie wahać. Prognozy Narodowego Banku Polskiego i Banku Anglii wskazują na kilka kluczowych tendencji.
Wynagrodzenia w Polsce mają rosnąć szybciej niż na Wyspach, przynajmniej w najbliższych latach. Szacuje się, że w latach 2023-2024 przeciętny wzrost płac w Polsce wyniesie 6-8% rocznie, podczas gdy w Wielkiej Brytanii około 3-4%. Różnica ta wynika z kilku istotnych czynników ekonomicznych, takich jak:
- polski wzrost wydajności pracy, który w ciągu minionych pięciu lat wynosił średnio 3,5% rocznie,
- niższy wzrost wydajności w Wielkiej Brytanii, sięgający 2,4% rocznie,
- hamujący wzrost PKB w Wielkiej Brytanii na poziomie 1,5-2% rocznie do 2026 roku ze względu na skutki Brexitu.
Na polskim rynku pracy obserwuje się także rosnący udział branż oferujących wyższe marże i specjalistyczne stanowiska. Według danych Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu, do 2025 roku w sektorach takich jak centra usług wspólnych czy IT liczba miejsc pracy może wzrosnąć aż o 30%. Ten trend zdecydowanie napędza wzrost płac.
Inwestorzy zagraniczni chętnie lokują kapitał w Polsce, co roku dostarczając nawet 15-20 mld euro nowych inwestycji. Międzynarodowe korporacje oferują wynagrodzenia powyżej średniej krajowej, wymuszając podwyżki także u lokalnych pracodawców.
Inflacja w Polsce prognozowana jest na poziomie 3-3,5% w latach 2024-2026, podczas gdy w Wielkiej Brytanii ma wynosić 2-2,5%. Choć różnica w inflacji ogranicza nominalną przewagę wzrostu płac w Polsce, realnie sytuacja polskich pracowników pozostaje korzystniejsza.
Istotnym czynnikiem są również zmiany demograficzne. Polska doświadcza szybszego starzenia się społeczeństwa niż Wielka Brytania, co przekłada się na:
- spadek liczby osób w wieku produkcyjnym o około 8% do 2030 roku,
- wzrost presji na dalsze podwyżki płac,
- wolniejsze zmiany demograficzne na rynku pracy w Wielkiej Brytanii.
Polityka płacowa także wpływa na tempo wzrostu wynagrodzeń. W Polsce planowany jest skokowy wzrost płacy minimalnej o aż 30% do 2026 roku, co podniesie także inne wynagrodzenia. W Wielkiej Brytanii podwyżki National Living Wage mają być znacznie łagodniejsze.
Tempo doganiania płac różni się w poszczególnych sektorach:
- w sektorze IT różnica w wynagrodzeniach między Polską a Wielką Brytanią (poza Londynem) może spaść do 5-10% do 2027 roku,
- w finansach dystans pozostanie na poziomie około 25%,
- w przetwórstwie przemysłowym różnica może się zmniejszać o 2-3 punkty procentowe rocznie.
Według Polskiego Instytutu Ekonomicznego w ciągu pięciu lat różnica w parytecie siły nabywczej między płacami polskimi a brytyjskimi obniży się z 25-30% do 15-20%, co oznacza, że realna wartość pensji w Polsce coraz bardziej zbliża się do standardów zachodnich.
Zmiany w modelu zatrudnienia również wspierają stabilność płac. W Polsce:
- umowy na czas nieokreślony stanowią obecnie ponad 70% wszystkich umów,
- rosnąc z około 60% w 2015 roku,
- co zwiększa poczucie stabilizacji i umożliwia regularne podwyżki.
W Wielkiej Brytanii z kolei coraz więcej osób pracuje w elastycznych formach zatrudnienia, które nie zawsze gwarantują wyższe zarobki.
Postęp technologiczny i automatyzacja będą dalej wpływać na rynek pracy. Według McKinsey Global Institute do 2030 roku nawet 25% stanowisk pracy w Polsce i Wielkiej Brytanii zostanie znacząco zmieniona przez nowe technologie. Polska może szybciej przeprowadzać cyfrową transformację, tworząc miejsca pracy o wyższej wartości dodanej.
Znaczenie pracy zdalnej rośnie – obecnie około 30% polskich pracowników wykonuje część obowiązków poza biurem, a do 2026 roku udział ten może wzrosnąć do 45%. Trend ten ułatwia współpracę z zagranicznymi firmami bez konieczności emigracji, co sprzyja szybkiemu doganianiu płac zachodnich.
Nieprzewidywalna sytuacja polityczna i gospodarcza na świecie pozostaje czynnikiem ryzyka, jednak najważniejsze elementy wskazują, że różnica w poziomie płac będzie się konsekwentnie zmniejszać o 2-3 punkty procentowe rocznie.
Jakie są konsekwencje doganiania brytyjskich płac przez polskie?
Zbliżenie poziomu wynagrodzeń w Polsce do tych w Wielkiej Brytanii wywołuje dalekosiężne skutki dla gospodarki i społeczeństwa. Ten proces prowadzi do transformacji polskiego krajobrazu ekonomicznego oraz redefiniuje relacje między państwami. Przemiany są szczególnie widoczne na rynku pracy, choć wpływają również na szerszy kontekst społeczno-ekonomiczny.
Kluczowe konsekwencje obejmują:
Zmniejszenie emigracji zarobkowej: Liczba Polaków mieszkających na stałe w Wielkiej Brytanii spadła z 922 tys. w 2017 r. do 738 tys. w 2022 r. Po raz pierwszy od wejścia do UE więcej Polaków wraca do kraju niż z niego wyjeżdża. Tylko 8% młodych Polaków obecnie rozważa wyjazd za granicę, w porównaniu do ponad 35% dziesięć lat temu.
Niedobór pracowników na Wyspach: Branże, takie jak budownictwo, transport i gastronomia, borykają się z brakiem kandydatów. W 2022 r. aż 12% brytyjskich firm miało trudności z rekrutacją, a w niektórych regionach odsetek sięgał 18%. Pracodawcy zwiększają wynagrodzenia lub poszukują pracowników spoza kraju.
Wzrost inflacji w Polsce: Wyższe płace zwiększają siłę nabywczą, co napędza konsumpcję i prowadzi do wzrostu cen. Analizy Narodowego Banku Polskiego wskazują, że podwyżki płac odpowiadają za 25–33% presji inflacyjnej w latach 2021–2022.
Rosnące koszty zatrudnienia: Szczególnie dotkliwe dla sektora pracochłonnego – w 2022 r. koszty pracy w przetwórstwie wzrosły o 8,3%, a marże spadły średnio o 2,1 punktu procentowego. W konsekwencji firmy inwestują w automatyzację i nowoczesne technologie, aby zachować konkurencyjność.
Przemiany gospodarcze i technologiczne: Polska coraz bardziej odchodzi od modelu taniej siły roboczej na rzecz innowacji i usług specjalistycznych. W sektorze IT zatrudnienie wzrosło o 42% w ostatnich pięciu latach, a nowoczesne usługi biznesowe dają pracę ponad 400 tysiącom osób.
Zmiana międzynarodowego wizerunku Polski: Polska staje się atrakcyjnym ośrodkiem technologicznym i biznesowym, nie tylko źródłem taniej siły roboczej. Liczba zagranicznych inwestorów w centra R&D wzrosła o 65% w ostatnich siedmiu latach, z kapitałem skierowanym na inwestycje o wysokiej wartości dodanej.
Poprawa standardu życia: Wskaźnik deprywacji materialnej spadł z 16% w 2015 r. do niespełna 5% w 2022 r. Coraz więcej rodzin korzysta z lepszych mieszkań, edukacji i opieki zdrowotnej, a odsetek rodzin mających trudności z podstawowymi potrzebami zmniejszył się ponad dwukrotnie.
Wpływ na demografię: Po raz pierwszy od długiego czasu Polska odnotowała dodatnie saldo migracji (2021–2023), co częściowo niweluje niekorzystne trendy demograficzne. Wyższe pensje sprzyjają decyzjom o powiększaniu rodziny.
| Miasto | Cena za m² mieszkania (PLN) | Odsetek ceny Manchesteru (%) |
|---|---|---|
| Warszawa | 12 000 – 14 000 | ~70% |
| Kraków | porównywalne | — |
| Wrocław | porównywalne | — |
Rynek nieruchomości: Ceny mieszkań w głównych polskich miastach zbliżają się do cen nieruchomości w brytyjskich miastach regionalnych. Wyższe zarobki umożliwiają coraz większej liczbie Polaków zaciąganie kredytów hipotecznych, co wzmacnia popyt i podnosi ceny.
Problem dla sektora publicznego: Trudności z zatrzymaniem specjalistów w administracji, służbie zdrowia i edukacji, gdzie płace rosną wolniej niż w sektorze prywatnym (6–7% wobec 8–10% wzrostu). W 2022 r. jedna czwarta placówek medycznych zgłaszała problemy kadrowe, a różnice w wynagrodzeniach w specjalistycznych branżach między sektorami przekraczały 30%.
Poprawa jakości życia i satysfakcji z życia: Wzrost odsetka osób zadowolonych z życia z 69% w 2015 r. do 78% w 2022 r. oraz podniesienie współczynnika HDI do 0,880, zbliżającego Polskę do najbardziej rozwiniętych krajów świata.
Zmiany w edukacji wyższej: Mniej młodych Polaków wybiera studia za granicą (spadek liczby studentów w UK o jedną trzecią od 2016 r.), a rośnie popularność kierunków technicznych i biznesowych w Polsce. Liczba studentów informatyki na polskich uczelniach wzrosła o 45% w ostatnich pięciu latach.
Zmiana mentalności społecznej: Wzrasta poczucie dumy narodowej i zadowolenia z życia – w 2023 r. około 83% Polaków czuło dumę z bycia obywatelem Polski, co jest znacznym wzrostem w porównaniu do poprzednich lat. Jest to efekt korzystnych zmian gospodarczych i podnoszenia standardu życia.
Wzrost konsumpcji dóbr luksusowych: Polska rozwija się w tym segmencie najszybciej w Europie, z tempo wzrostu rzędu 12% rocznie, przewyższając Brytyjczyków (4%). W 2022 r. nasz kraj zajął drugie miejsce w Europie pod względem dynamiki rynku luksusowego.






