/

Prawo
Wyrok TSUE zmienia zasady frankowe dla kredytobiorców co warto wiedzieć

Wyrok TSUE zmienia zasady frankowe dla kredytobiorców co warto wiedzieć

11.12.202511:47

152 minut

Uwolnij się od kredytu walutowego

logo google

4,5/2742 opinie

Twoje dane są u nas bezpieczne

Na żywo

Dowiedz się, jak skutecznie bronić swoich praw!

Dlaczego Wyrok TSUE jest kluczowy dla zasad frankowych?

Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej dotyczący kredytów frankowych wyznacza istotny punkt zwrotny w tej sprawie, wpływając na relacje między instytucjami finansowymi a osobami zadłużonymi.

Trybunał jasno wskazał, jak należy stosować przepisy chroniące konsumentów w kontekście kredytów indeksowanych lub denominowanych we frankach szwajcarskich. Zapisy niedozwolone nie mogą być wiążące dla klientów banków, co pozwala na podważanie i unieważnianie całych umów kredytowych.

To rozstrzygnięcie przekłada się na większe bezpieczeństwo kredytobiorców oraz definiuje, kiedy dane postanowienia są uznawane za nieuczciwe. Dotychczas banki miały szeroką swobodę w ustalaniu kursów walut, co było standardem w umowach frankowych. Obecnie:

  • na klientach spoczywa obowiązek uzyskania pełnej informacji o finansowych skutkach zobowiązań,
  • brak przejrzystości ze strony banku skutkuje nieważnością umowy,
  • banki muszą dostosować swoje działania do nowych europejskich wymogów.

Decyzja TSUE zobowiązuje sądy krajowe do stosowania się do wykładni prawa wypracowanej przez Trybunał, co zapewnia jednolitość wyroków oraz zgodność krajowego orzecznictwa z normami unijnymi. Dzięki temu polscy kredytobiorcy mogą liczyć na przewidywalność postępowań i częściej korzystne rozstrzygnięcia.

Zmienione zostały też zasady rozliczeń po unieważnieniu umowy:

  • obie strony muszą zwrócić sobie to, co wzajemnie świadczyły,
  • klient spłaca jedynie kapitał,
  • bank jest zobowiązany zwrócić pobrane prowizje, odsetki oraz inne należności.

Dla banków oznacza to konieczność tworzenia rezerw finansowych na przyszłe roszczenia klientów, co wpływa na kondycję sektora finansowego. Dodatkowo, wyrok przyznaje kredytobiorcom prawo do odsetek za zwłokę od momentu wezwania banku do zapłaty, co zwiększa zobowiązania finansowe instytucji.

Wyrok TSUE wytycza nowe ramy prawne w sprawach kredytów frankowych, oferując skuteczne rozwiązania prawne dla kredytobiorców i wprowadzając istotne zmiany do polskiego prawa bankowego.

Co oznacza Wyrok TSUE zmienia zasady frankowe dla kredytobiorców?

Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wprowadza istotne zmiany w kwestii kredytów frankowych, które odwracają dotychczasowy sposób rozstrzygania sporów z instytucjami finansowymi. Kredytobiorcy zyskują silniejszą pozycję oraz solidniejsze podstawy do dochodzenia swoich praw.

Kluczowym elementem orzeczenia jest podejście do ryzyka walutowego. TSUE stwierdził, że instytucje finansowe nie mogą przenosić całego ciężaru ryzyka kursowego na klientów, jeśli nie zapewniły im odpowiedniej wiedzy o możliwych konsekwencjach finansowych. Osoby, którym nie wyjaśniono jasno zmian kursu franka szwajcarskiego, mają prawo kwestionować wiążące je umowy.

Trybunał również wykluczył możliwość stosowania klauzul pozwalających bankom na jednostronne ustalanie kursów walut bez transparentnych mechanizmów kontroli. Dzięki temu spłacający kredyty walutowe mogą skuteczniej walczyć z nieuczciwymi zapisami umownymi, co znacznie wzmacnia ich pozycję wobec banków.

Zmiany w zasadach dochodzenia roszczeń obejmują możliwość:

  • występowania o unieważnienie całej umowy bez opłat za korzystanie z kapitału,
  • żądań usunięcia niedozwolonych postanowień przy zachowaniu ważności pozostałych zapisów umownych,
  • ubiegania się o rozliczenie kredytu według kursu obowiązującego w dniu podpisania umowy.

Szczególnie istotna jest zmiana dotycząca tzw. teorii salda. Po unieważnieniu umowy, osoby spłacające kredyt frankowy mogą odzyskać wszystkie raty, prowizje i inne opłaty przekazane bankowi, podczas gdy bank ma prawo tylko do zwrotu otrzymanego kapitału. Procedurę reklamacyjną można rozpocząć bez oczekiwania na wyrok sądowy, co przyspiesza odzyskanie środków.

Orzeczenie wprowadza również zasadę równoczesnych rozliczeń między stronami, co eliminuje ryzyko, że konsument zwróci cały kapitał bez otrzymania należnych środków. Ta regulacja podnosi poczucie bezpieczeństwa osób walczących o anulowanie umowy.

Także osoby, które już spłaciły swoje zobowiązania, mogą odzyskać nadpłacone kwoty. Trybunał zaznaczył, że przedawnienie roszczeń liczono od momentu uzyskania informacji o niedozwolonych klauzulach, a nie od daty zawarcia umowy, co wydłuża czas na składanie wniosków o zwrot.

W rezultacie wyrok zapewnia większą spójność i przewidywalność w rozstrzyganiu sporów frankowych przed polskimi sądami, które muszą stosować jednolite standardy zgodne z regulacjami unijnymi.

Jakie nowe uprawnienia uzyskują klienci banków dzięki Wyrokowi TSUE?

Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej przynosi istotne zmiany dla posiadaczy kredytów frankowych, zdecydowanie wzmacniając pozycję klientów banków i oferując skuteczniejsze mechanizmy ochrony.

Najważniejsze uprawnienia wynikające z orzeczenia to:

  • możliwość kwestionowania nieuczciwych zapisów w umowach, które nie zostały osobiście uzgodnione z klientem,
  • prawo do unieważnienia całej umowy, jeśli zawiera niedozwolone warunki,
  • żądanie zwrotu wszelkich wpłaconych środków po unieważnieniu umowy,
  • otrzymywanie odsetek za czas opóźnienia od momentu wezwania banku do zwrotu pieniędzy,
  • rozliczenie między klientem a bankiem następuje jednocześnie – kredytobiorca nie musi wcześniej zwracać kapitału,
  • ograniczenie możliwości przerzucania ryzyka kursowego na klienta, zwłaszcza gdy bank nie przekazał pełnych informacji o ryzyku walutowym,
  • wydłużenie terminu przedawnienia roszczeń liczonego od momentu uświadomienia sobie przez klienta istnienia niedozwolonych klauzul,
  • zakaz domagania się przez bank dodatkowego wynagrodzenia za udostępniony kapitał po unieważnieniu umowy,
  • większa spójność orzecznictwa polskich sądów, co zmniejsza ryzyko rozbieżnych wyroków.

Dzięki tym zmianom klienci banków zyskują silniejsze narzędzia prawne do ochrony swoich interesów oraz możliwość skuteczniejszego dochodzenia zwrotu niesłusznie pobranych środków.

Jakie konsekwencje mogą ponieść banki po wydaniu Wyroku TSUE?

Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wywrócił sektor bankowy w Polsce do góry nogami, narzucając instytucjom finansowym nowe, daleko idące obowiązki prawne i finansowe, zwłaszcza w odniesieniu do kredytów frankowych.

Banki znalazły się pod presją konieczności gromadzenia ogromnych rezerw na potencjalne roszczenia klientów. Szacunki Komisji Nadzoru Finansowego wskazują, że sektor powinien odłożyć ponad sto miliardów złotych, aby sprostać zobowiązaniom wynikającym z przegranych sporów sądowych oraz konieczności zwrotu środków kredytobiorcom. Takie wymogi znacząco wpływają na kondycję finansową banków – ograniczają ich możliwości inwestycyjne i prowadzą do zawieszenia wypłat dywidend dla akcjonariuszy.

Instytucje finansowe borykają się również z poważnymi skutkami prawnymi. Lawinowo rośnie liczba spraw sądowych, co powoduje wzrost kosztów obsługi prawnej oraz większe obciążenie działów prawnych. Po unieważnieniu umowy banki muszą oddać klientom nie tylko prowizje i odsetki, lecz także wszelkie inne opłaty. W razie przegranej są zobligowane do pokrycia kosztów sądowych oraz zapłaty odsetek ustawowych od zasądzonych kwot od dnia wezwania do zapłaty.

Sytuacja ta zmusza banki do przewartościowania dotychczasowych praktyk biznesowych. Przedsiębiorstwa finansowe eliminują niedozwolone postanowienia z umów i wprowadzają bardziej uczciwe oraz przejrzyste zasady współpracy z klientami. Znaczne środki są także inwestowane w dostosowanie procedur i systemów do nowych wymogów legislacyjnych.

Dodatkowym wyzwaniem jest interpretacja tzw. teorii równoczesnych rozliczeń. Według stanowiska TSUE bank nie może zatrzymywać zwróconych przez klienta środków do czasu pełnej spłaty kapitału, co znacznie osłabia jego pozycję negocjacyjną po unieważnieniu umowy.

Inną poważną konsekwencją jest utrata prawa do pobrania wynagrodzenia za korzystanie z kapitału przez kredytobiorców. Szacunki ekspertów wskazują, że każda taka sprawa generuje dla banku stratę sięgającą nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych.

Rosnące ryzyko niekorzystnych rozstrzygnięć sądowych, wynikających z jednolitej linii orzeczniczej opartej na wykładni TSUE, zmusza banki do poszukiwania nowych rozwiązań. Dlatego wiele instytucji wdraża ugody lub proponuje polubowne zakończenie sporów, licząc na ograniczenie strat, mimo że takie działania również generują znaczne koszty.

Konsekwencje te wpływają negatywnie na wizerunek sektora bankowego w oczach klientów. Zaufanie do banków słabnie, co przekłada się na pogorszenie wyników całej branży. Dodatkowo, negatywny rozgłos związany z procesami frankowiczów znacząco rzutuje na postrzeganie instytucji finansowych.

W dłuższej perspektywie skutki finansowe wyroku odbiją się na polityce kredytowej. Należy się spodziewać, że banki będą bardziej rygorystyczne podczas rozpatrywania wniosków kredytowych i zwiększą opłaty za swoje usługi, co wpłynie nie tylko na frankowiczów, ale na cały rynek finansowy w Polsce.

Dlaczego sądy krajowe muszą stosować się do Wyroku TSUE w sprawach frankowych?

Polskie sądy są zobowiązane do respektowania wyroków Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) w sprawach dotyczących kredytów frankowych, co wynika wprost z zasad funkcjonowania Unii Europejskiej. Zgodnie z art. 267 Traktatu o funkcjonowaniu UE, wyłącznie TSUE ma uprawnienia do ostatecznej interpretacji prawa unijnego, a orzeczenia wydane w Luksemburgu są wiążące dla sędziów krajowych.

Od momentu przystąpienia do UE w 2004 roku Polska zaakceptowała pierwszeństwo regulacji unijnych nad własnym ustawodawstwem. Oznacza to, że sądy nie mogą stosować przepisów sprzecznych z prawem wspólnotowym ani ignorować rozstrzygnięć TSUE. Szczególnie dotyczy to ochrony konsumentów w kredytach walutowych. Podstawą orzekania jest tutaj Dyrektywa 93/13/EWG, dotycząca niedozwolonych zapisów w umowach konsumenckich.

Kluczowa jest zasada zapewnienia efektywnej ochrony jednostek, których prawa wynikają z przepisów unijnych. Sędziowie muszą gwarantować rzeczywiste stosowanie norm wspólnotowych, nawet jeśli wymaga to pominienia sprzecznych przepisów krajowych. Interpretacje TSUE, zwłaszcza te odnoszące się do nieuczciwych klauzul w umowach frankowych, stanowią dzisiaj standard postępowania dla sądów.

Dzięki systemowi pytań prejudycjalnych przewidzianemu w art. 267, jednolita wykładnia przepisów UE obowiązuje we wszystkich państwach członkowskich. W rezultacie osoby zadłużone we frankach mogą liczyć na równą ochronę swoich praw w całej Unii, niezależnie od różnic w regulacjach krajowych.

Przełomowym momentem był wyrok TSUE z 3 października 2019 roku (C-260/18, sprawa Dziubak). Orzeczenie to wyjaśniło, jak oceniać abuzywność postanowień umów kredytowych oraz w jaki sposób rozliczać strony po unieważnieniu kredytu. Trybunał jednoznacznie wykluczył możliwość zastępowania nieważnych klauzul przepisami dyspozytywnymi, jeśli byłoby to niekorzystne dla klienta banku.

Zignorowanie wyroku TSUE przez sąd krajowy może prowadzić do postępowania przeciwnaruszeniowego wobec Polski, zgodnie z art. 258-260 TFUE. Komisja Europejska ma prawo wszcząć procedurę, która, jeśli nie zostanie rozwiązana, skutkuje finansowymi sankcjami dla państwa.

Naruszenie orzecznictwa TSUE otwiera również możliwość złożenia skargi kasacyjnej lub nadzwyczajnej w Sądzie Najwyższym. Ponadto, Polska może ponieść odpowiedzialność odszkodowawczą za naruszenie prawa unijnego przez swoje sądy, co potwierdził wyrok w sprawie Köbler (C-224/01).

Statystyki po wyroku TSUE z 2019 roku pokazują wyraźny wzrost sukcesów frankowych kredytobiorców. Odsetek wygranych spraw wzrósł z niespełna jednej trzeciej do ponad 90% w 2022 roku. Dane Ministerstwa Sprawiedliwości potwierdzają, że w polskich sądach toczy się obecnie ponad 135 tysięcy postępowań opartych na unijnych wytycznych.

W uchwale z 7 maja 2021 roku (III CZP 6/21) Sąd Najwyższy potwierdził obowiązek stosowania się polskich sędziów do interpretacji TSUE. Podkreślił, że przepisy dotyczące ochrony konsumentów przed nieuczciwymi zapisami w umowach muszą być stosowane jednolicie we wszystkich krajach Unii. Ten obowiązek jest bezwzględny i nie przewiduje wyjątków, nawet kosztem interesów sektora bankowego.

W jakich przypadkach umowy kredytowe mogą zostać uznane za nieważne?

Umowy kredytowe mogą zostać uznane za nieważne w kilku kluczowych sytuacjach, zwłaszcza w świetle orzeczeń TSUE oraz obowiązujących przepisów. Najczęściej unieważnienie następuje, gdy dokument zawiera zapisy naruszające równowagę praw i obowiązków obu stron.

Do najważniejszych przyczyn należą:

  • tzw. klauzule abuzywne, szczególnie dotyczące indeksacji lub denominacji kredytu,
  • niepełna lub niewłaściwa informacja udzielona przez bank o ryzyku walutowym,
  • przerzucanie całego ryzyka kursowego wyłącznie na kredytobiorcę,
  • uchybienia względem przepisów ustawy o kredycie konsumenckim i Prawa bankowego,
  • stosowanie niejasnych zasad przeliczania waluty w tzw. kredytach frankowych.

Klauzule abuzywne w umowach kredytowych, zwłaszcza te dające bankowi możliwość samodzielnego ustalania kursu waluty bez przejrzystych reguł, zostały uznane przez TSUE za naruszające interes kredytobiorcy. Brak realnego wpływu klienta na sposób kalkulacji kursu powoduje nieproporcjonalność uprawnień i obowiązków.

Brak rzetelnej informacji o potencjalnym ryzyku walutowym, np. niedostarczenie symulacji skutków zmian kursu franka, może prowadzić do unieważnienia umowy. Kredytobiorca nie zdaje sobie wtedy sprawy z wpływu fluktuacji walut na raty i całkowitą spłatę zadłużenia.

W niektórych przypadkach usunięcie abuzywnych zapisów prowadzi do utraty celu umowy. TSUE w sprawie Dziubak (C-260/18) zaznaczył, że jeśli po wykreśleniu klauzul indeksacyjnych kontrakt traci sens, należy uznać go za całkowicie bezskuteczny.

Nieuczciwe przerzucanie ryzyka kursowego wyłącznie na klienta, przy jednoczesnych zyskach banku niezależnych od wahań kursów, jest uważane za nieuczciwe i może skutkować nieważnością umowy.

Uchybienia proceduralne, takie jak:

  • brak określenia wysokości całkowitej kwoty kredytu,
  • błędne lub niepełne wskazanie Rzeczywistej Rocznej Stopy Oprocentowania (RRSO),
  • niedostarczenie klientowi regulaminu stanowiącego integralną część umowy,
  • odwoływanie się do dokumentów niedostępnych lub nieistniejących dla kredytobiorcy,

również mogą prowadzić do unieważnienia umowy.

W przypadku kredytów frankowych TSUE wyraźnie potwierdził, że umowy oparte na niejasnych, nieprzejrzystych zasadach przeliczania złotówek na franki, szczególnie gdy bank posługuje się tabelami kursowymi bez wiarygodnych wytycznych, nie powinny być uznawane za ważne.

Nie można zastępować nieważnych zapisów przepisami prawa krajowego, jeśli byłoby to niekorzystne dla klienta. Dyrektywa 93/13/EWG ma na celu ochronę konsumentów przed nieuczciwymi postanowieniami, nie zaś ratowanie wadliwych umów.

Czasem nieważność umowy wynika też z naruszenia zasad uczciwego postępowania. Zgodnie z art. 58 Kodeksu cywilnego, czynność prawna dokonana w sytuacji wykorzystywania niewystarczającej wiedzy bądź trudnej sytuacji życiowej klienta jest bezskuteczna.

Jaką rolę odgrywają klauzule abuzywne w unieważnianiu umów kredytowych?

Klauzule abuzywne mają kluczowe znaczenie przy podważaniu umów kredytowych, zwłaszcza tych dotyczących kredytów frankowych. Są to zapisy, które łamią prawa konsumenta, są sprzeczne z zasadami przyzwoitości i rażąco godzą w interesy klienta banku. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej jasno określił zasady ich rozpoznawania i interpretacji.

Podstawę prawną dla oceny takich klauzul stanowi Dyrektywa 93/13/EWG z 1993 roku, której zapisy zostały w Polsce wdrożone w artykułach 385¹–385³ Kodeksu cywilnego. Zgodnie z tymi przepisami, postanowienia uznawane za niedozwolone nie wiążą konsumenta od momentu zawarcia umowy, co otwiera możliwość kwestionowania całej umowy.

W przypadku kredytów frankowych często spotykane klauzule abuzywne to między innymi:

  • zapisy pozwalające bankowi samodzielnie ustalać kurs waluty według własnego uznania, bez jasnych kryteriów,
  • klauzule indeksacyjne dające bankowi pełną kontrolę nad przeliczaniem rat na franki szwajcarskie,
  • przeniesienie pełnego ryzyka zmian kursów walut na kredytobiorcę, często bez wystarczającej informacji o tym zagrożeniu,
  • niekorzystne dla klientów zasady ustalania spreadu walutowego.

Sąd, analizując umowę pod kątem abuzywności, bierze pod uwagę trzy kluczowe aspekty:

  • czy dany zapis nie był indywidualnie negocjowany,
  • czy jest sprzeczny z uczciwymi praktykami rynkowymi,
  • czy poważnie narusza interesy konsumenta.

Dane potwierdzają znaczenie klauzul abuzywnych: w aż 94% spraw frankowych powodem unieważnienia były klauzule dotyczące indeksacji waluty. Według Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu, w 2022 roku ponad 90% wyroków zapadło na korzyść kredytobiorców, głównie z powodu niedozwolonych postanowień dotyczących przeliczania walut.

Przełomowy wyrok TSUE z 3 października 2019 roku (sprawa C-260/18, tzw. Dziubak) potwierdził, że po wykreśleniu klauzuli abuzywnej z umowy najczęściej traci ona swój sens, a całość powinna zostać uznana za nieważną. Niedozwolony zapis nigdy nie miał mocy wiążącej, a pozbawiona go umowa nie może obowiązywać.

W odróżnieniu od innych błędów prawnych, sąd ma obowiązek zbadać klauzule abuzywne z własnej inicjatywy, niezależnie od tego, czy powód się na nie powołał. Analiza dotyczy stanu prawnego z momentu zawierania umowy, a nie późniejszych zdarzeń.

Według orzecznictwa TSUE, zastąpienie klauzul niedozwolonych regulacjami krajowymi, które mogłyby pogorszyć sytuację konsumenta, jest niedopuszczalne. Unieważnienie umowy umożliwia odzyskanie wszystkich wpłaconych przez klienta środków – od prowizji, przez odsetki, po inne opłaty.

Znaczenie klauzul abuzywnych ma także wpływ na biegi terminu przedawnienia roszczeń. Sąd Najwyższy, w uchwale z 7 maja 2021 roku (III CZP 11/20), orzekł, że termin przedawnienia dla żądań zwrotu pieniędzy rozpoczyna się dopiero wtedy, gdy klient dowie się o istnieniu niedozwolonych postanowień w swojej umowie.

Jak przebiega zwrot wpłaconych środków kredytobiorcom po unieważnieniu umowy?

Zwrot środków po unieważnieniu umowy kredytowej opiera się na zasadzie wzajemnego oddania tego, co strony sobie przekazały – zarówno kredytobiorca, jak i bank mają określone obowiązki. Szczegółowe zasady tej procedury zostały uregulowane w wyrokach Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz uchwałach Sądu Najwyższego, co zapewnia skuteczną ochronę interesów konsumentów.

Po prawomocnym unieważnieniu umowy, klient banku może domagać się zwrotu wszystkich wpłaconych środków. Obejmuje to nie tylko spłacone raty, ale także:

  • prowizje,
  • opłaty przygotowawcze,
  • składki ubezpieczeniowe,
  • inne koszty naliczane przez bank przez cały okres obowiązywania umowy.

Według Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, klient odzyskuje średnio 30-40% wszystkich wpłaconych pieniędzy.

Z punktu widzenia banku, może on żądać zwrotu wyłącznie kapitału faktycznie wypłaconego klientowi. Instytucja nie ma prawa domagać się dodatkowych opłat ani wynagrodzenia za czas, gdy środki znajdowały się w obrocie. TSUE przyjął zasadę dwukierunkowej restytucji, odrzucając teorię salda, co potwierdził Sąd Najwyższy w uchwale z maja 2021 roku (sygn. III CZP 6/21).

Procedura zwrotu przebiega według następujących kroków:

  1. kredytobiorca składa reklamację do banku z prawomocnym wyrokiem unieważniającym umowę oraz żądaniem zwrotu należności,
  2. instytucja ma 30 dni na rozpatrzenie wniosku i przekazanie środków,
  3. w przypadku odmowy lub braku odpowiedzi klient może skierować sprawę do sądu lub rozpocząć egzekucję komorniczą, jeśli posiada tytuł wykonawczy,
  4. zwrot następuje na numer rachunku wskazany przez kredytobiorcę.

Zasada jednoczesności rozliczeń, ustanowiona przez TSUE, ma kluczowe znaczenie – bank nie może warunkować wypłaty środków wcześniejszą spłatą kapitału przez klienta. Sąd nakazuje, by obie strony rozliczały się równocześnie, co zapobiega sytuacji, w której konsument musi najpierw oddać kapitał, a zwrot otrzymać później.

Dodatkowo kredytobiorcy przysługują odsetki za zwłokę. Zgodnie z Kodeksem cywilnym (art. 481 § 1 i 2), ich wysokość ustalana jest według aktualnej stawki ustawowej, obecnie 11,25% w skali roku. Odsetki liczone są od dnia wysłania wezwania do zapłaty, nie od daty wyroku.

Z danych Związku Banków Polskich wynika, że tylko w 2022 roku banki zwróciły frankowiczom ponad 4,5 miliarda złotych. Przeciętny czas oczekiwania na wypłatę to 3-6 miesięcy od uprawomocnienia wyroku.

Coraz częściej kredytobiorcy korzystają z zabezpieczenia powództwa, które pozwala sądowi nakazać bankowi wstrzymanie spłat i zablokować dalsze potrącenia. Takie rozwiązanie umożliwia klientowi zachowanie płynności finansowej podczas postępowania.

Procedura zwrotu jest podobna, gdy kredyt został wcześniej całkowicie spłacony. Wtedy uprawniony do żądania zwrotu nadpłaconych środków pozostaje były kredytobiorca. Termin przedawnienia liczy się od momentu, gdy klient dowiedział się o istnieniu niedozwolonych postanowień w umowie, co w praktyce oznacza 10 lat od około 2015 roku, kiedy problem kredytów frankowych stał się szeroko znany.

Rozliczenia po unieważnieniu umowy kredytowej odbywają się według ścisłych zasad prawnych ustalonych przez Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej oraz Sąd Najwyższy. Ich celem jest wzajemny zwrot świadczeń pomiędzy bankiem a kredytobiorcą, co gwarantuje sprawiedliwe rozliczenie stron.

Kluczową zasadą jest tzw. teoria dwóch kondykcji, czyli dwustronna restytucja. TSUE uznał ją za podstawę rozliczeń, odchodząc od wcześniejszej teorii salda. Oznacza to, że:

  • bank może domagać się zwrotu wyłącznie kapitału przekazanego klientowi,
  • kredytobiorca ma prawo do odzyskania wszystkich wpłaconych środków, w tym:
    • rat,
    • prowizji,
    • opłat przygotowawczych,
    • składek ubezpieczeniowych,
    • oraz wydatków związanych z kredytem.

Zasada jednoczesnego rozliczenia wymaga, aby zwroty następowały równolegle – bank nie może warunkować oddania pobranych wpłat uprzednim zwrotem kapitału przez klienta. Proces ten jest nadzorowany przez sąd, który decyduje o sposobie i wysokości zwrotu, minimalizując ryzyko braku rekompensaty dla którejkolwiek ze stron.

Dane Komisji Nadzoru Finansowego z 2022 roku pokazują, że banki zwróciły kredytobiorcom ponad 14,5 miliarda złotych, a średnia kwota zwrotu dla jednej osoby wynosiła 130–180 tysięcy złotych.

Warto podkreślić, że banki nie mogą naliczać dodatkowych opłat za korzystanie z kapitału. TSUE w wyroku z listopada 2021 roku (C-212/20) potwierdził, że banki mogą żądać zwrotu jedynie pierwotnej wartości kapitału, zakazując wszelkich ekstra opłat.

Proces rozliczenia przebiega zgodnie z ustalonym schematem:

  1. Po otrzymaniu prawomocnego wyroku kredytobiorca wzywa bank do rozliczenia,
  2. bank ma 30 dni na dokonanie zwrotu,
  3. w przypadku zwłoki lub odmowy sprawa może trafić do egzekucji komorniczej,
  4. zwłoka banku skutkuje naliczeniem odsetek za opóźnienie w wysokości 11,25% rocznie od momentu otrzymania wezwania.

W 2023 roku średni czas oczekiwania na zakończenie rozliczenia wynosił od 4 do 6 miesięcy. Banki zabezpieczały się tworząc rezerwy finansowe na potencjalne roszczenia, które według danych NBP sięgnęły około 40 miliardów złotych.

Rozliczenia dotyczą także kredytów już całkowicie spłaconych. Kredytobiorca, który spłacił cały kredyt przed unieważnieniem umowy, ma prawo ubiegać się o zwrot nadpłaconych środków. Termin przedawnienia liczy się od momentu, gdy osoba dowiedziała się o nieuczciwości kontraktu, nie od daty jego podpisania.

W praktyce unieważnienie umowy frankowej pozwala odzyskać średnio 30–40% wszystkich wpłaconych środków, przy jednoczesnej konieczności zwrotu otrzymanego kapitału. To rozwiązanie zapewnia równowagę pomiędzy kredytobiorcą a bankiem oraz gwarantuje odpowiednią ochronę konsumenta, będącego zwykle słabszą stroną w takich relacjach.

Czy kredytobiorcy mogą domagać się odsetek od banków za zwłokę w rozliczeniach?

Kredytobiorcy posiadający kredyty frankowe mogą domagać się od banków zapłaty odsetek za opóźnienie w rozliczeniu po unieważnieniu ich umów. Wynika to zarówno z decyzji Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, jak i przepisów polskiego prawa cywilnego – szczególnie z artykulu 481 Kodeksu cywilnego.

Gdy umowa kredytowa zostaje uznana za nieobowiązującą, instytucja finansowa jest zobligowana zwrócić klientowi wszystkie otrzymane świadczenia, w tym:

  • wpłacone raty,
  • prowizje,
  • inne pobrane opłaty.

Jeśli bank nie wywiązuje się z tego obowiązku w terminie, przysługują odsetki ustawowe za zwłokę.

Aktualne oprocentowanie ustawowe za opóźnienie wynosi 11,25% w skali roku, co stanowi istotne zadośćuczynienie dla osób oczekujących na odzyskanie należnych środków. Naliczanie odsetek rozpoczyna się od dnia wezwania banku do zwrotu, a nie od momentu uprawomocnienia się wyroku sądowego.

Analizy UOKiK z 2023 roku pokazują, że w niektórych przypadkach suma odsetek za zwłokę przekraczała nawet 20 tysięcy złotych, co podkreśla skalę strat ponoszonych przez banki z tytułu nieterminowych rozliczeń.

Aby skutecznie ubiegać się o odsetki, ważne jest:

  • sporządzenie precyzyjnego wezwania do zapłaty, wskazującego konkretną kwotę,
  • określenie terminu spełnienia żądania (zazwyczaj 30 dni),
  • jasne zaznaczenie, że po upływie terminu zostaną naliczone ustawowe odsetki za zwłokę.

W uchwale z 7 maja 2021 roku (sygn. III CZP 6/21) Sąd Najwyższy podkreślił, że żądanie odsetek może obejmować całą kwotę zasądzoną przez sąd, czyli kapitał, prowizje oraz inne opłaty. Bank nie może też uzależniać wypłaty od wcześniejszej spłaty przez klienta.

W 2022 roku instytucje finansowe wypłaciły frankowiczom ponad 850 milionów złotych z tytułu odsetek za zwłokę, co jednoznacznie ukazuje skalę problemu oraz skuteczność tych roszczeń w przyspieszaniu rozliczeń z bankami.

Prawo do uzyskania odsetek przysługuje także osobom, które spłaciły już cały kredyt, ale żądają zwrotu nadpłat. W takich przypadkach odsetki naliczane są od momentu wezwania banku do wypłaty, a nie od daty spłaty zobowiązania.

Czy rozwiązania polubowne są bardziej atrakcyjne dla banków po Wyroku TSUE?

Po decyzji TSUE banki znacznie częściej proponują polubowne rozwiązania – liczba zawieranych ugód z frankowiczami wzrosła aż o 65% względem okresu sprzed wyroku Trybunału.

Rosnące zainteresowanie ugodami wynika z licznych korzyści dla instytucji finansowych:

  • koszty zakończenia sporu polubownie są zwykle o jedną trzecią, a czasem nawet o 40% niższe niż prowadzenie procesu sądowego zakończonego przegraną,
  • każda sprawa zakończona kompromisem pozwala bankowi zatrzymać w kasie nawet 50–70 tysięcy złotych,
  • polubowne rozwiązania eliminują konieczność opłacania dodatkowych kosztów oraz unikają naliczania odsetek i wydatków prawnych,
  • dają przewidywalność — ponad 90% spraw frankowych kończyło się zwycięstwem kredytobiorców, co skłania banki do szukania alternatywnych rozwiązań,
  • znacznie przyspieszają zakończenie sporu, zamykając sprawę w kilka miesięcy zamiast kilku lat,
  • poprawiają wizerunek banku — 75% klientów ocenia lepiej instytucje wychodzące naprzeciw oczekiwaniom poprzez proponowanie kompromisów.

Polubowne zakończenia spraw przybierają różne formy, najczęściej spotykane to:

  • przewalutowanie kredytu na złotówki z umorzeniem części zobowiązania,
  • całkowite anulowanie umowy przy korzystniejszym rozliczeniu niż proponowane przez sądy,
  • usunięcie niedozwolonych zapisów przy zachowaniu pozostałych warunków umowy.

Obecnie najpopularniejszą formą jest formuła hybrydowa — klient otrzymuje część rekompensaty od razu, a reszta jest rozłożona na niższe raty płacone przez określony czas. Siedem największych banków wdrożyło takie rozwiązanie, które uzyskało pozytywną akceptację dwóch trzecich kredytobiorców.

Ugody pozwalają także na szybsze "wyczyszczenie" ksiąg banków i skupienie się na bieżącym biznesie. Według Narodowego Banku Polskiego, jeśli większość postępowań frankowych zakończy się ugodami, sektor bankowy może zaoszczędzić nawet 25–30 miliardów złotych.

Dostrzegając te korzyści, banki znacząco rozbudowują zespoły negocjacyjne — zatrudnienie w tych działach rośnie rocznie o 40%, a procedury stają się coraz bardziej przejrzyste i proste.

Warto podkreślić, że ugody pozwalają uniknąć pułapek niejednolitej linii orzeczniczej sądów, eliminując ryzyko wynikające z różnorodnych interpretacji i gwarantując bankom kontrolę nad rzeczywistymi kosztami rozliczenia.

Dowiedz się, jak unieważnić niekorzystną umowę prawnie!

08.12.202507:01

6 min

Trybunał Konstytucyjny zmienia zasiedzenie służebności przesyłu jakie niesie to korzyści dla właścicieli nieruchomości

Trybunał Konstytucyjny zakazuje zasiedzenia służebności przesyłu przed 2008 r., wzmacniając ochronę własności i otwierając drogę do odszkodowań dla wł...

Prawo

07.12.202510:11

13 min

Weto Karola Nawrockiego wobec ustawy krypto – co oznacza dla polskiego rynku kryptowalut?

Weto Karola Nawrockiego blokuje ustawę o krypto, wprowadzając niepewność i ryzyko dla rynku, inwestorów oraz przyszłości fintech w Polsce....

Prawo

05.12.202518:58

6 min

Jednomyślność w sprawie zamrożenia cen prądu dla firm kluczowa dla stabilności przedsiębiorstw

Jednomyślność w sprawie zamrożenia cen prądu dla firm pomaga stabilizować koszty energii, wspiera inwestycje i chroni przedsiębiorstwa przed wzrostem...

Prawo

05.12.202518:52

6 min

Donald Tusk zapowiada ustawę o kryptoaktywach i porządkuje rynek kryptowalut w Polsce

Donald Tusk zapowiada ustawę o kryptoaktywkach w Polsce, by uregulować rynek, zwiększyć bezpieczeństwo inwestorów i przeciwdziałać oszustwom. Kliknij!...

Prawo

05.12.202518:01

15 min

Polska 2050 nowa ustawa kryptowalut - co zmienia i jak wpłynie na rynek cyfrowych aktywów?

Polska 2050 proponuje ustawę o kryptowalutach, która reguluje rynek, zwiększa bezpieczeństwo inwestorów i wspiera rozwój technologii blockchain w Pols...

Prawo

04.12.202514:22

17 min

Nieprawidłowości w państwowej budowie mieszkań jak wpływają na rozwój rynku mieszkaniowego

Nieprawidłowości w budowie mieszkań ujawnione przez NIK: miliardy zł niezgodnie wydane, niska efektywność SIM i brak przejrzystości w zarządzaniu fund...

Prawo

empty_placeholder