Poniedziałkowa sesja na Wall Street wystartowała dynamicznie z powodu gwałtownych spadków, które pojawiły się po sugestii byłego prezydenta Donalda Trumpa o możliwej recesji w USA. Jego komentarze wywołały niepokój wśród inwestorów, co odbiło się na kluczowych indeksach giełdowych.
Spadki na amerykańskich giełdach po słowach Trumpa
Indeksy S&P 500, Dow Jones i NASDAQ zanotowały istotne straty
W poniedziałkowej sesji amerykańskie indeksy giełdowe odnotowały znaczące obniżki:
- S&P 500 spadł o 1,4%,
- Dow Jones stracił 411 punktów, czyli 0,96%,
- NASDAQ, skoncentrowany na technologii, upadł aż o 1,95%.
Te spadki są reakcją na niepewność wywołaną wypowiedziami Trumpa na temat potencjalnej recesji.
Wypowiedzi Donalda Trumpa o możliwej recesji
Konflikt handlowy i polityka celna w tle obaw
W niedzielnym wywiadzie dla Fox News Trump został zapytany o możliwość recesji w nadchodzącym roku. Odpowiedział enigmatycznie: „Nie lubię przewidywać takich rzeczy. Obecnie znajdujemy się w okresie przejściowym, ponieważ to, co rozpoczęliśmy, jest niezwykle istotne.” Tego typu wypowiedzi nasilają obawy związane z konfliktem handlowym oraz polityką celną administracji Trumpa, które od dawna budzą niepokój na rynkach finansowych.
Reakcje inwestorów na Wall Street
Lęk przed rosnącą inflacją i spadkiem PKB
Inwestorzy na Wall Street są zaniepokojeni nie tylko:
- słowami Trumpa,
- rosnącą inflacją,
- prognozowanym spadkiem Produktu Krajowego Brutto (PKB).
Eksperci z Bahnsen Group zauważają, że dyskusje o cełach oraz niepewność polityczna mogą utrzymać inwestorów w stanie ostrożności. To negatywnie wpływa na decyzje inwestycyjne i może przedłużyć okres niestabilności na rynkach finansowych.
Prognozy ekonomiczne Rezerwy Federalnej
Jerome Powell przewiduje spadek PKB USA o ponad 2%
Jerome Powell, szef Rezerwy Federalnej USA, prognozuje, że Produkt Krajowy Brutto może spaść o ponad 2% rok do roku. Taka prognoza wzmacnia obawy o potencjalną recesję, szczególnie w kontekście rosnących cen i osłabiającej się aktywności gospodarczej. Rezerwa Federalna nie planuje dalszych obniżek stóp procentowych, co może dodatkowo wpłynąć na dynamikę gospodarki.
Polityka celna Trumpa a handel międzynarodowy
Zawieszenie 25% ceł na import z Meksyku i Kanady
Donald Trump zawiesił wprowadzenie 25% ceł na import z Meksyku i Kanady do 2 kwietnia, mając na celu wsparcie amerykańskich producentów samochodów. Decyzja ta była odpowiedzią na naciski firm motoryzacyjnych:
- Ford,
- Stellantis,
- General Motors.
które domagały się złagodzenia ceł w obliczu narastających napięć handlowych.
Odpowiedzi Kanady i Meksyku na działania USA
Wprowadzenie własnych ceł na amerykańskie produkty
W reakcji na zawieszenie ceł przez USA, Kanada i Meksyk wprowadziły własne opłaty na amerykańskie towary:
- 25% na produkty importowane z USA o wartości 25 miliardów dolarów,
- z zamiarem zwiększenia tej kwoty do 125 miliardów dolarów.
Takie działania eskalują konflikt handlowy i komplikują stosunki międzynarodowe, co może mieć długotrwałe konsekwencje dla globalnego handlu.
Inwestorzy śledzą te wydarzenia z niepokojem, obawiając się dalszych podwyżek ceł oraz ich wpływu na gospodarkę światową. Polityka celna Trumpa pozostaje kluczowym czynnikiem kształtującym wahania na amerykańskich giełdach, a przyszłość rynków finansowych nadal jest niepewna.