Szykują się poważne zmiany dla palaczy w Polsce
Bruksela zamierza ujednolicić stawki akcyzy na wyroby tytoniowe w całej Unii Europejskiej. Minimalna akcyza, która obecnie wynosi 1,80 euro za paczkę, ma zostać podniesiona do 3,60 euro. Dla Polski oznacza to potencjalne znaczące podwyżki cen papierosów, podczas gdy w krajach „starej Unii" zmiany te będą odczuwalne w znacznie mniejszym stopniu.
Czy Polska odczuje skutki najbardziej?
Propozycje Komisji Europejskiej mogą mieć szczególnie duży wpływ na kraje, takie jak Polska, Bułgaria czy Chorwacja, które charakteryzują się obecnie jednymi z najniższych stawek akcyzy w UE. Nowe regulacje zmuszą te państwa do wprowadzenia wyższych cen na wyroby tytoniowe.
Choć temat ten pierwotnie nie znalazł się w tegorocznym harmonogramie Unii, prace nad nim nabrały tempa, co podkreśla wagę harmonizacji stawek akcyzy dla unijnych władz.
Turystyka tytoniowa na celowniku
Jednym z głównych celów proponowanych zmian jest zwalczanie tzw. turystyki tytoniowej. Polega ona na:
- kupowaniu papierosów w krajach, gdzie są one tańsze,
- częstym występowaniu przy polskich granicach z Niemcami i Czechami,
- zakłócaniu konkurencji na wspólnym rynku.
Harmonizacja stawek ma zakończyć ten proceder i zapewnić równe warunki w całej UE.
Zdrowie i rynek – nowa dyrektywa tytoniowa
Komisja Europejska chce nie tylko wyrównać ceny, ale również ograniczyć liczbę palaczy. Choć dokładne szczegóły nowej polityki nie zostały jeszcze przedstawione, wiadomo, że:
- zmiany wpłyną zarówno na rynek tytoniowy,
- będą miały wpływ na politykę zdrowotną,
- ostatnia aktualizacja przepisów miała miejsce w 2011 roku.
Nowa dyrektywa ma dostosować regulacje do obecnych realiów.
Wyzwania dla Polski
W Polsce ceny papierosów mogą wzrosnąć nawet do 40 zł za paczkę, co oznacza niemal dwukrotną podwyżkę. Tak wysoka cena może:
- sprzyjać rozwojowi czarnego rynku,
- zwiększyć przemyt z krajów spoza Unii,
- generować istotne ryzyko przy wdrażaniu nowych przepisów.
Polska z otwartością, ale ostrożnością
Nieoficjalne informacje wskazują, że Ministerstwo Finansów podchodzi do pomysłów Brukseli z otwartością. Jednak dla rządu nie jest to priorytet. Kluczowe będzie rozważenie, czy wzrost wpływów do budżetu zrekompensuje potencjalne problemy, takie jak rozwój szarej strefy czy niezadowolenie społeczne. Decyzje w tej sprawie będą wymagały dokładnej analizy.
Kraje „starej Unii" bez większych zmian
Dla państw, takich jak Niemcy, Francja, Belgia czy Holandia, gdzie stawki akcyzy są już wysokie, nowe regulacje nie przyniosą większych zmian. Taka sytuacja może jednak prowadzić do napięć między krajami „starej" i „nowej" Unii, gdyż propozycje wydają się faworyzować zachodnich członków Wspólnoty.