Co wydarzyło się podczas pożaru w Ząbkach?
Około godziny 19:30, 3 lipca 2025 roku, na jednym z osiedli przy ulicy Powstańców w Ząbkach wybuchł pożar. Ogień pojawił się najpierw na poddaszu oraz dachu budynku mieszkalnego w kształcie litery U. Żywioł bardzo szybko objął całą powierzchnię dachu, przeniósł się na niższe piętra, a wkrótce potem również na sąsiednie budynki.
W wyniku pożaru doszczętnie spłonął dach oraz mieszkania znajdujące się na czwartej kondygnacji. Uszkodzeniu lub zniszczeniu uległo przeszło 200 mieszkań, przez co aż ponad 500 mieszkańców zostało pozbawionych dachu nad głową. Ewakuację przeprowadzono natychmiast, aby zapewnić wszystkim bezpieczeństwo.
W akcji gaśniczej uczestniczyło niemal 60 jednostek straży pożarnej, co dało łączną liczbę 250-300 ratowników. Prace strażaków napotykały jednak liczne trudności, zwłaszcza przez skomplikowaną konstrukcję zabudowy oraz problemy z zaopatrzeniem w wodę. W działaniach uczestniczyli także policjanci – około 200 funkcjonariuszy zabezpieczało cały rejon oraz dbało o płynność ruchu.
Nie obyło się bez drobnych urazów:
- jeden ze strażaków skręcił staw skokowy,
- odnotowano inne niegroźne obrażenia.
Po kilku godzinach wytężonej walki udało się opanować główny front ognia, jednak likwidowanie ukrytych źródeł pożaru trwało do późnej nocy.
Po wszystkim służby i specjaliści zaczęli zabezpieczać miejsce, poszukując śladów, które mogą wskazać przyczyny tragedii. Równocześnie inspektor nadzoru budowlanego przystąpił do oceny stanu uszkodzonej konstrukcji. Z uwagi na skalę zniszczeń, lokatorzy nie mogli liczyć na szybki powrót do swoich mieszkań.
Wydarzenia na osiedlu Kopernika przy ulicy Powstańców zapisały się jako jeden z największych pożarów w historii Ząbek – zarówno pod względem strat materialnych, jak i liczby osób dotkniętych katastrofą.
Jak przebiegała akcja gaśnicza podczas pożaru w Ząbkach?
Akcja ratownicza w Ząbkach rozpoczęła się niemal od razu po zgłoszeniu pożaru, który pojawił się na poddaszu i dachu budynku przy ulicy Powstańców. Na miejsce skierowano blisko 60 jednostek straży pożarnej – zarówno z formacji państwowej, jak i ochotniczej. W działaniach uczestniczyło równocześnie od 250 do 300 strażaków.
Już na początku interwencji ratownicy napotkali trudności:
- charakterystyczny układ budynku w kształcie litery "U" utrudniał dostęp do zagrożonych ogniem obszarów,
- pojawiały się problemy z dostępem do wody,
- konieczne było podstawienie specjalnych cystern, które na bieżąco dostarczały wodę.
W akcji wykorzystano specjalistyczny sprzęt, w tym podnośniki oraz mechaniczne drabiny, aby dotrzeć do najwyższych kondygnacji budynku. Trzy zespoły operatorów dronów monitorowały sytuację z powietrza na bieżąco, a w pobliżu pracowało mobilne laboratorium, którego zadaniem była analiza powietrza i wykrywanie niebezpiecznych substancji.
Działaniami na miejscu kierował Komendant Powiatowy PSP w Wołominie Jan Sobków, z pomocą Komendanta Głównego PSP Wojciecha Kruczka. Strażacy prowadzili działania na dwóch frontach:
- gaszenie największych skupisk płomieni,
- przeszukiwanie mieszkań w celu upewnienia się, że nikt nie został w środku.
Po kilku godzinach intensywnych działań udało się opanować pożar. Późnym wieczorem strażacy przystąpili do gaszenia pojedynczych ognisk, które mogły stanowić potencjalne źródło ponownego rozprzestrzenienia ognia. Prace te trwały do rana.
W kolejnym etapie rozpoczęto rozbiórkę najbardziej zniszczonych fragmentów budynku, zagrażających jego stabilności. Około 200 policjantów zabezpieczało teren, dbając o bezpieczeństwo i płynność ruchu. Informowano przez megafony przechodniów o zachowaniu odpowiedniego dystansu.
Rannym udzielana była pomoc medyczna. Zgłoszono tylko kilka niegroźnych urazów, jednak jeden ze strażaków doznał uszkodzenia stawu skokowego podczas akcji.
Równolegle technicy kryminalistyczni, pod nadzorem podinspektora Krzysztofa Ogońskiego, rozpoczęli gromadzenie materiału dowodowego, by ustalić przyczynę pożaru. Czynności te były wykonywane na etapie dogaszania pogorzeliska. Służby apelowały o powstrzymanie się od domysłów na temat przyczyn zdarzenia do zakończenia śledztwa.
Jakie skutki miał pożar dla mieszkańców Ząbek?
Tragiczny pożar przy ulicy Powstańców w Ząbkach silnie dotknął lokalną społeczność. Ponad pół tysiąca osób musiało opuścić swoje mieszkania ze względu na znaczne zniszczenia budynku. Ogień doszczętnie strawił dach, a wszystkie mieszkania znajdujące się na czwartym piętrze zostały całkowicie zrujnowane.
Powiatowy inspektor nadzoru budowlanego z Wołomina poinformował, że uszkodzeniu lub całkowitemu zniszczeniu uległo ponad 200 lokali mieszkalnych. Choć płomienie nie objęły mieszkań znajdujących się niżej niż na czwartej kondygnacji, podczas intensywnej akcji ratowniczej – w której uczestniczyło aż 60 zastępów straży pożarnej – zostały one poważnie zalane. Część konstrukcji straciła wytrzymałość i będzie wymagać rozbiórki.
W wyniku pożaru cztery osoby odniosły obrażenia i skorzystały z pomocy medycznej, jednak nie wymagały przedłużonej hospitalizacji. Niestety, podczas prowadzenia akcji ucierpiał także jeden ze strażaków; doznał urazu stawu skokowego i został przewieziony do szpitala.
Osoby zmuszone do opuszczenia swoich domów musiały błyskawicznie znaleźć nowe lokum. Miasto uruchomiło punkt pomocy w Szkole Podstawowej nr 3, gdzie przygotowano tymczasowe noclegi. Spora grupa ludzi zdecydowała się jednak zamieszkać u bliskich lub przyjaciół.
Zniszczenia miały również bolesny wymiar materialny. Poza utratą dachu nad głową, mieszkańcy stracili:
- wyposażenie,
- sprzęty,
- wartościowe pamiątki,
- dokumenty.
Obecnie trwa szczegółowa ocena szkód, prowadzona przez inspektora nadzoru budowlanego – od jej wyników zależy, czy oraz kiedy poszkodowani będą mogli wrócić do swoich lokali.
Brak możliwości powrotu do mieszkań to dla wielu rodzin trudna perspektywa. Specjaliści prognozują, że czas oczekiwania może wynosić od kilku tygodni do nawet dwunastu miesięcy, zwłaszcza w przypadku mieszkań na najwyższym piętrze, które trzeba będzie odbudować całkowicie od podstaw.
Dodatkowo mieszkańcy muszą radzić sobie z wieloma formalnościami, takimi jak:
- kwestie ubezpieczeniowe,
- dokumentowanie strat,
- poszukiwanie nowego lokum.
Wiele rodzin staje w obliczu radykalnych zmian codziennego życia, takich jak zmiana dojazdów do pracy czy przeniesienie dzieci do innych szkół.
Jak społeczność Ząbek zaangażowała się w pomoc pogorzelcom?
Zaraz po dramatycznym pożarze, który odebrał ponad pięciuset osobom dach nad głową, mieszkańcy Ząbek pokazali niezwykłą jedność. Ludzie natychmiast zorganizowali się, żeby wesprzeć osoby dotknięte nieszczęściem, oferując wszelką możliwą pomoc.
Już po kilku godzinach od tragedii, która wydarzyła się przy ulicy Powstańców, na Facebooku powstała specjalna grupa wsparcia. W krótkim czasie dołączyły do niej tysiące osób gotowych pomagać. Dzięki temu kanałowi łatwo było koordynować wszystkie działania, na bieżąco wymieniać informacje o potrzebach oraz proponować konkretne rozwiązania.
Harcerze z miejscowego Hufca Ząbki ochoczo zajęli się przyjmowaniem i rozdysponowywaniem darów. Sprawnie kierowali pomocą, jednocześnie apelując, by nie przeszkadzać służbom ratowniczym i zachować rozsądek podczas przekazywania wsparcia. Dzięki ich staraniom wszystko przebiegało w uporządkowany sposób, a dary trafiały tam, gdzie były najbardziej potrzebne.
Szkoła Podstawowa nr 3 stała się tymczasowym centrum pomocy. Tam pośpiesznie urządzono miejsca noclegowe dla osób pozbawionych domu. Mieszkańcy nie szczędzili sił, dostarczając:
- wodę,
- żywność,
- ubrania,
- środki higieniczne,
- koce, śpiwory, a nawet zabawki dla najmłodszych.
Nie zapomniano też o zwierzakach poszkodowanych rodzin. Wiele osób zaoferowało tymczasową opiekę nad pupilami, okazując zrozumienie dla potrzeb właścicieli w tak trudnej sytuacji.
Chociaż szkoła dawała schronienie, większość osób znalazła miejsce u bliskich lub znajomych. Takie wsparcie pokazuje, jak silne więzi panują w tej społeczności. Mieszkańcy nie ograniczali się tylko do użyczania mieszkań — pomagali też w przeprowadzkach, załatwianiu formalności, a także udzielali emocjonalnego wsparcia.
Do działań przyłączyli się również lokalni przedsiębiorcy. Bez wahania przekazywali:
- żywność,
- napoje,
- inne najpotrzebniejsze rzeczy,
- ciepłe posiłki nie tylko dla poszkodowanych, ale i osób pracujących przy akcji ratowniczej.
Dzięki zaangażowaniu harcerzy udało się uniknąć zamieszania, które często pojawia się w podobnych sytuacjach. Wolontariusze czuwali nad aktualizacją list potrzeb, dzięki czemu darczyńcy wiedzieli, co rzeczywiście jest niezbędne, a czego już nie trzeba dostarczać.
Ząbki udowodniły, że w chwili próby potrafią się zjednoczyć i działać skutecznie, by wesprzeć tych, którzy znaleźli się w najtrudniejszym położeniu.
Jakie rodzaje pomocy finansowej przysługują poszkodowanym w pożarze w Ząbkach?
Mieszkańcy, którzy ucierpieli w wyniku pożaru przy ulicy Powstańców w Ząbkach, mogą skorzystać z różnych rodzajów wsparcia finansowego. Jednorazowa zapomoga w wysokości 8 tysięcy złotych na osobę, zadeklarowana przez wojewodę mazowieckiego, ma pomóc w zaspokojeniu najważniejszych potrzeb tym, którzy zostali bez dachu nad głową i stracili podstawowe rzeczy codziennego użytku.
Standardowa pomoc wynosi 8 tysięcy złotych, jednak w przypadku poważniejszych szkód istnieje możliwość zwiększenia tej kwoty. Dotychczas o wsparcie wystąpiło kilkanaście osób, lecz można przypuszczać, że liczba potrzebujących okaże się większa, ponieważ pożar objął ponad 200 mieszkań.
Ze względu na ogrom strat, rozważane jest przyznanie dodatkowych środków przez rząd. Minister finansów Andrzej Domański zapewnił, że państwo dysponuje funduszami niezbędnymi do pomocy poszkodowanym. O dalszych formach wsparcia zadecydują wyniki szczegółowych ocen zniszczeń wykonywanych przez powiatowego inspektora nadzoru budowlanego we współpracy z zespołami zarządzania kryzysowego.
Oprócz zapomóg doraźnych, przewidziane są także inne formy pomocy, wśród nich:
- dotacje na odbudowę mieszkań,
- dodatkowe zapomogi na codzienne wydatki,
- wsparcie przy uzyskaniu kredytów z preferencyjnym oprocentowaniem na remont lub odbudowę,
- pomoc w opłaceniu tymczasowego miejsca zamieszkania.
Środki te rozdzielają zarówno instytucje państwowe, jak i lokalne władze, a także organizacje charytatywne, które oferują m.in. bezzwrotne dotacje oraz korzystne pożyczki na prace remontowe lub odbudowę.
Równie ważnym aspektem wsparcia okazuje się pomoc psychologiczna. Specjaliści są dostępni zarówno dla dorosłych, jak i dzieci, które przeżyły dramatyczne chwile podczas pożaru. Dzięki temu osoby dotknięte tragedią mają szansę otrzymać niezbędne wsparcie w poradzeniu sobie z traumą i stratą.
Aby skorzystać z pomocy, należy zgłosić się do odpowiednich punktów wyznaczonych przez lokalne władze. Wnioski rozpatrywane są indywidualnie, z uwzględnieniem sytuacji danej rodziny i skali poniesionych szkód.
Kiedy poszkodowani z Ząbek mogą liczyć na rządowe wsparcie finansowe?
Mieszkańcy Ząbek mogą liczyć na szybkie wsparcie finansowe od rządu, które zostanie uruchomione zaraz po zakończeniu oceny zniszczeń. Obecnie sprawą zajmują się powiatowy inspektor nadzoru budowlanego oraz zespoły zarządzania kryzysowego. Ocena strat jest już niemal na finiszu, dlatego pierwsze wypłaty mogą pojawić się już w ciągu najbliższego tygodnia lub dwóch.
Podczas spotkania sztabu kryzysowego, które odbyło się 5 lipca, minister finansów Andrzej Domański zapewnił, że rząd jest w pełnej gotowości do przekazania dodatkowych środków. Zaznaczył, że kraj dysponuje odpowiednimi rezerwami finansowymi na nagłe sytuacje, a potrzebujący otrzymają wsparcie po złożeniu formalnego wniosku przez wojewodę mazowieckiego.
Proces wypłaty pomocy podzielono na kilka kroków:
- najpierw mieszkańcy otrzymują doraźne zapomogi w wysokości ośmiu tysięcy złotych,
- następny etap ruszy po zakończeniu szczegółowej inwentaryzacji szkód, planowanej na 10-12 lipca,
- końcowym krokiem będzie przyznanie długofalowej pomocy związanej z odbudową, po zatwierdzeniu stosownego projektu przez zespół zarządzania kryzysowego.
Jak zapewnia powiatowy inspektor nadzoru budowlanego, precyzyjna ocena wszystkich uszkodzeń zostanie zamknięta do 10 lipca. Na jej podstawie przygotowany zostanie oficjalny wniosek o wsparcie rządowe, który następnie trafi do Mazowieckiego Urzędu Wojewódzkiego.
Pomoc będzie udzielana w następujących formach:
- bezpośrednich wypłat dla rodzin,
- finansowania remontów,
- naprawy zniszczonej infrastruktury.
Największe wsparcie trafi do osób, których mieszkania ucierpiały najbardziej i nie nadają się do zamieszkania.
Aby ubiegać się o środki, należy złożyć stosowny wniosek w punkcie zorganizowanym w Szkole Podstawowej nr 3. Ministerstwo Rodziny i Polityki Społecznej oddelegowało tam dodatkowych pracowników, którzy aktywnie pomagają mieszkańcom w uzupełnianiu dokumentów, dzięki czemu cały proces przebiega sprawniej.
Zespół zarządzania kryzysowego zapewnia, że wypłaty zostaną uruchomione tuż po zatwierdzeniu wniosków, bez niepotrzebnych opóźnień czy skomplikowanych procedur. Rząd zobowiązał się do ciągłego obserwowania sytuacji na miejscu, aby w razie potrzeby elastycznie dostosowywać formę udzielanej pomocy do potrzeb osób dotkniętych żywiołem.
Jakie inne formy wsparcia oferowane są mieszkańcom dotkniętym pożarem?
Osoby, które ucierpiały w wyniku pożaru przy ulicy Powstańców w Ząbkach, otrzymują wszechstronną pomoc nie tylko finansową. W Szkole Podstawowej nr 3 utworzono specjalny punkt wsparcia, gdzie rodziny dotknięte nieszczęściem mogą liczyć na różne formy pomocy. Psychologowie są tam, by wspierać zarówno dzieci, jak i dorosłych, którzy doświadczyli traumy. Takie wsparcie okazuje się szczególnie ważne dla tych, którzy stracili cały dobytek i próbują poradzić sobie z silnym stresem.
Na miejscu dostępni są również lekarze i ratownicy medyczni, udzielający porad oraz niezbędnej pomocy, zwłaszcza osobom starszym i tym, które odniosły drobne urazy podczas ewakuacji. Zapewniono również podstawowe lekarstwa oraz środki opatrunkowe.
Dla tych, którzy stracili dach nad głową, przygotowano tymczasowe schronienia. Zadbano o wygodne łóżka polowe, koce, pościel, najpotrzebniejsze meble i dostęp do łazienek.
Szczególną troską objęto również zwierzęta domowe mieszkańców. Lokalni wolontariusze organizują tymczasową opiekę, oferując zwierzętom bezpieczne schronienie, gdy na razie nie mogą być ze swoimi właścicielami. W okolicy działa także punkt weterynaryjny, gdzie każdy pupil otrzyma konieczną pomoc.
Pożar przyczynił się do pogorszenia jakości powietrza, dlatego mobilne laboratorium nieustannie ją kontroluje w okolicy. Wyniki pomiarów są regularnie udostępniane mieszkańcom, co pomaga podejmować decyzje dotyczące wychodzenia na zewnątrz. Specjaliści dzielą się również wskazówkami, jak zminimalizować wpływ zanieczyszczeń na zdrowie i informują o potencjalnych zagrożeniach.
Z myślą o sprawnym przekazywaniu informacji uruchomiono specjalną infolinię, o której poinformował rzecznik MSWiA, Jacek Dobrzyński. Można tam uzyskać aktualne wiadomości dotyczące sytuacji oraz zakresu pomocy. Aby zapobiegać fałszywym informacjom, służby na bieżąco zamieszczają oficjalne komunikaty, informując o postępach likwidacji skutków pożaru i ustaleniach dotyczących przyczyn zdarzenia.
Harcerze z miejscowego hufca aktywnie uczestniczą w działaniach pomocowych:
- przewożą rzeczy osobiste,
- koordynują zbiórki,
- dostarczają posiłki,
- pomagają w opiece nad dziećmi,
- dystrybuują niezbędną pomoc.
Ogromnym wsparciem okazuje się również grupa mieszkańców działająca na Facebooku. Dzięki niej potrzeby poszkodowanych są szybko dostrzegane, a pomoc - sprawnie organizowana. To miejsce umożliwia nie tylko wymianę informacji, ale także znalezienie osób gotowych podzielić się transportem, zapewnić tymczasowe mieszkanie czy pomóc przy formalnościach.
Do akcji włączyły się również lokalne przedsiębiorstwa. Oferują bezpłatny transport, doradztwo prawne w sprawach ubezpieczeniowych i pomoc przy poszukiwaniu nowych mieszkań. Biura nieruchomości z Ząbek i okolic przygotowały oferty dostosowane do sytuacji finansowej osób dotkniętych katastrofą.
Władze miasta zadbały również o najmłodszych – dzieci z rodzin poszkodowanych otrzymały dodatkowe miejsca w żłobkach i przedszkolach. Dzięki temu ich rodzice mają możliwość skoncentrowania się na odbudowie codziennego życia po tragedii.