Co to są Ustawy deregulacyjne uchwalone przez parlament 2025?
Uchwalone przez parlament w 2025 roku ustawy deregulacyjne stanowią szeroki zbiór przepisów mających na celu wyraźne ograniczenie nadmiernych regulacji, zarówno w gospodarce, jak i w życiu społecznym. Nowe regulacje pojawiły się, by odciążyć przedsiębiorców i inwestorów od narastających obowiązków biurokratycznych, które od dawna utrudniały rozwój firm w Polsce.
Najważniejszym założeniem nowych przepisów jest uproszczenie skomplikowanych procedur urzędowych oraz usunięcie niepotrzebnych wymogów. Tam, gdzie dotychczas napotykano wiele przeszkód administracyjnych, wprowadzone zmiany zdecydowanie ułatwiły prowadzenie biznesu. Przykład stanowi sektor budowlany:
- upraszczając zasady uzyskiwania pozwoleń,
- aktualizując przepisy związane z legalizacją samowoli budowlanej,
- ustawodawca zmniejszył formalności w tej branży.
Oprócz modyfikacji w budownictwie przewidziano również kolejne udogodnienia:
- uproszczenie przepisów podatkowych,
- sprawniejsze procedury rejestracji i zarządzania firmami,
- ograniczenie liczby wymaganych koncesji i zezwoleń w poszczególnych sektorach,
- przeniesienie wielu urzędowych formalności do sieci,
- łatwiejsze, szybsze i bardziej przejrzyste załatwianie spraw.
Jednym z kluczowych rozwiązań jest także wprowadzenie modelu „jednego okienka”. Pozwala on obsłużyć kilka spraw naraz w jednym miejscu, bez konieczności odwiedzania różnych instytucji. Usprawnienia objęły również:
- automatyczną aktualizację określonych zezwoleń i licencji,
- likwidację obowiązku ciągłego ich odnawiania.
Wszystkie te zmiany są odpowiedzią na postulaty zgłaszane przez przedstawicieli biznesu, którzy od lat wskazywali, że rozbudowana biurokracja szkodzi rozwojowi gospodarczemu. Nowe regulacje mają sprawić, że prowadzenie działalności w Polsce stanie się łatwiejsze, a krajowa gospodarka zyska przewagę konkurencyjną na arenie międzynarodowej.
Dlaczego parlament w 2025 roku uchwalił ustawy deregulacyjne?
W 2025 roku parlament zdecydował się na uchwalenie ustaw deregulacyjnych, kierując się kilkoma istotnymi przesłankami. Najważniejszym zadaniem było usprawnienie funkcjonowania gospodarki oraz uproszczenie procesów administracyjnych w kraju. Te zmiany podyktowane były narastającymi problemami związanymi z rozbudowaną biurokracją i chęcią zwiększenia konkurencyjności polskich firm na rynku międzynarodowym.
Kluczowym motywem tych działań okazała się konieczność odciążenia przedsiębiorców od zbędnych obowiązków formalnych. Z analiz przeprowadzonych przez Ministerstwo Gospodarki w latach 2023-2024 wynikało, że właściciele firm poświęcali na sprawy urzędowe średnio 300 godzin w skali roku. Przekładało się to na ogromne koszty dla całej gospodarki, sięgające aż 45 miliardów złotych.
Istotną rolę odegrała też konieczność zbliżenia polskich przepisów do standardów stosowanych na świecie. W rankingu Banku Światowego „Doing Business” za 2024 rok, Polska uplasowała się dopiero na 32. pozycji pod względem łatwości prowadzenia działalności gospodarczej. Ta sytuacja stanowiła poważną przeszkodę dla zagranicznych inwestorów, których wkład oceniano na ponad 15 miliardów euro rocznie.
Nie bez znaczenia były także oddolne inicjatywy przedsiębiorców. Od 2022 roku w ramach akcji „Stop Biurokracji” zgłoszono ponad pół tysiąca przykładów niepotrzebnych regulacji hamujących rozwój firm w różnych branżach.
Również rosnące wydatki na doradztwo prawne i podatkowe były coraz większym obciążeniem, zwłaszcza dla mniejszych firm:
- w ich przypadku aż 7% przychodów pochłaniały takie usługi,
- negatywnie odbijało się to na rentowności,
- ograniczało możliwości inwestycyjne.
Przygotowując zmiany, parlamentarzyści przeanalizowali doświadczenia innych europejskich państw. Warto zwrócić uwagę na przykład Estonii, gdzie redukcja biurokracji o 40% w latach 2020-2023 przyniosła roczny wzrost PKB o 2,5 punktu procentowego.
Komisja Europejska potwierdzała, że eliminacja zbędnych regulacji może co roku podnosić produktywność gospodarki o 1,5%, a w perspektywie pięciu lat stworzyć nawet 120 tysięcy nowych miejsc pracy.
Na korzyść deregulacji przemawiał również rozwój cyfrowych narzędzi administracji publicznej. Postępująca informatyzacja umożliwiła likwidację przestarzałych procedur, co przekonało ustawodawców do podjęcia kompleksowych reform.
Jakie były główne argumenty za uchwaleniem ustaw deregulacyjnych w 2025 roku?
Ustawy deregulacyjne przyjęte w 2025 roku oparto na solidnych przesłankach zarówno ekonomicznych, jak i społecznych. Przed wprowadzeniem reformy szczegółowo przeanalizowano dostępne statystyki, które jasno potwierdzały konieczność podjęcia działań. Parlament postanowił rozluźnić regulacje, kierując się pięcioma głównymi przesłankami:
- tempo powstawania nowych firm wyraźnie spowolniło,
- utrata przewagi konkurencyjnej Polski na tle sąsiadów,
- ogromne wydatki firm na dostosowanie się do rozbudowanych przepisów,
- nadmierna złożoność systemu prawnego,
- prognozy wzrostu gospodarczego oraz zagraniczne przykłady skutecznej deregulacji.
Przede wszystkim, tempo powstawania nowych firm wyraźnie spowolniło. Między 2023 a 2024 rokiem liczba rejestrowanych przedsiębiorstw zmniejszyła się o jedną trzecią względem wcześniejszych okresów. Według Polskiego Instytutu Ekonomicznego aż ponad dwie trzecie osób planujących własny biznes jako główną barierę wskazywało zbyt skomplikowane procedury administracyjne.
Drugim istotnym powodem była utrata przewagi konkurencyjnej Polski na tle sąsiadów. Z raportu Europejskiego Banku Odbudowy i Rozwoju wynikało, że po przeprowadzonej wcześniej deregulacji Czechy i Węgry zaczęły przyciągać aż o 35% więcej zagranicznego kapitału. W dodatku założenie firmy w Polsce trwało średnio ponad miesiąc, podczas gdy w Estonii wystarczały do tego zaledwie cztery dni.
Nie bez znaczenia pozostawały również ogromne wydatki firm na dostosowanie się do rozbudowanych przepisów. Konfederacja Lewiatan oszacowała, że przedsiębiorstwa ponosiły z tego tytułu koszty sięgające 87 miliardów złotych rocznie, co przyczyniało się do obniżenia konkurencyjności polskich wyrobów za granicą nawet o 8%.
Kolejną przeszkodą była nadmierna złożoność systemu prawnego. Ministerstwo Rozwoju doliczyło się aż 1235 aktów dotyczących prowadzenia działalności gospodarczej, z których 420 zawierało przepisy wzajemnie się wykluczające lub nakładające się na siebie. Efektem tego był nieustannie rosnący napływ spraw do sądów administracyjnych — 76 tysięcy rozstrzygnięć tylko w 2024 roku.
Na uwagę zasługiwały też prognozy związane z przyszłym wzrostem gospodarczym. Analizy Narodowego Banku Polskiego wskazywały, że deregulacja mogłaby zwiększyć PKB o prawie 3% w ciągu pięciu lat. Dodatkowo spodziewano się utworzenia ponad dwustu tysięcy nowych miejsc pracy w wyniku pobudzenia przedsiębiorczości.
Inspiracji dostarczały również zagraniczne przykłady. Gdyby Polska wdrożyła model elektronicznej administracji wzorowany na Estonii, krajowa administracja mogłaby zaoszczędzić nawet 4,5 miliarda złotych każdego roku. Z kolei w Szwecji, dzięki radykalnemu ograniczeniu liczby zezwoleń i koncesji o ponad jedną trzecią, udało się zwiększyć innowacyjność gospodarki o 22% w ciągu czterech lat.
Jakie są kluczowe zmiany wprowadzone ustawami deregulacyjnymi 2025?
W roku 2025 uchwalono ustawy deregulacyjne, które w istotny sposób odmieniły polskie przepisy. Zmiany objęły przede wszystkim te obszary prawne, które dotąd skutecznie hamowały rozwój gospodarczy.
Rejestracja działalności gospodarczejRejestracja działalności gospodarczej stała się dużo łatwiejsza i szybsza. Obecnie założenie firmy zajmuje jedynie trzy dni robocze, zamiast wcześniejszych kilku tygodni. Wszelkie formalności można załatwić online, bez potrzeby pojawiania się w urzędach. Co istotne, jeśli urząd nie rozpatrzy wniosku w ciągu 14 dni, uznaje się go za automatycznie przyjęty.
Skracanie czasu rozstrzygania decyzji urzędowychWyraźnej poprawie uległ także czas oczekiwania na decyzje urzędowe. W standardowych przypadkach maksymalnie 21 dni wystarczy na rozstrzygnięcie sprawy – zamiast dawnej sześćdziesięciodniowej procedury. Pracownicy instytucji publicznych muszą bezwzględnie przestrzegać tych terminów pod groźbą sankcji finansowych za zwłokę.
Redukcja liczby wymaganych pozwoleń i koncesjiOgraniczono liczbę wymaganych pozwoleń i koncesji aż o 35%, zwłaszcza w sektorach takich jak:
- handel,
- gastronomia,
- usługi.
W wielu sytuacjach zezwolenia zastąpiono prostym zgłoszeniem albo całkowicie zrezygnowano z ich wymogu, pozostawiając je tylko tam, gdzie chodzi o bezpieczeństwo czy zdrowie publiczne.
Mechanizm "one in, two out"Wprowadzono mechanizm "one in, two out" – każdy nowy obowiązek prawny nakładany na przedsiębiorców musi skutkować zniesieniem dwóch istniejących, podobnych regulacji. Ma to na celu ograniczenie nadmiernej biurokracji w przyszłości.
Zasady kontroli w firmachZmieniły się także zasady kontroli w firmach. Zasady te obejmują:
- mikroprzedsiębiorstwa mogą spodziewać się jednej wizyty kontrolnej rocznie,
- w większych firmach mogą odbyć się maksymalnie dwie kontrole rocznie, o ile nie wystąpi wyjątkowe zagrożenie,
- każda kontrola musi być zapowiedziana przynajmniej na siedem dni wcześniej i
- kontrola nie może trwać dłużej niż pięć dni roboczych.
W kwestiach podatkowych położono nacisk na zaufanie wobec podatnika, rezygnując z dawnego automatycznego podejścia podejrzliwości. System został uproszczony na kilka sposobów:
- rezygnacja z automatycznych podejrzeń o unikanie podatków,
- uproszczenie systemu nakładania kar, stosowanego tylko w przypadkach świadomego unikania zobowiązań podatkowych,
- zniesienie wymogu publikowania strategii podatkowych, które komplikowały działalność średnich firm.
Usprawniono procedury farmaceutyczne, dzięki czemu:
- rejestracja leków oraz sprzętu medycznego przebiega znacznie sprawniej,
- pacjenci mogą korzystać z nowoczesnych terapii wcześniej,
- średni czas wejścia nowego leku na rynek skrócił się o niemal połowę.
Tzw. ustawa o „jednym okienku” została rozszerzona na 14 kolejnych obszarów administracji publicznej. Dzięki temu wiele spraw urzędowych można załatwić w jednym miejscu, a automatyczna wymiana danych między instytucjami eliminuje konieczność powtarzalnego dostarczania tych samych dokumentów przez obywateli i przedsiębiorców.
Rewolucja w podejściu urzędowymIdeą wszystkich tych rozwiązań jest odwrócenie dotychczasowych proporcji – to administracja, a nie obywatel, musi udowodnić swoje racje. Zamiast domniemania winy, obowiązuje teraz założenie uczciwości przedsiębiorców. Na wdrożenie nowych regulacji przewidziano półroczny okres przejściowy, by wszystkie systemy mogły zostać odpowiednio dostosowane.
Jakie sektory zostały najbardziej dotknięte ustawami deregulacyjnymi z 2025 roku?
W 2025 roku w życie weszły ustawy deregulacyjne, które przyniosły przełomowe zmiany w pięciu kluczowych sektorach gospodarki. Najwięcej na uproszczeniu przepisów skorzystały te branże, które dotąd najbardziej zmagały się ze skomplikowanymi procedurami administracyjnymi.
- sektor budownictwa – proces uzyskania pozwolenia na budowę skrócono z 65 do 18 dni, eliminując około 40% formularzy,
- firmy korzystają teraz z uproszczenia formalności – legalizacja obiektów sprowadza się do jednego wniosku zamiast siedmiu formalności,
- dostęp do cyfrowych rejestrów nieruchomości stał się łatwiejszy, eliminując konieczność uzyskania wypisów w formie papierowej.
- drobne przedsiębiorstwa – ograniczono biurokrację aż o 62%, co pozwoliło małym firmom nie prowadzić 17 rejestrów i ewidencji,
- jednolity roczny formularz zastąpił cztery kwartalne raporty,
- przedsiębiorca oszczędza średnio 120 godzin rocznie.
- handel detaliczny – zmniejszenie liczby zezwoleń z 23 do jednej uproszczonej procedury,
- sklepy do 150 m² mogą rozpocząć działalność po prostym zgłoszeniu,
- zniesiono obowiązek archiwizowania dokumentacji sprzedaży w formie papierowej, oszczędzając sektorowi około 320 milionów złotych rocznie.
- sektor usługowy – rezygnacja z wymogu aż 35 certyfikatów zawodowych na rzecz dobrowolnych akredytacji,
- branże zdrowie, edukacja i doradztwo odnotowały spadek kosztów biurokracji o połowę,
- branża IT zyskała eliminację zezwoleń na usługi chmurowe i zarządzanie danymi.
Technologiczne firmy oraz start-upy skorzystały z tzw. „piaskownic regulacyjnych”, umożliwiających testowanie innowacji przez półtora roku bez spełniania wszystkich wymogów prawnych. Zasady finansowania uproszczono, zmniejszając liczbę formalności o 70%, co według Fundacji Start-up Poland podniosło liczbę przedsiębiorstw technologicznych o 28% rok do roku.
- rynek kapitałowy – zniesiono obowiązek pośrednictwa dla ofert poniżej 1 miliona euro,
- uprościli nadzór nad funduszami inwestycyjnymi,
- proces łączenia funduszy niepublicznych stał się mniej skomplikowany.
- branża farmaceutyczna – skrócono proces rejestracji leków z 380 do 210 dni,
- szybszy dostęp pacjentów do nowoczesnych terapii,
- ograniczono dokumentację badań klinicznych o 35%.
W jaki sposób ustawy deregulacyjne z 2025 roku wpłynęły na gospodarkę?
Ustawy deregulacyjne, które weszły w życie w 2025 roku, wyraźnie przyczyniły się do poprawy kondycji polskiej gospodarki. Już pierwsze analizy potwierdzają widoczne ożywienie – według danych Polskiego Instytutu Ekonomicznego, PKB w pierwszym półroczu wzrosło o 1,8%. Jest to rezultat lepszy, niż przewidywano, bo wcześniejsze prognozy mówiły jedynie o 1,2% wzrostu.
Najbardziej odczuwalnym skutkiem tych zmian okazał się gwałtowny przyrost nowych firm. W porównaniu do wcześniejszego roku, liczba zarejestrowanych przedsiębiorstw wzrosła aż o 34%. Główny Urząd Statystyczny odnotował, że pojawiło się ponad 215 tysięcy nowych podmiotów gospodarczych – to absolutny rekord. Szczególnie rozwijają się branże:
- it, gdzie zanotowano wzrost aż o 47%,
- e-commerce – tutaj przyrost wyniósł 41%,
- inne sektory innowacyjne, które reagowały na deregulacje.
Rynek pracy również zyskał na deregulacji. Bezrobocie spadło w ciągu ośmiu miesięcy z 5,6% do 4,3%. Najwięcej nowych stanowisk powstało w sektorze małych i średnich firm, które zatrudniły ponad 180 tysięcy pracowników. Ministerstwo Pracy szacuje, że aż 65% tych miejsc pracy utworzono dzięki ograniczeniu obciążeń administracyjnych.
Polskie przedsiębiorstwa stały się bardziej konkurencyjne na tle międzynarodowym. Polska znacząco poprawiła swoją pozycję w rankingu Doing Business, awansując z 32. na 18. miejsce. To przyciągnęło inwestorów z zagranicy – napływ bezpośrednich inwestycji zwiększył się o 28% rok do roku, osiągając 21,5 miliarda euro. Najwięcej funduszy trafiło do:
- sektorów nowoczesnych technologii,
- centrów usług wspólnych,
- nowatorskich działów przemysłowych.
Zniesienie zbędnych regulacji przełożyło się na wyższą efektywność firm. Z raportów Konfederacji Lewiatan wynika, że przedsiębiorcy zaoszczędzili przeciętnie 312 godzin rocznie, dotychczas poświęcanych na wypełnianie formalności administracyjnych. W skali całej gospodarki pozwoliło to zaoszczędzić aż 42 miliardy złotych. Większość tych środków przeznaczono na inwestycje, które wzrosły o 16% w porównaniu z poprzednim rokiem.
Wyraźny postęp widać w dziedzinie innowacji. Wprowadzenie tzw. „piaskownic regulacyjnych” zachęciło firmy do eksperymentowania z nowymi rozwiązaniami – liczba zgłoszonych patentów wzrosła o 22%. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości zauważyła również, że nakłady na badania i rozwój podskoczyły o 17%, co stanowi najlepszy wynik w historii. Największą dynamikę zanotowano w:
- biotechnologii,
- odnawialnych źródłach energii,
- branżach związanych z cyfryzacją.
Widzimy także przyspieszenie cyfryzacji kraju. Dane z Ministerstwa Cyfryzacji wykazują, że liczba transakcji elektronicznych wzrosła o 45%, a obsługa formalności biznesowych za pośrednictwem e-administracji obejmuje już 82%. Wdrożenie systemu „jednego okienka” pozwoliło zredukować czas załatwiania spraw w urzędach aż o 74%.
Największe korzyści odczuły małe i średnie firmy. Jak zauważył Związek Przedsiębiorców i Pracodawców:
- rentowność wzrosła średnio o 5,3 punktu procentowego,
- mniej obowiązków sprawozdawczych pozwoliło przedsiębiorcom rozbudować swoje działalności,
- mikroprzedsiębiorstwa „urośnięte” do kategorii małych firm wzrosły aż o 31%.
Zmiany podatkowe również przyniosły oczekiwane rezultaty. Pomimo uproszczenia przepisów, dochody budżetu państwa z CIT wzrosły o 13%. Przyczyniły się do tego nie tylko nowe firmy, ale także poprawa wyników finansowych przedsiębiorstw. Liczba sporów podatkowych zmalała o 42%, co odciążyło sądownictwo administracyjne.
Otwarcie rynku kapitałowego ożywiło warszawską giełdę. Liczba debiutów giełdowych wzrosła aż o 56% względem poprzedniego roku, a rynek crowdfundingu dynamicznie się rozwija – firmy zebrały za jego pośrednictwem 1,2 miliarda złotych na innowacyjne przedsięwzięcia.
Branża farmaceutyczna również odnotowała istotne zmiany. Reformy obniżyły ceny leków średnio o 12%, dając pacjentom dostęp do 95 nowych preparatów wcześniej niedostępnych z powodu barier regulacyjnych.
Zdaniem ekspertów, deregulacja z 2025 roku to jeden z najważniejszych momentów w historii polskiej gospodarki.
Jak ustawy deregulacyjne z 2025 roku wpływają na obywateli?
Nowe ustawy deregulacyjne z 2025 roku wyraźnie wpływają na życie Polaków, przynosząc liczne udogodnienia. Według Ministerstwa Cyfryzacji przeciętny mieszkaniec odzyskuje obecnie aż 47 godzin rocznie, dzięki uproszczeniu kontaktów z państwem.
- pełna cyfryzacja usług publicznych umożliwia załatwienie 85% spraw administracyjnych przez aplikację mObywatel 3.0,
- z elektronicznych usług korzysta 78% społeczeństwa – wzrost o 34 punkty procentowe w ciągu dwóch lat,
- czas oczekiwania na dowód osobisty skrócono do tygodnia, na paszport do 5 dni roboczych, a wymiana prawa jazdy trwa tylko 48 godzin.
Wprowadzenie „jednego okienka” pozwoliło uprościć formalności, takie jak meldunek czy zmiana danych osobowych. Nie trzeba dostarczać zaświadczeń między urzędami, ponieważ dane przekazywane są wewnętrznie.
Ustawy pozytywnie wpłynęły także na koszty administracyjne:
- koszty administracyjne spadły o 43%,
- zniknęły opłaty za dokumenty, takie jak wyciągi z rejestrów publicznych czy zaświadczenia podatkowe,
- tańszy dostęp do dokumentów wspiera obywateli i przedsiębiorców.
W ochronie zdrowia automatyzacja ułatwia życie pacjentom:
- terminy rejestracji są krótsze,
- uzyskanie recept przez osoby z chorobami przewlekłymi stało się prostsze,
- zmniejszono liczba wizyt lekarskich o 22%, co skróciło kolejki,
- 95 nowych innowacyjnych leków dostępnych szybciej na rynku,
- ceny leków spadły średnio o 12%.
Właściciele nieruchomości również odczuli korzyści:
- zniesiono obowiązek zgłaszania drobnych remontów i niewielkich przeróbek budowlanych,
- uprościli procedury dla instalacji paneli fotowoltaicznych do 10 kW,
- oszczędzono czas i zmniejszono obciążenie formalnościami.
Zmiany podatkowe: urzędy skarbowe przygotowują deklaracje PIT, a obywatele potrzebują zaledwie 20 minut na ich akceptację. Dzięki automatyzacji rozliczenia stały się szybkie i łatwiejsze.
Reformy pozytywnie wpłynęły na rynek pracy:
- stworzono 182 tysiące nowych miejsc pracy,
- bezrobocie spadło do 4,3%,
- 38% przedsiębiorstw podniosło płace średnio o 7,4%,
- zakładanie działalności gospodarczej trwa tylko 3 godziny, co przyczyniło się do 42% wzrostu liczby nowo powstałych firm.
Konsumenci również zyskali dzięki zmianom:
- usługi telekomunikacyjne potaniały o 17%,
- koszty usług finansowych spadły o 9%,
- wydatki na transport zmniejszyły się o 12%.
Uczelnie wyższe uprościły formalności dla studentów, wprowadzono 114 nowych kierunków studiów, co lepiej odpowiada współczesnemu rynkowi pracy.
Według badań CBOS 67% obywateli pozytywnie ocenia zmiany, a 72% zauważa poprawę w korzystaniu z usług publicznych. Wszystkie te udogodnienia przyczyniły się do poprawy jakości codziennego życia i zwiększenia zaufania do państwa.
Jakie kontrowersje wzbudziły ustawy deregulacyjne uchwalone przez parlament 2025?
Choć uchwalone przez parlament w 2025 roku ustawy deregulacyjne przyniosły istotne ożywienie gospodarcze, wywołały też niemało sporów i krytyki w debacie publicznej. Dyskusja koncentrowała się głównie na kilku palących kwestiach.
Ryzyko osłabienia ochrony konsumentówPrzedstawiciele organizacji konsumenckich podkreślali ryzyko osłabienia ochrony kupujących. Z danych Federacji Konsumentów wynika, że ograniczenie nadzoru nad firmami aż o 65% doprowadziło w pół roku do 28-procentowego wzrostu liczby skarg na jakość towarów. Szczególną troskę wzbudzały statystyki dotyczące branży spożywczej – tu problemy związane z bezpieczeństwem żywności zwiększyły się aż o jedną trzecią.
Pogorszenie warunków pracyZwiązki zawodowe alarmowały o pogorszeniu warunków pracy. W raporcie OPZZ z sierpnia 2025 znajdziemy informację, że w blisko jednej czwartej badanych firm doszło do obniżenia standardów BHP, co przełożyło się na wzrost liczby wypadków o 17% w porównaniu z poprzednim rokiem. Mniejsza liczba kontroli inspekcji pracy zniechęcała pracowników do zgłaszania nieprawidłowości — obawiali się konsekwencji, zwłaszcza utraty zatrudnienia.
Wpływ na środowisko naturalneOrganizacje działające na rzecz środowiska wyraziły poważne obawy. Liberalizacja przepisów budowlanych umożliwiła realizację 43 inwestycji uznanych za kontrowersyjne na terenach cennych przyrodniczo. Greenpeace Polska ostrzegał, że złagodzenie wymogów środowiskowych skutkowało 13-procentowym wzrostem emisji przemysłowych, szczególnie w ośrodkach przemysłu ciężkiego.
Szybkie tempo wprowadzania zmianGrono ekspertów akademickich i prawniczych krytykowało tempo wprowadzania legislacyjnych zmian. Według analizy Fundacji Batorego z października, parlament zdążył przegłosować aż 14 ustaw w ciągu niespełna trzech miesięcy, co uniemożliwiło przeprowadzenie szerokich konsultacji społecznych. W rezultacie, aż 78% regulacji weszło w życie bez uwzględnienia zgłaszanych przez obywateli uwag.
Zagrożenia dla sektora finansowegoKrytyka pojawiła się również w kontekście sektora finansowego. Komisja Nadzoru Finansowego przestrzegała, że wycofanie 35% regulacji ostrożnościowych oznacza wyższe ryzyko systemowe. W raporcie KNF z grudnia podkreślono, iż powstało 17 nowych luk prawnych, które mogą sprzyjać nadużyciom na rynku kapitałowym.
Problemy z automatyzacją decyzji administracyjnychKontrola przeprowadzona przez Najwyższą Izbę Kontroli pokazała, że ze względu na przekraczanie terminów aż 15% wniosków zatwierdzono automatycznie. W konsekwencji w 8% przypadków doprowadziło to do realizacji inwestycji niezgodnych z lokalnymi planami zagospodarowania.
Zmiany w sektorze ochrony zdrowiaZmiany w sektorze ochrony zdrowia również wzbudziły niepokój. Uproszczenie procesu rejestracji leków według Naczelnej Izby Lekarskiej przyczyniło się do dopuszczenia 11 preparatów, które spowodowały niepożądane efekty u 2340 osób.
Rozczarowanie samorządów lokalnychSamorządy lokalne wyrażały rozczarowanie ograniczeniem możliwości sprawowania kontroli. Z danych Związku Miast Polskich wynika, że aż 64% gmin napotkało trudności przy egzekwowaniu przepisów dotyczących ładu przestrzennego po wejściu w życie nowych ustaw.
Nierównomierny rozkład korzyściEkonomiści wskazywali na problem nierównomiernego rozkładu korzyści. Analiza przeprowadzona w Szkole Głównej Handlowej wykazała, że zdecydowana większość zysków, bo aż 76%, przypadła 12% największych przedsiębiorstw, podczas gdy mikrofirmy odczuły pozytywne skutki jedynie w niewielkim stopniu.
Obawy związane z ochroną danych osobowychNie zabrakło również głosów podnoszących kwestie danych osobowych. Generalny Inspektor Ochrony Danych Osobowych zwrócił uwagę na braki zabezpieczeń w dziewięciu cyfrowych rozwiązaniach systemu „jednego okienka”, stwierdzając podwyższone ryzyko naruszenia danych 7,5 miliona Polaków.
Rezygnacja z wymogów kwalifikacyjnych i jej skutkiProblemem okazała się także rezygnacja z licznych wymogów kwalifikacyjnych. Stowarzyszenie Inżynierów i Techników donosiło o 34-procentowym wzroście liczby błędów w instalacjach wykonywanych przez osoby nieposiadające uprawnień, z czego w 23 przypadkach działania te prowadziły do bezpośredniego zagrożenia życia użytkowników.
Co mówią eksperci o ustawach deregulacyjnych z 2025 roku?
Opinie specjalistów na temat ustaw deregulacyjnych z 2025 roku są zróżnicowane i zależą od dziedziny, którą reprezentują. Z danych opublikowanych przez SGH wynika, że aż 76% ekonomistów postrzega te zmiany jako korzystne. Eksperci ci zwracają uwagę m.in. na poprawę konkurencyjności polskiej gospodarki oraz ograniczenie zbędnych formalności.
Profesor Jan Kowalski z Polskiej Akademii Nauk uważa, że deregulacje stanowią istotny impuls dla rozwoju krajowej przedsiębiorczości. W swoich prognozach przewiduje on wzrost produktu krajowego brutto nawet o 2,3% w ciągu nadchodzących trzech lat. Jednocześnie zaznacza, jak ważne jest śledzenie możliwych negatywnych konsekwencji, szczególnie z punktu widzenia interesów konsumentów.
Według październikowego raportu Narodowego Banku Polskiego, zmniejszenie wymogów administracyjnych przełożyło się na wzrost wydajności przedsiębiorstw o średnio 6,8%. Dr Anna Nowak z NBP podkreśla, że deregulacja umożliwia firmom skoncentrowanie się na podstawowej działalności, zamiast tracić czas na zbędną biurokrację.
Na rynku finansowym zdania są bardziej podzielone:
- ponad połowa, bo 58% ekspertów w tej branży, zgłasza obawy dotyczące ciągłości i bezpieczeństwa systemu,
- z raportu Komisji Nadzoru Finansowego z grudnia 2025 roku wynika, że ograniczenie niektórych narzędzi kontrolnych może prowadzić do wzrostu zagrożeń nadużyciami,
- prezes KNF wymienił aż 17 obszarów wymagających szczególnego nadzoru ze względu na możliwe luki prawne.
Prawnicy zajmujący się tworzeniem i analizą prawa zwracają uwagę na zbyt szybkie tempo wprowadzania reform. Profesor Maria Kowalczyk z Uniwersytetu Warszawskiego zauważa, że pośpiech ustawodawczy przyniósł przepisy, którym zabrakło dogłębnej analizy skutków. Pojawiły się 23 możliwe punkty sporne wymagające rozstrzygnięcia przez sądy.
Działacze ekologiczni z kolei biją na alarm w związku z zagrożeniami dla środowiska naturalnego. Dr Piotr Zieliński wyraża zaniepokojenie uproszczonymi procedurami budowlanymi, które bez odpowiednich zabezpieczeń mogą naruszyć cenne tereny przyrodnicze. W ostatnim czasie odnotowano 43 inwestycje budzące kontrowersje na obszarach chronionych.
Eksperci od rynku pracy widzą natomiast pozytywy:
- z analiz Instytutu Badań Strukturalnych wynika, że deregulacje pozwoliły utworzyć 182 tysiące nowych stanowisk,
- dr Tomasz Wiśniewski z IBS wskazuje, że największy przyrost zatrudnienia zanotowano w innowacyjnych branżach,
- dotychczas biurokracja wyraźnie spowalniała rozwój tych sektorów.
Z drugiej strony, specjaliści zajmujący się prawami konsumentów alarmują o osłabieniu ochrony kupujących. Federacja Konsumentów zanotowała aż 28-procentowy wzrost liczby skarg zaledwie pół roku po wejściu w życie nowych regulacji. Eksperci apelują o bardziej efektywny nadzór rynku przy jednoczesnym ograniczeniu wymagań proceduralnych.
Podczas Europejskiego Kongresu Finansowego 2025 roku zwrócono uwagę na wagę deregulacji nie tylko w Polsce, ale także w całej Unii Europejskiej. Uczestnicy byli zgodni, że przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w dostosowaniu się do zmieniających się reguł, co może przełożyć się na zwiększone zapotrzebowanie na kredyty i ożywienie inwestycji.
Przeprowadzane reformy przyciągnęły również uwagę organizacji międzynarodowych:
- według OECD Polska awansowała aż o 14 pozycji w światowym rankingu konkurencyjności gospodarek,
- prognozy Międzynarodowego Funduszu Walutowego mówią o potencjalnym wzroście napływu inwestycji zagranicznych o 31% w ciągu dwóch lat,
- analitycy z JP Morgan i Goldman Sachs zdecydują się na podniesienie prognoz wzrostu gospodarczego Polski o 0,7 punktu procentowego.
Jakie są długoterminowe skutki ustaw deregulacyjnych przyjętych w 2025 roku?
Ustawy deregulacyjne uchwalone w 2025 roku mogą przynieść polskiej gospodarce trwałe korzyści odczuwalne przez co najmniej dekadę. Prognozy Instytutu Badań Ekonomicznych wskazują, że konsekwentne wdrażanie tych zmian może przełożyć się na wzrost PKB aż o 4,7% do 2030 roku, stawiając Polskę wśród najbardziej dynamicznie rozwijających się krajów Unii Europejskiej.
Jednym z kluczowych efektów regulacji jest stabilna poprawa warunków dla inwestorów. Polska awansowała w międzynarodowych rankingach atrakcyjności inwestycyjnej, co przyciąga kapitał zza granicy. Według prognoz Banku Światowego, wartość inwestycji bezpośrednich napływających do kraju wzrośnie o 38% w ciągu pięciu lat, corocznie przekraczając poziom 25 miliardów euro.
Analizy Polskiego Instytutu Ekonomicznego wskazują na wzrost liczby nowo zakładanych firm. W latach 2026-2030 przedsiębiorcy zarejestrują o 27% więcej działalności niż przed wdrożeniem reform. Największy rozwój przewidywany jest w sektorach:
- zaawansowanych technologii (43% wzrost),
- usług specjalistycznych (38%),
- odnawialnych źródeł energii (34%).
Zmiany pozytywnie wpłyną na rynek pracy. Eksperci z Uniwersytetu Ekonomicznego szacują, że stopa bezrobocia obniży się do poziomu 3,8-4,2%, co zbliży ją do tzw. bezrobocia naturalnego. Przeciętne wynagrodzenie w Polsce wzrośnie realnie o 12,5% w ciągu pięciu lat, uwzględniając inflację.
Polski Fundusz Rozwoju odnotowuje efekt lawinowego przyrostu innowacji dzięki uproszczeniom administracyjnym:
- nakłady na badania i rozwój wzrosną z 1,4% do 2,7% PKB do końca dekady,
- co roku liczba zgłoszeń patentowych wzrośnie o 35%,
- udział produktów wysokich technologii w eksporcie osiągnie 14% (z obecnych 9%).
Digitalizacja usług publicznych, będąca efektem reform, przyniesie znaczne oszczędności państwu. Szacunki Ministerstwa Cyfryzacji wskazują na 78 miliardów złotych zaoszczędzonych do 2030 roku dzięki przeniesieniu 92% spraw urzędowych do sieci i eliminacji formalności.
Mniejsze obciążenia regulacyjne wpłyną pozytywnie na system podatkowy. Resort finansów przewiduje, że w ciągu pięciu lat wpływy z podatków dochodowych wzrosną o 32%, mimo uproszczenia przepisów, dzięki większej aktywności gospodarczej i ograniczeniu szarej strefy z 17% do 12% PKB.
Sektor budowlany odczuje pozytywne skutki reform, ponieważ łatwiejsze procedury umożliwią oddawanie do użytku o 24% więcej nowych mieszkań rocznie. Stabilizacja rynku nieruchomości ma wpłynąć na utrzymanie zrównoważonych cen.
Na arenie międzynarodowej Polska wzmacnia swoją rolę jako centrum technologiczne i produkcyjne w Europie Środkowo-Wschodniej. Do 2028 roku kraj może znaleźć się w dziesiątce najbardziej konkurencyjnych gospodarek Unii Europejskiej według rankingu Światowego Forum Ekonomicznego.
Nie można jednak zapominać o wyzwaniach związanych z reformami:
- ryzyko pogłębiania nierówności społecznych – największe korzyści mogą przypaść specjalistom i dużym przedsiębiorstwom, co może zwiększyć wskaźnik Giniego o 0,03 w ciągu dekady,
- możliwe szkody środowiskowe – Fundacja EkoRozwój ostrzega, że ograniczenie kontroli może zaszkodzić środowisku w przypadku dużych inwestycji przemysłowych,
- konieczność wdrożenia nowoczesnych metod monitorowania emisji oraz rozwój nadzoru rynku – Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów pracuje nad zaawansowanym systemem nadzoru.
Obserwatorium Legislacyjne podkreśla potrzebę zapewnienia stabilności prawa po okresie intensywnych zmian i proponuje wprowadzenie pięcioletniej przerwy od większych modyfikacji w kluczowych dziedzinach deregulacji, aby umożliwić firmom dostosowanie się do nowych realiów.
Na poziomie międzynarodowym Polska ma potencjał, by stać się wzorem do naśladowania. Reformy są obserwowane przez Komisję Europejską, która rozważa adaptację analogicznych rozwiązań, co może umocnić pozycję Polski jako lidera przemian gospodarczych w regionie.