Polski rynek nieruchomości przeżywa intensywne zmiany
Rosnące zainteresowanie ze strony nabywców z zagranicy znacząco wpływa na dynamikę rynku. Prognozy na 2024 rok sugerują, że obcokrajowcy mogą odpowiadać za ponad 10% wszystkich transakcji mieszkaniowych w kraju. Co stoi za tym trendem?
Rosnące zainteresowanie nieruchomościami w Polsce
W 2023 roku zagraniczni kupcy stanowili około 6% nabywców mieszkań w Polsce. Według Ewy Palus z portalu Tabelaofert Nieruchomości, w 2024 roku ich udział może wzrosnąć do ponad 10%. Głównym powodem jest spadek sprzedaży na rynku lokalnym oraz większy popyt ze strony inwestorów zagranicznych, którzy często płacą gotówką. Taka forma rozliczenia daje im przewagę i znacząco wpływa na dynamikę rynku mieszkaniowego.
Warszawa – centrum zagranicznych inwestycji
Stolica Polski pozostaje najbardziej atrakcyjnym miejscem dla inwestorów z zagranicy. W 2023 roku cudzoziemcy nabyli w Warszawie 3535 nieruchomości, co znacznie przewyższyło liczbę transakcji w Krakowie (1523) i Wrocławiu (1491). Patrick Pieta z Hamilton May zauważa, że wielu inwestorów postrzega warszawskie ceny mieszkań jako korzystne w porównaniu do tych w Kijowie sprzed wojny. To pokazuje, jak różne mogą być perspektywy oceny wartości nieruchomości.
Gdzie inwestują cudzoziemcy?
Największa liczba zakupów przez obcokrajowców przypada na trzy województwa:
- mazowieckie (508 tys. m²),
- dolnośląskie (216 tys. m²),
- małopolskie (123 tys. m²).
Są to regiony z dużymi aglomeracjami, które przyciągają zarówno inwestorów, jak i osoby szukające lepszych perspektyw życiowych czy zawodowych.
Ukraińcy na czele kupujących
Wśród zagranicznych nabywców to Ukraińcy dominują. Wojna w ich kraju zmusiła wielu do poszukiwania bezpiecznego miejsca do życia lub inwestycji, a Polska stała się naturalnym wyborem. Patrick Pieta podkreśla, że emigranci wojenni to często osoby o stabilnej sytuacji finansowej, które decydują się na zakup nieruchomości. Kolejne grupy to:
- Białorusini,
- Rosjanie,
- Hindusi,
- Brytyjczycy,
- Wietnamczycy.
Inwestycja czy nowe życie?
Motywacje zagranicznych nabywców są różne. Jedni widzą w zakupie mieszkań szansę na inwestycję, szczególnie na nowych osiedlach. Polska, z dynamicznie rozwijającym się rynkiem nieruchomości, przyciąga osoby liczące na zyski. Inni natomiast kupują mieszkania z myślą o stałym pobycie i budowaniu życia w nowym kraju.
Gotówka – klucz do sukcesu
Większość cudzoziemców dokonuje zakupów za gotówkę. Wynika to z trudności w uzyskaniu kredytów hipotecznych w Polsce oraz z dostępności środków własnych. Średni metraż nabywanych mieszkań to 58 m² – przestrzeń idealna zarówno do zamieszkania, jak i wynajmu.
Ukraińskie agencje nieruchomości w Polsce
Wraz z rosnącą liczbą ukraińskich nabywców, na polskim rynku zaczyna działać coraz więcej ukraińskich agencji nieruchomości. Znajomość potrzeb rodaków pozwala im skutecznie obsługiwać klientów. Chociaż wprowadzają konkurencję, przyczyniają się także do wzrostu liczby transakcji, co pozytywnie wpływa na cały sektor.
Czy ukraińskie firmy przejmą rynek?
Opinie na temat roli ukraińskich agencji są podzielone. Niektórzy uważają, że ich działalność ogranicza się głównie do obsługi ukraińskich klientów, inni wskazują na rosnący profesjonalizm i udział rynkowy tych firm. Co więcej, wiele z nich zatrudnia również polskich specjalistów, co sprzyja wymianie doświadczeń między rynkami.
Przyszłość polskiego rynku nieruchomości
Coraz wyraźniejsza obecność zagranicznych nabywców nadaje rynkowi bardziej międzynarodowego charakteru. Według Ewy Palus, deweloperzy coraz częściej projektują mieszkania spełniające oczekiwania klientów z innych krajów, zarówno pod względem układu, jak i standardu wykończenia.
Dlaczego 58 m² to dobry wybór?
Średnia powierzchnia mieszkań kupowanych przez cudzoziemców – 58 m² – nie jest przypadkowa. Tego typu lokale są łatwe do wynajęcia, a jednocześnie zapewniają wystarczającą przestrzeń dla małych rodzin. Mniejsze koszty zakupu w porównaniu z większymi mieszkaniami czynią je atrakcyjnym rozwiązaniem.
Warszawa oczami zagranicznych inwestorów
Choć ceny w Warszawie rosną, stolica wciąż jest atrakcyjna dla inwestorów spoza Polski. Patrick Pieta podkreśla, że w porównaniu z innymi europejskimi metropoliami, takimi jak Berlin czy Wiedeń, ceny w Warszawie pozostają konkurencyjne. Dodatkowo, wielu inwestorów liczy na wzrost wartości nieruchomości w dłuższej perspektywie, co czyni Warszawę interesującym miejscem do lokowania kapitału.