Co to są prognozy spadku cen paliw?
Prognozy dotyczące spadku cen paliw to zaawansowane analizy rynku, które starają się przewidzieć możliwe obniżki cen benzyny Pb95, oleju napędowego oraz LPG w określonym czasie. Powstają na podstawie szczegółowej oceny wielu czynników ekonomicznych i politycznych mających wpływ na kształtowanie się cen surowców energetycznych na świecie.
Kluczową rolę w tych analizach odgrywa śledzenie zmian cen ropy Brent i Urals na międzynarodowych giełdach, ponieważ to właśnie one w dużym stopniu decydują o ostatecznych stawkach na stacjach paliw. W Polsce efekty światowych wahań cen pojawiają się zazwyczaj dopiero po upływie dwóch lub trzech tygodni od istotnych wydarzeń na światowych rynkach.
Specjaliści przy prognozowaniu zmian uwzględniają między innymi takie czynniki, jak:
- rosnąca podaż ropy na światowym rynku,
- rezultaty decyzji OPEC+ dotyczących zwiększenia wydobycia,
- obniżający się globalny popyt na paliwa wynikający zarówno ze zmian sezonowych,
- ogólne spowolnienie gospodarcze,
- ryzyko recesji w największych gospodarkach czy napięcia handlowe wpływające na swobodny przepływ towarów.
Oprócz czynników globalnych, analitycy biorą pod uwagę także realia lokalne. Do najważniejszych należą:
- wysokość marży detalicznej naliczanej przez polskie stacje,
- strategie cenowe wiodących sieci,
- ewentualne zmiany w podatkach nakładanych na paliwa.
Jakie czynniki globalne wpływają na prognozy spadku cen paliw?
Światowy rynek ropy to skomplikowany mechanizm, zależny od wielu czynników, które kształtują oczekiwania dotyczące spadków cen paliw. Analitycy stale obserwują najważniejsze wskaźniki, aby trafnie przewidywać, kiedy kierowcy mogą liczyć na tańsze tankowanie.
Relacja między podażą a popytem- gdy produkcja surowca wzrasta, zwłaszcza w krajach niebędących członkami OPEC, takich jak Stany Zjednoczone czy Kanada, pojawia się nadmiar ropy,
- nadmiar surowca przekłada się na presję zniżkową na ceny,
- w 2023 roku amerykańskie wydobycie wzrosło o blisko 900 tys. baryłek na dobę, znacząco wpływając na globalny rynek.
Decyzje OPEC+ mają kluczowe znaczenie. Ta organizacja odpowiada za około 40% całkowitej produkcji ropy na świecie, więc każda zmiana limitów wydobycia natychmiast odbija się na notowaniach surowca. Podnoszenie kwot często kończy się reakcją rynków w postaci spadków cen.
Czynniki cenowe Brent i WTI- ceny ropy Brent i WTI traktowane są jako międzynarodowe wskaźniki cen,
- ich notowania stanowią ważną wskazówkę dla przewidywania zmian na stacjach paliw,
- gdy cena Brent spada poniżej 75 dolarów za baryłkę, na stacjach zwykle obserwuje się obniżki po około 2-3 tygodniach.
Kurs walutowy ma znaczenie. Ponieważ rozliczenia na światowym rynku ropy prowadzone są w dolarach, silniejszy złoty sprawia, że import staje się tańszy. Nawet niewielka zmiana, rzędu 10 groszy na kursie USD/PLN, może obniżyć cenę paliwa na dystrybutorze o 5 do 7 groszy.
Sytuacja gospodarcza Chin- Chiny są największym importerem ropy na świecie,
- w 2023 roku ich import zmalał o 3,2% względem poprzedniego roku,
- spadek popytu w Chinach wpływa na obniżenie globalnych cen surowca.
Napięcia handlowe między gospodarkami. Spory handlowe ograniczają wymianę, zmniejszając zapotrzebowanie na paliwa wykorzystywane w transporcie. Przyjmuje się, że każdy procentowy spadek globalnego handlu powoduje redukcję zapotrzebowania na ropę w skali 0,3%.
Dane o poziomie zapasów. Szczególnie istotne są informacje o stanach amerykańskich rezerw strategicznych. Wszystkie przekroczenia prognozowanych wielkości zapasów, publikowane przez EIA, zwykle skutkują korekcją cen na rynku.
Transformacja energetyczna i elektromobilność- liczba pojazdów elektrycznych rośnie w szybkim tempie – w 2022 roku skok wyniósł aż 54%,
- światowe zapotrzebowanie na ropę zmalało dzięki temu o 400 tysięcy baryłek dziennie,
- postępy w elektromobilności wpływają na długoterminowe prognozy spadków cen paliw.
Jak Arabia Saudyjska wpływa na prognozy cen paliw?
Arabia Saudyjska odgrywa kluczową rolę na światowym rynku ropy naftowej – nie tylko jest największym eksporterem tego surowca, lecz także przewodzi grupie OPEC+. Każda decyzja podjęta w Rijadzie błyskawicznie przekłada się na ceny paliw, zarówno globalnie, jak i odczuwalnie dla kierowców w Polsce.
Potęga Arabii Saudyjskiej wynika z ogromnych możliwości wydobycia – królestwo jest w stanie dostarczyć na rynek aż 12 milionów baryłek dziennie, co stanowi około 12% całkowitej światowej produkcji. Gdy Saudyjczycy zapowiadają zwiększenie podaży, natychmiast odbija się to na notowaniach ropy Brent, który wyznacza ceny paliw w Europie, w tym w Polsce.
Wpływy Arabii Saudyjskiej są szczególnie widoczne w ramach OPEC+. Jako nieformalny przywódca tej organizacji, kraj często nadaje ton zmianom dotyczącym wydobycia. Decyzje ogłaszane przez Ministerialny Komitet Monitorujący OPEC+ mają ogromne znaczenie, zwłaszcza że Rijad odgrywa w nich pierwszoplanową rolę.
Eksperci zwracają uwagę na kilka kluczowych atutów Saudów:
- elastyczność w zwiększaniu produkcji – królestwo potrafi w krótkim czasie, często w ciągu kilku tygodni, podnieść wydobycie nawet o 1-2 miliony baryłek,
- kształtowanie cen eksportowych – Arabia Saudyjska regularnie ogłasza oficjalne ceny ropy dla różnych rejonów świata, wyznaczając tym samym punkt odniesienia dla innych dostawców i wpływając na koszty rafinerii,
- rozległe rezerwy produkcyjne – jako państwo dysponujące największymi niewykorzystanymi mocami wydobywczymi na świecie (około 2-3 milionów baryłek dziennie), może szybko stabilizować rynek w razie pojawienia się niedoborów.
Oddziaływanie polityki paliwowej Arabii Saudyjskiej widoczne jest także na rynku walutowym. Zmiany w jej strategii mogą prowadzić do umocnienia złotego wobec dolara, co bezpośrednio przekłada się na niższe ceny paliw w Polsce. Dla przykładu, spadek ceny ropy o 10 USD za baryłkę może obniżyć koszt litra benzyny na polskich stacjach nawet o 20-30 groszy, a przy korzystnym kursie walutowym obniżka może być jeszcze bardziej odczuwalna.
Znaczenie państwa z Półwyspu Arabskiego nie kończy się jednak na polityce wydobycia. Inwestycje Saudyjczyków w zagraniczne rafinerie, w tym europejskie, pozwalają im mieć realny wpływ na marże rafineryjne, które są istotnym składnikiem końcowej ceny paliw.
Ostatnie decyzje Rijadu o zwiększeniu produkcji oceniane są przez analityków jako próba przywrócenia równowagi na rynku. Jeżeli obecny kierunek się utrzyma, istnieje duża szansa, że ceny benzyny Pb95 w Polsce mogą zmaleć w ciągu miesiąca o kolejne 15-20 groszy na litrze.
Dlaczego okres obniżek cen paliw może zostać zatrzymany?
Odnotowywane ostatnio spadki cen paliw cieszą kierowców, jednak eksperci ostrzegają, że ta korzystna tendencja może wkrótce wyhamować. Wskazują oni na kilka istotnych czynników, które mogą zatrzymać dalsze obniżki na stacjach benzynowych.
Największy wpływ na sytuację mają wydarzenia na arenie międzynarodowej. Sankcje nałożone przez Stany Zjednoczone i Wielką Brytanię na rosyjską ropę sprawiły, że do Europy trafia codziennie o około 1,5 miliona baryłek mniej surowca. To prowadzi do ograniczenia dostępności ropy, a tym samym przekłada się na wzrost jej cen.Nie bez znaczenia są także decyzje podejmowane przez producentów:
- państwa zrzeszone w OPEC+ rozpatrują możliwość dalszego cięcia wydobycia,
- obniżenie produkcji mogłoby obowiązywać od stycznia 2024 roku,
- zmniejszenie globalnej podaży ropy o kolejny milion baryłek dziennie prawdopodobnie spowoduje podwyżki na światowych giełdach.
Sezonowe zmiany również nie pozostają bez wpływu na rynek. Zbliżający się okres świąteczny tradycyjnie napędza popyt na paliwo – zużycie benzyny w grudniu potrafi wzrosnąć aż o 5–7% względem jesieni, co naturalnie sprzyja stabilizacji, a nawet odbiciu cen.
Rosną też koszty transportu i dystrybucji:
- sytuacja wokół Morza Czerwonego spowodowała wzrost cen frachtu morskiego o 15–20% od początku roku,
- dodatkowe wydatki firm transportowych wpływają na detaliczne ceny paliw,
- zmniejszają szanse na dalsze obniżki cen.
Zmiany kursu złotego wobec dolara natychmiast przekładają się na ceny przy dystrybutorach. Każde osłabienie naszej waluty o 10 groszy oznacza dla kierowców większy wydatek o 5–7 groszy na litrze. Prognozy na pierwszy kwartał 2024 roku zakładają dalsze pogorszenie kursu złotego, co wpłynie na wzrost cen paliwa.
Warto także zwrócić uwagę na kwestie podatkowe:
- zmiana wysokości akcyzy lub opłaty paliwowej odbija się na cenach końcowych,
- powrót wyższych stawek mógłby podnieść ceny o 20–30 groszy na litrze.
Nie sposób pominąć również roli graczy rynkowych. Fundusze inwestycyjne przewidujące wzrost cen ropy w pierwszej połowie 2024 roku wykupują kontrakty terminowe, co napędza notowania i przekłada się na wyższe ceny na stacjach.
Do tego dochodzą nieprzewidywalne wydarzenia, jak choćby awarie w zakładach przetwórczych. Przestój w rafinerii w Płocku w październiku 2023 roku znacząco powstrzymywał spadki cen mimo korzystnej sytuacji na globalnych rynkach. Takie incydenty mogą pojawiać się również w przyszłości.
Eksperci są zgodni – początek 2024 roku może przynieść koniec okresu taniego paliwa. Ceny na stacjach prawdopodobnie ustabilizują się lub nawet wzrosną o 5–10%, w zależności od rozwoju wydarzeń geopolitycznych i strategii największych eksporterów ropy.